JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Kurdeee ale mam stresa... Jutro mam wizytę u endokrynologa i aż jestem ciekawa co powie... Jutro też rano muszę odebrać wyniki które mi zaleciła... Eh... Ta noc chyba będzie bezsenna Powiem wam szczerze że nie mam stresa przed imunologiem, przed badaniami jakie mi zleci... Przed wynikami itp... Ale najbardziej boje się właśnie endokrynologa... Boje się że tak jak słyszałam będę musiała iść usunąć te guzy... Kurde ciągle pod górkę... Mam cicha nadzieję że okazja się po prostu zwykłymi guzkami i będę musiała je tylko kontrolować... Ale jednak jest strach przed operacja... Moja siostra miała cała tarczycę usuwaną właśnie przez guzy... Dodam że nawet nie miała biopsji... Tylko fakt to było około 10 lat temu... Eh... Byle wytrwać do jutra.... Moze te kolejne wyniki powiedzą coś więcej i nawet okaże się że jednak nie muszę iść na biopsję... Aaaa zapomniałam dziś byłam u lekarza rodzinnego i ten stwierdził że nie ma potrzeby iść na biopsję... Juz nie wiem kogo słuchać... Juz po prostu zgłupiałam... 3 lekarzy mówi żeby iść a jeden żeby nie... Bleeee nie zasnę dziś