Ja pierd.ole. Cały czas jak czytam Twoje wpisy to jestem po prostu w szoku, przez co musisz sama, samiusieńka przechodzić . Moje problemy są wtedy tak błahe .Niestety już nie da się nawet założyć szwu ratunkowego. Muszę czekać na zakończenie bo niestety przez nasz wspaniały PiS nie mogę otrzymać leków które przyspiesza zakończenie ciąży. Jestem wykończona psychicznie. Boje się pojsc nawet do toalety. Pielęgniarka powiedziała mi jak to wszystko może wyglądać
Wiem, że jesteś już z tym pogodzona i po prostu chcesz się spokojnie wypłakać w domu . Jesteś bardzo, bardzo silna . Przetrwasz to. Boże, aż mi łzy lecą