U mnie ambitny plan 37+1 Wczoraj ujjjj strzelił.
W czwartek w nocy miałam dziwne bóle i drętwienie nóg , od poniedziałku do czwartku brzuch rósł mi 1 cm Dzień nie twardnial i wchodził pod żebra i bolałoooo Ale ciśnienie ok .
W poniedziałek szyjka 17 mm nie lejkowata, wstałam w ten piątek zrobiłam śniadanie zjadłysmy z Marcys .Tak myślę wizyta w poniedziałek ale może pojadę na sor tu we wsi.
Jak pomyślałam tak zrobiłam, Marcys chciała jechać że mną no ok .
Autobus pod domem wysiadka pod szpitalem 30 minut jedziemy .
Ja na fotel ale widzę mina kiepska ( na dużurze był mój lekarz) grzebie , maca ....
Mówię co nie możesz znaleźć szyjki ?
Mówię Ewa zaczęło się.....
Szyjki brak , widać pecherz płodowy rozwarcie 2 cm .....
Wysłał na ktg skurcze 2/4 na 10 minut ale nie bolesne dla mnie takie mrowienie.....
Ja z Marcelina ....
Hmmm nie w szpitalu w którym chce rodzić.
Mówi tylko jest problem bo oddział dla wcześniaków jest tu zamknięty przez covid i brak personelu. Jeśli chcesz Cc tu to ok ale Wiktorie jeśli będzie potrzeba zabiorą helikopterem do innego szpitala ....no ni h...ja tak nie chce .
Opcja 2 przywiozę Cię teraz karetka z brzuchem do tego szpitala i tam będziecie obie .Tez mi się średnio podobało.
Mówię dojadę do Madrytu do Quirona ? ( tu gdzie mój lekarz i tu gdzie planowałam rodzic ....
Mówi hmmm myślę że tak dam Ci tak tabletkę na wyciszenie skurczy ala atosiban i w droge.
Dzwonię do starego rodze ....musisz mnie przewieźć do innego szpitala.
Był w pracy leżałem pod ktg był za godzinę.
Zwiedziliśmy Marcys do domu, torbę zabraliśmy recznik pod dupe jakby worek pękł i w droge .
Po godzinie na miejscu.
Rozwarcie bez zmian, worek cały Ale skurcze kurw.aaaaa
Chcą ja wyjmować w piątek 34+5
Nie wyrażam zgody chce atosiban I czekać bo .... mój lekarz na Ibizie wraca w poniedziałek
Ble ble że te kilka dni dla Wiktori nic nie zmieni atosiban mogą podawać mąż 48 h i tak nie doczekam do wtorku...
I że lepiej SN że wyjdzie w piątek wieczór ble ble ble . Do cesarki nie mam wskazan.
Mówię mam chce i już
życzę sobie takie moje prawo - ok będzie CC
To kroimy ....
Mówię chce atosiban I wytrzymać do wtorku.
No nie chcieli już z Wariatem dyskutować
zrobili zebranie tam był mój lekarz co prowadzi mi ciążę i proszę podać atosiban I czekamy do wtorku .
W razie pęknięcia worka lub braku wyciszenia skurczy CC .
Atosiban na chwile obecna wyciszy skurcze do zera nawet śniadanie dziś dostałam o 11 .....
Wiktoria na usg wczoraj miała 2800 jej siostra w tym czasie 2000 .
Jeśli dotrzymam do wtorku to będzie 35 + 2 jej siostra 35 +1 ....
Ps. Gosiu zaciskam nogi jak mogę i we wtorek zwalniam brzuch dla Ciebie