reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dzwoniła babeczka. Byłam akurat na tym moim wyczekanym świecie róż 😊. Po tym telefonie kupiłam sobie 4szt w nagrodę 😜
4szt zaplodnily się prawidłowo. Czekam do poniedziałku i jak będzie dobrze to biorę dwa 3-dniowe. Transfer mam na 10.40 a tak kure.wsko boję się myśleć i cieszyć że transfer w ogóle się odbędzie
Fredzioszka, łał co za zmiany w podejściu. Przyznam tez bym brała dwa trzydniowe😍
 
Dziewczyny blastocysta 6.1.1 powinna się szybciej teoretycznie implantowac niż 3 czy 4 z przodu ??
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzwoniła babeczka. Byłam akurat na tym moim wyczekanym świecie róż [emoji4]. Po tym telefonie kupiłam sobie 4szt w nagrodę [emoji12]
4szt zaplodnily się prawidłowo. Czekam do poniedziałku i jak będzie dobrze to biorę dwa 3-dniowe. Transfer mam na 10.40 a tak kure.wsko boję się myśleć i cieszyć że transfer w ogóle się odbędzie
Cudne wiadomości [emoji3059]
Nie puszczam kciukasow [emoji110][emoji110][emoji110]
 
Dzwoniła babeczka. Byłam akurat na tym moim wyczekanym świecie róż 😊. Po tym telefonie kupiłam sobie 4szt w nagrodę 😜
4szt zaplodnily się prawidłowo. Czekam do poniedziałku i jak będzie dobrze to biorę dwa 3-dniowe. Transfer mam na 10.40 a tak kure.wsko boję się myśleć i cieszyć że transfer w ogóle się odbędzie
Trzymam dalej ✊✊✊ Postaraj się nie zwariować do poniedziałku
 
U mnie ambitny plan 37+1 Wczoraj ujjjj strzelił.
W czwartek w nocy miałam dziwne bóle i drętwienie nóg , od poniedziałku do czwartku brzuch rósł mi 1 cm Dzień nie twardnial i wchodził pod żebra i bolałoooo Ale ciśnienie ok .
W poniedziałek szyjka 17 mm nie lejkowata, wstałam w ten piątek zrobiłam śniadanie zjadłysmy z Marcys .Tak myślę wizyta w poniedziałek ale może pojadę na sor tu we wsi.
Jak pomyślałam tak zrobiłam, Marcys chciała jechać że mną no ok .
Autobus pod domem wysiadka pod szpitalem 30 minut jedziemy .
Ja na fotel ale widzę mina kiepska ( na dużurze był mój lekarz) grzebie , maca ....
Mówię co nie możesz znaleźć szyjki ?
Mówię Ewa zaczęło się.....
Szyjki brak , widać pecherz płodowy rozwarcie 2 cm .....
Wysłał na ktg skurcze 2/4 na 10 minut ale nie bolesne dla mnie takie mrowienie.....
Ja z Marcelina ....
Hmmm nie w szpitalu w którym chce rodzić.
Mówi tylko jest problem bo oddział dla wcześniaków jest tu zamknięty przez covid i brak personelu. Jeśli chcesz Cc tu to ok ale Wiktorie jeśli będzie potrzeba zabiorą helikopterem do innego szpitala ....no ni h...ja tak nie chce .
Opcja 2 przywiozę Cię teraz karetka z brzuchem do tego szpitala i tam będziecie obie .Tez mi się średnio podobało.
Mówię dojadę do Madrytu do Quirona ? ( tu gdzie mój lekarz i tu gdzie planowałam rodzic ....
Mówi hmmm myślę że tak dam Ci tak tabletkę na wyciszenie skurczy ala atosiban i w droge.
Dzwonię do starego rodze ....musisz mnie przewieźć do innego szpitala.
Był w pracy leżałem pod ktg był za godzinę.
Zwiedziliśmy Marcys do domu, torbę zabraliśmy recznik pod dupe jakby worek pękł i w droge .
Po godzinie na miejscu.
Rozwarcie bez zmian, worek cały Ale skurcze kurw.aaaaa
Chcą ja wyjmować w piątek 34+5
Nie wyrażam zgody chce atosiban I czekać bo .... mój lekarz na Ibizie wraca w poniedziałek 😂🤣😂🤣
Ble ble że te kilka dni dla Wiktori nic nie zmieni atosiban mogą podawać mąż 48 h i tak nie doczekam do wtorku...
I że lepiej SN że wyjdzie w piątek wieczór ble ble ble . Do cesarki nie mam wskazan.
Mówię mam chce i już 😂 życzę sobie takie moje prawo - ok będzie CC
To kroimy ....
Mówię chce atosiban I wytrzymać do wtorku.
No nie chcieli już z Wariatem dyskutować 🤣😂🤣😂 zrobili zebranie tam był mój lekarz co prowadzi mi ciążę i proszę podać atosiban I czekamy do wtorku .
W razie pęknięcia worka lub braku wyciszenia skurczy CC .
Atosiban na chwile obecna wyciszy skurcze do zera nawet śniadanie dziś dostałam o 11 .....
Wiktoria na usg wczoraj miała 2800 jej siostra w tym czasie 2000 .
Jeśli dotrzymam do wtorku to będzie 35 + 2 jej siostra 35 +1 ....
Ps. Gosiu zaciskam nogi jak mogę i we wtorek zwalniam brzuch dla Ciebie 😘😘😘
 
Dzwoniła babeczka. Byłam akurat na tym moim wyczekanym świecie róż 😊. Po tym telefonie kupiłam sobie 4szt w nagrodę 😜
4szt zaplodnily się prawidłowo. Czekam do poniedziałku i jak będzie dobrze to biorę dwa 3-dniowe. Transfer mam na 10.40 a tak kure.wsko boję się myśleć i cieszyć że transfer w ogóle się odbędzie
Aż 4 no to dobre komóreczki jak tak :-) niech rosną piękne czworaczki. Po pierwszym transferze będą bliźniaki a po kolejnym nastepna dwojeczka i będziecie patologia jak ja :-) buehehe. Teraz kiedy będą dzwonić znowu? Czy już teraz transfer w 3 dniu ?
 
U mnie ambitny plan 37+1 Wczoraj ujjjj strzelił.
W czwartek w nocy miałam dziwne bóle i drętwienie nóg , od poniedziałku do czwartku brzuch rósł mi 1 cm Dzień nie twardnial i wchodził pod żebra i bolałoooo Ale ciśnienie ok .
W poniedziałek szyjka 17 mm nie lejkowata, wstałam w ten piątek zrobiłam śniadanie zjadłysmy z Marcys .Tak myślę wizyta w poniedziałek ale może pojadę na sor tu we wsi.
Jak pomyślałam tak zrobiłam, Marcys chciała jechać że mną no ok .
Autobus pod domem wysiadka pod szpitalem 30 minut jedziemy .
Ja na fotel ale widzę mina kiepska ( na dużurze był mój lekarz) grzebie , maca ....
Mówię co nie możesz znaleźć szyjki ?
Mówię Ewa zaczęło się.....
Szyjki brak , widać pecherz płodowy rozwarcie 2 cm .....
Wysłał na ktg skurcze 2/4 na 10 minut ale nie bolesne dla mnie takie mrowienie.....
Ja z Marcelina ....
Hmmm nie w szpitalu w którym chce rodzić.
Mówi tylko jest problem bo oddział dla wcześniaków jest tu zamknięty przez covid i brak personelu. Jeśli chcesz Cc tu to ok ale Wiktorie jeśli będzie potrzeba zabiorą helikopterem do innego szpitala ....no ni h...ja tak nie chce .
Opcja 2 przywiozę Cię teraz karetka z brzuchem do tego szpitala i tam będziecie obie .Tez mi się średnio podobało.
Mówię dojadę do Madrytu do Quirona ? ( tu gdzie mój lekarz i tu gdzie planowałam rodzic ....
Mówi hmmm myślę że tak dam Ci tak tabletkę na wyciszenie skurczy ala atosiban i w droge.
Dzwonię do starego rodze ....musisz mnie przewieźć do innego szpitala.
Był w pracy leżałem pod ktg był za godzinę.
Zwiedziliśmy Marcys do domu, torbę zabraliśmy recznik pod dupe jakby worek pękł i w droge .
Po godzinie na miejscu.
Rozwarcie bez zmian, worek cały Ale skurcze kurw.aaaaa
Chcą ja wyjmować w piątek 34+5
Nie wyrażam zgody chce atosiban I czekać bo .... mój lekarz na Ibizie wraca w poniedziałek 😂🤣😂🤣
Ble ble że te kilka dni dla Wiktori nic nie zmieni atosiban mogą podawać mąż 48 h i tak nie doczekam do wtorku...
I że lepiej SN że wyjdzie w piątek wieczór ble ble ble . Do cesarki nie mam wskazan.
Mówię mam chce i już 😂 życzę sobie takie moje prawo - ok będzie CC
To kroimy ....
Mówię chce atosiban I wytrzymać do wtorku.
No nie chcieli już z Wariatem dyskutować 🤣😂🤣😂 zrobili zebranie tam był mój lekarz co prowadzi mi ciążę i proszę podać atosiban I czekamy do wtorku .
W razie pęknięcia worka lub braku wyciszenia skurczy CC .
Atosiban na chwile obecna wyciszy skurcze do zera nawet śniadanie dziś dostałam o 11 .....
Wiktoria na usg wczoraj miała 2800 jej siostra w tym czasie 2000 .
Jeśli dotrzymam do wtorku to będzie 35 + 2 jej siostra 35 +1 ....
Ps. Gosiu zaciskam nogi jak mogę i we wtorek zwalniam brzuch dla Ciebie 😘😘😘
Mogłaby maleńka jeszcze kilka dni zaczekać. Choć tydzień ciąży całkiem niezły. Skurcze miałaś?
 
reklama
U mnie ambitny plan 37+1 Wczoraj ujjjj strzelił.
W czwartek w nocy miałam dziwne bóle i drętwienie nóg , od poniedziałku do czwartku brzuch rósł mi 1 cm Dzień nie twardnial i wchodził pod żebra i bolałoooo Ale ciśnienie ok .
W poniedziałek szyjka 17 mm nie lejkowata, wstałam w ten piątek zrobiłam śniadanie zjadłysmy z Marcys .Tak myślę wizyta w poniedziałek ale może pojadę na sor tu we wsi.
Jak pomyślałam tak zrobiłam, Marcys chciała jechać że mną no ok .
Autobus pod domem wysiadka pod szpitalem 30 minut jedziemy .
Ja na fotel ale widzę mina kiepska ( na dużurze był mój lekarz) grzebie , maca ....
Mówię co nie możesz znaleźć szyjki ?
Mówię Ewa zaczęło się.....
Szyjki brak , widać pecherz płodowy rozwarcie 2 cm .....
Wysłał na ktg skurcze 2/4 na 10 minut ale nie bolesne dla mnie takie mrowienie.....
Ja z Marcelina ....
Hmmm nie w szpitalu w którym chce rodzić.
Mówi tylko jest problem bo oddział dla wcześniaków jest tu zamknięty przez covid i brak personelu. Jeśli chcesz Cc tu to ok ale Wiktorie jeśli będzie potrzeba zabiorą helikopterem do innego szpitala ....no ni h...ja tak nie chce .
Opcja 2 przywiozę Cię teraz karetka z brzuchem do tego szpitala i tam będziecie obie .Tez mi się średnio podobało.
Mówię dojadę do Madrytu do Quirona ? ( tu gdzie mój lekarz i tu gdzie planowałam rodzic ....
Mówi hmmm myślę że tak dam Ci tak tabletkę na wyciszenie skurczy ala atosiban i w droge.
Dzwonię do starego rodze ....musisz mnie przewieźć do innego szpitala.
Był w pracy leżałem pod ktg był za godzinę.
Zwiedziliśmy Marcys do domu, torbę zabraliśmy recznik pod dupe jakby worek pękł i w droge .
Po godzinie na miejscu.
Rozwarcie bez zmian, worek cały Ale skurcze kurw.aaaaa
Chcą ja wyjmować w piątek 34+5
Nie wyrażam zgody chce atosiban I czekać bo .... mój lekarz na Ibizie wraca w poniedziałek 😂🤣😂🤣
Ble ble że te kilka dni dla Wiktori nic nie zmieni atosiban mogą podawać mąż 48 h i tak nie doczekam do wtorku...
I że lepiej SN że wyjdzie w piątek wieczór ble ble ble . Do cesarki nie mam wskazan.
Mówię mam chce i już 😂 życzę sobie takie moje prawo - ok będzie CC
To kroimy ....
Mówię chce atosiban I wytrzymać do wtorku.
No nie chcieli już z Wariatem dyskutować 🤣😂🤣😂 zrobili zebranie tam był mój lekarz co prowadzi mi ciążę i proszę podać atosiban I czekamy do wtorku .
W razie pęknięcia worka lub braku wyciszenia skurczy CC .
Atosiban na chwile obecna wyciszy skurcze do zera nawet śniadanie dziś dostałam o 11 .....
Wiktoria na usg wczoraj miała 2800 jej siostra w tym czasie 2000 .
Jeśli dotrzymam do wtorku to będzie 35 + 2 jej siostra 35 +1 ....
Ps. Gosiu zaciskam nogi jak mogę i we wtorek zwalniam brzuch dla Ciebie 😘😘😘
Magiczny tydzień - 35, ale fajnie to rozegrałaś :-) ja tez czasem zgrywam świra wtedy nikt nie dyskutuje bo szkoda zachodu:-)))) Trzymam kciuki za 37tc i poród bo kto mi zabroni..?! 🤣🤣 Leżeć tam grzecznie i się nie awanturować bo dla świetego spokoju Cię pokroją jeszcze dzisiaj:p
 
Do góry