reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Oczywiste, ze tak. Z jakiegos powodu nie planuje powrotu [emoji16]
Jak już ludzie wyjeżdżają to mimo trudności nikt nie wraca:-) no chyba, ze raczej nie wiedzie się za dobrze. Chyba ze to stereotyp? I tak jak pisałam wcześniej puszczenie dziecka do zlobka 6 miesięcznego to nie jest koniec świata. A tutaj nadal cudowna matka ta co siedzi z dzieckiem, aż puści do przedszkola od września i tak o to mija 3,5 roku. Jak to w takich sytuacjach potem jest płacz i zgrzytanie zębów bo jak następne się pojawi to po takich 7 latach gdzie ta kobieta do pracy pójdzie. Już pomijam fakt dzieci, które inaczej się wychowują z mamą a inaczej w żlobku.
 
reklama
Wiesz co mnie zastanawia w PL jak puściłam syna do zlobka to nadal zła matka tak robi. A za granicą to norma, ze dziecko idzie do zlobka i jakoś bez mamusi nie jest skrzywione, opóźnione… Ogółem zlobek tez duzo takie maluchy uczy - chociażby mówić. Bo Pani musi zrozumieć o co dziecku chodzi:-) a w domu wszystko poddane pod nos.
No właśnie stereotypy :/wiadomo że nikt tak dziecka nie ukocha i nie zadba jak mama i tego tez trzeba ale żłobek też uczy zwłaszcza jak jest jedynak
 
Jessui, nie chcesz wiedzieć co mi się teraz w głowie dzieje [emoji33]. To jest straszne
Ja nie wiem jak wy zaciązone dziewczyny to przezyłyście. Te bety, te pęcherzykowe... Ja zawsze stałam z drugiej strony barykady i tylko wam pisałam, że trzymam kciuki i że będzie dobrze [emoji3061]. A teraz aż mi w brzuchu jeździ z nerwów
Wiem że jest stres i uwierz, że będzie Ci on towarzyszyły nawet jak będziesz tulić malucha w ramionach, ale nie pozwól, żeby te piękne chwile były tylko stresem, zmartwieniem i wróżeniem, co może być nie tak.

9 miesięcy tak szybko przemija, że później człowiek tęskni i żałuje, że wiecznie się bał.
 
Jessui, nie chcesz wiedzieć co mi się teraz w głowie dzieje 😱. To jest straszne
Ja nie wiem jak wy zaciązone dziewczyny to przezyłyście. Te bety, te pęcherzykowe... Ja zawsze stałam z drugiej strony barykady i tylko wam pisałam, że trzymam kciuki i że będzie dobrze 🥴. A teraz aż mi w brzuchu jeździ z nerwów
Trzymam kciuki 😁 ps. łatwo nie było.... u mnie metoda krok po kroku bez nadmiernej ekscytacji.
 
reklama
Do góry