Niee... Narazie sam estrofem... Moze jak pójdę 9 dnia cyklu na kontrolę to wtedy przepisze... A Ty od razu miałaś i to i to?Bierzesz tylko estrofem? To estradiol( też go przyjmuje, brak skutków ub.) a progesteronu Ci nie wdrożyli rządnego?
reklama
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
UWAGA UWAGA ZBIERAM ZAPISY NA WICECZKE DO @fredka84 za 7 miesięcy organizować jej Baby shower no dobra trochę szybciej ... Nie zjedziemy się wszystkie do niej na ostatni miesiąc ciąży może być ciut szybciej co wy na to tylko trzeba to zrobić tak żeby ona nie wiedziała o tym Fredka omiń ten post ja pierdziele zajoba mam
katarzyna86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 057
Ten brzuch z nerwów będzie Ci jeździł już przez 8 miesięcy, można pić melisę to mnie jako tako trzymało na początku. Będą nerwy, stres i siedzenie w toalecie z tego stresu , ale to wszystko będziesz pamiętać do końca życia, pamiętam każdą wizytę, każde usg, jak widziałam małego na usg to była dla mnie totalna abstrakcja bo jak to ktoś jest we mnie , płakałam przed wizytami w trakcie i po wizytach z przeróżnych powodów z radości ale i czasami ze strachu. Czekaj spokojnie na wizytę pęcherzykową bo napewno pęcherzyk i zarodek jest a może i dwa. Zazdroszczę zobaczyć serduszko na usg a później takiego malucha a pod koniec ciąży już całkiem ukształtowanego człowieka bezcenne. Zabieraj wszystkie badania będziesz miała co wspominać bo po 20tc już szybko czas leci.Jessui, nie chcesz wiedzieć co mi się teraz w głowie dzieje . To jest straszne
Ja nie wiem jak wy zaciązone dziewczyny to przezyłyście. Te bety, te pęcherzykowe... Ja zawsze stałam z drugiej strony barykady i tylko wam pisałam, że trzymam kciuki i że będzie dobrze . A teraz aż mi w brzuchu jeździ z nerwów
katarzyna86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 057
No ja już wiem, że będę musiała siedzieć na wychowawczym bo dzwoniłam do żłobków i będzie problem żeby mały poszedł od września 2022.Ja myśle, ze gloryfikuje się Warszawę. Ja się tu urodziłam i pensje wyższe ale koszty wyższe. Średnia pensja w Warszawie dupy nie urywa jest ok 3500 netto. Dobry zlobek na Wilanowie czy saskiej kępie to ponad 2000 bez wyżywienia gdzie to 16zl/ dzien. W dzielnicach podwarszawskich masz zlobek za min 1100 bez wyżywienia. Z czego w Warszawie żłobków wcale nie ma duzo. Są ok 2-3 na dzielnice i pierwszeństwo mają dzieci z kuratorem rodziny itp. W Warszawie prywatne przedszkole nawet nie kosztuje tyle co zlobek na Podkarpaciu 700zl. W PL jeszcze ciężko jest z pracą zdalną :-) pracodawcy tutaj nie kumają ze tak można. Realia są inne niż u was, ale kolorowo nie jest. Jakby skrócili macierzyński to cenny żłobków jeszcze by się podniosły i kobiety siedziałyby w domu. W relacji długofalowej i tak macie tam lepiej niż my tutaj:-)
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Cuuudownieeee ❤❤❤ Czas się oswajać z myślą, że będziesz mamąPiesze szybko bi siedzę w pracy na parkingu i mam kuwa zawal. To nie na moje nerwy, ja pier.dole
Beta 256,7
Najpierw się bierze estrofem na cyklu sztucznym, potem kontrola endonometrium i jak jest ok włączają progesteron. W zależności od tego ile ma zarodek po tylu dniach włączenia progesteronu jest transferNiee... Narazie sam estrofem... Moze jak pójdę 9 dnia cyklu na kontrolę to wtedy przepisze... A Ty od razu miałaś i to i to?
Hej dziewczyny, postanowilam do Was napisac ponieważ i ja zaczynam przygotowania do in vitro. Moje amh 7 miesiecy temu wynosiło cos okolo 2.5. Teraz zrobilam ponownie i jest 3.7. Okazalo sie ze mam policyatyczne jajniki czego bikt wczesniej nie widzial. Powiedzcie prosze za ktorym razem Wam sie udalo in vitro bo mi juz brakuje nawet wiary w to ze sie uda miec upragbiona dzidzię? Czy przy policystycznych jajnikach mialyscie transfer miesiac po punkcji?
Ruda, ty jesteś naprawdę czarownica@fredka84 my tu czekamy
Dopiero doczytuj3 bo po leki musieliśmy jechać. Bo dziś ostatnie dwie tabletki proga wzięłam i zapasy się skończyły
reklama
Dziewuszki, ja dopiero wróciłam do domu. Ale powiem Wam, że serio, miałam stan przedzawałowy w tym aucie jak czytałam wyniki. Potem cała drogę do domu jechałam i ryczałam . Wiem, że każda to pisze, ale ja naprawdę nie mogę w to uwierzyć. Oglądałam te wyniki z każdej strony. Nazwisko sprawdzałam, datę, PESEL - czy to napewno są moje. Kuwa, i są moje. Obiecałam sobie się trochę cieszyć, bo żyję w ogromnym stresie od samej stymulacji, bo to jest moja ostatnia próba...
Baba kazała przyjechac na wizytę za dwa tygodnie. Pęcherzyk będzie chyba szybciej ale nie wiem czy w moim stanie psychicznym dam radę jechać...
Wiem co @Natsnats przeżywała w związku ze spłaszczonym pęcherzykiem i okazało się że miała tylko niepotrzebny stres.
No nic, na razie jestem chyba w ciunży . Ja pierdziulę, ale to brzmi
Baba kazała przyjechac na wizytę za dwa tygodnie. Pęcherzyk będzie chyba szybciej ale nie wiem czy w moim stanie psychicznym dam radę jechać...
Wiem co @Natsnats przeżywała w związku ze spłaszczonym pęcherzykiem i okazało się że miała tylko niepotrzebny stres.
No nic, na razie jestem chyba w ciunży . Ja pierdziulę, ale to brzmi
Podziel się: