reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A w ogóle pokazywali Wam w klinikach zdjęcie waszej blastki czy blastkę na USG czy cokolwiek? Bo u mnie nic a nic. I to mnie też jakoś rozczarowało.
Tak, ja dostałam w dokumentach zdjęcie, a przed podaniem widziałam ja na ekranie.

Trzymam kciuki, żeby zarodek się zadomowił i został z Toba [emoji123][emoji120][emoji110][emoji8]
 
reklama
Jestem po transferze. Podali mi zarodek, niestety słaby. Drugi jest w stadium moruli. Nie wiadomo, czy jeszcze się rozwinie, raczej mam się nastawić, że nie. Poza tym nie wiem nic. Kiedy na jakąś wizytę mam przyjść, kiedy mam coś badać. Pielęgniarka mi tylko powiedziała, że za 7 dni mogę zrobić betę. I nie wiem, czy ona ma być wiążącą czy jak? Dziś tam było jak na taśmociągu. Nikt nie miał na nic czasu. No i nie wiem. Jakoś tak czuję się smutna, nie wesoła. Jest tylko ta jedna szansa, a nie wygląda optymistycznie :(
Bedzie dobrze! Musisz wierzyć, ze dzieciaczek zostanie z Toba 🥰
 
Kochana głową do góry ciesz się kropkiem lez i odpoczywaj dzisiaj 😘 znamy niejedna taką historie że właśnie z tych najmniej rokujących zarodków rodziły się maleństwa😍 myśl optymistycznie. Smucav się i denerwując się nie pomożesz kropkowie. Pierwsza betę zrób po 7 dniach a druga po 9. Nie są one wiążące czasami beta wychodzi w 10 dpt lub 12 dpt dopiero zależy od zarodka cy leniuch czy Sprinter 😜
To mój wygląda na leniucha póki co. Dzięki za podtrzymanie na duchu, tego chyba teraz potrzebuję. Bo tak mi samej jakoś smutno, że szukam tej nadziei gdzieś na zewnątrz.
A co w kwestii boli brzucha? Bo nic mi nie powiedzieli, niby mogłam zapytać przy zabiegu, bo potem doktor zaraz wyszedł, ale totalnie tam zgłupiałam i nie zapytałam o nic. Czytałam coś, że bierzecie no-spę? Czyli no-spę można?
I w ogóle co ja mogę a co nie? Wiadomo,dziś odpoczywam i tak nie mam siły na nic, a jak potem? Jak codziennie robiłam min 10 tysięcy kroków to teraz też można czy bardziej się oszczędzać?
Dopiero teraz mi się otwiera worek z pytaniami.
 
A ja wczoraj dziewczyny na wieczór już czułam że coś jest nie tak i że coś mnie bierze bo strasznie zimno mi było i osłabiona byłam. Dziś wstaje a tu zapalenie ucha 🥴 dobrze że posadziłam jakiś czas temu cytrynę i mam czym się liczyć 🙄babciny sposób że liście cytryny działają p.zapalnie na ucho działają cuda 😁
 
A ja wczoraj dziewczyny na wieczór już czułam że coś jest nie tak i że coś mnie bierze bo strasznie zimno mi było i osłabiona byłam. Dziś wstaje a tu zapalenie ucha 🥴 dobrze że posadziłam jakiś czas temu cytrynę i mam czym się liczyć 🙄babciny sposób że liście cytryny działają p.zapalnie na ucho działają cuda 😁
I rosną Ci cytrynki na tej cytrynie? My mamy drzewko, ale nie owocuje. Zdrówka!
 
To przykre że płaci się tyle kasy a człowieka potraktują jak by ma NFZ [emoji6]ale nie martw się kochana bo nerwy nie potrzebne trzeba myśleć pozytywnie bo Korpuś potrzebuje spokojnej i radosnej mamy [emoji3590]trzymam kciuki [emoji110]
Jestem po transferze. Podali mi zarodek, niestety słaby. Drugi jest w stadium moruli. Nie wiadomo, czy jeszcze się rozwinie, raczej mam się nastawić, że nie. Poza tym nie wiem nic. Kiedy na jakąś wizytę mam przyjść, kiedy mam coś badać. Pielęgniarka mi tylko powiedziała, że za 7 dni mogę zrobić betę. I nie wiem, czy ona ma być wiążącą czy jak? Dziś tam było jak na taśmociągu. Nikt nie miał na nic czasu. No i nie wiem. Jakoś tak czuję się smutna, nie wesoła. Jest tylko ta jedna szansa, a nie wygląda optymistycznie :(
 
To mój wygląda na leniucha póki co. Dzięki za podtrzymanie na duchu, tego chyba teraz potrzebuję. Bo tak mi samej jakoś smutno, że szukam tej nadziei gdzieś na zewnątrz.
A co w kwestii boli brzucha? Bo nic mi nie powiedzieli, niby mogłam zapytać przy zabiegu, bo potem doktor zaraz wyszedł, ale totalnie tam zgłupiałam i nie zapytałam o nic. Czytałam coś, że bierzecie no-spę? Czyli no-spę można?
I w ogóle co ja mogę a co nie? Wiadomo,dziś odpoczywam i tak nie mam siły na nic, a jak potem? Jak codziennie robiłam min 10 tysięcy kroków to teraz też można czy bardziej się oszczędzać?
Dopiero teraz mi się otwiera worek z pytaniami.
Bierz nospe 2/3x dziennie ona jest przeciw skurczową co by nie poronić. Ja brałam nospe forte 3x1, do 10 dpt. Później już tylko doraźnie. Ogólnie to powinnaś się oszczedzac. Ni dźwigaj, nie biegaj i absolutnie nie możesz jeździć na rowerze. Jedź duo wazyw i owoców, pij 2l wody i PRZEDE WSZYSTKIM ciesz się maleństwem. Jak będzie Cię bolał brzuch i jajniki to będzie dobry znak. 👍
 
Jestem po transferze. Podali mi zarodek, niestety słaby. Drugi jest w stadium moruli. Nie wiadomo, czy jeszcze się rozwinie, raczej mam się nastawić, że nie. Poza tym nie wiem nic. Kiedy na jakąś wizytę mam przyjść, kiedy mam coś badać. Pielęgniarka mi tylko powiedziała, że za 7 dni mogę zrobić betę. I nie wiem, czy ona ma być wiążącą czy jak? Dziś tam było jak na taśmociągu. Nikt nie miał na nic czasu. No i nie wiem. Jakoś tak czuję się smutna, nie wesoła. Jest tylko ta jedna szansa, a nie wygląda optymistycznie :(
Kurła a dlaczego nie podali tej muroli? Nie pojmuję takich decyzji. Skoro podali słaby zarodek mogli podać jeszcze murole. Trzymam kciuki, już widziałam tutaj różne przypadki, znajoma ma synka z muroli a niby zarodek był opóźniony.
 
reklama
Jestem po transferze. Podali mi zarodek, niestety słaby. Drugi jest w stadium moruli. Nie wiadomo, czy jeszcze się rozwinie, raczej mam się nastawić, że nie. Poza tym nie wiem nic. Kiedy na jakąś wizytę mam przyjść, kiedy mam coś badać. Pielęgniarka mi tylko powiedziała, że za 7 dni mogę zrobić betę. I nie wiem, czy ona ma być wiążącą czy jak? Dziś tam było jak na taśmociągu. Nikt nie miał na nic czasu. No i nie wiem. Jakoś tak czuję się smutna, nie wesoła. Jest tylko ta jedna szansa, a nie wygląda optymistycznie :(
Trzymam mocno kciuki, żeby ten słaby zarodek Cię baaaardzo zaskoczył. Już były tu takie historie więc na razie się nie smuć ✊✊✊
 
Do góry