reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Niestety już nie da się nawet założyć szwu ratunkowego. Muszę czekać na zakończenie bo niestety przez nasz wspaniały PiS nie mogę otrzymać leków które przyspiesza zakończenie ciąży. Jestem wykończona psychicznie. Boje się pojsc nawet do toalety. Pielęgniarka powiedziała mi jak to wszystko może wyglądać 🥺
Ja pierd.ole😥. Cały czas jak czytam Twoje wpisy to jestem po prostu w szoku, przez co musisz sama, samiusieńka przechodzić 😥. Moje problemy są wtedy tak błahe 😔.
Wiem, że jesteś już z tym pogodzona i po prostu chcesz się spokojnie wypłakać w domu ❤️. Jesteś bardzo, bardzo silna ❤️. Przetrwasz to❤️. Boże, aż mi łzy lecą 😥
 
reklama
Bardzo dziękuję. Tez sie pierwszy raz z czymś takim spotykam. Więc albo błąd labo albo mój dzidzius miał taką wolę życia. Klasyfikacja stopnia rozwoju blastki niezmienna zarówno przed zamrożeniem jak i po czyli 2/3 :-)
Podobno to normalne tak sie dzieje czasem. Ale fajnie to znaczy ze silna dzidzia rosnie❤️ Pytan bo ja mam 3BC tez dwie blastki:) i jedna 4 BC.
powodzenia dalej✊🏻✊🏻✊🏻✊🏻
 
Cześć cioteczki ❤️
jestem jeszcze baaaaardzo bardzo malutki mam ponad mm , mieszkam sobie w pięknym okrąglutkim 6cio mm. pęcherzyku umiejscowionym w macicy mamusi . Pani dr mówiła ze widac przebłyski pulsowania ale to dopiero początki i aby usłyszeć moje serduszko mamusia jeszcze troszkę poczeka 😍. Biedna mami się wzruszyła i poleciały łezki , łezki szczęścia . Piekne emocje ❤️
wspaniałe wieści! Niech zdrowo rośnie!❤❤❤bardzo sie cieszę!
 
Niestety już nie da się nawet założyć szwu ratunkowego. Muszę czekać na zakończenie bo niestety przez nasz wspaniały PiS nie mogę otrzymać leków które przyspiesza zakończenie ciąży. Jestem wykończona psychicznie. Boje się pojsc nawet do toalety. Pielęgniarka powiedziała mi jak to wszystko może wyglądać 🥺
tak bardzo Ci współczuję... ku.wa co za chore czasy... zeby nawet nie moc tego przyspieszyć😭 głęboko wierzę że, może nie w najbliższym czasie ale na pewno wyjdzie dla Ciebie słońce i trzymam mocno kciuki żebyś zebys przetrwała to wszystko. Jesteś naprawdę dzielną kobietą! Mocno tulę i przesyłam duzo siły!😘😘😘😘
 
Niestety już nie da się nawet założyć szwu ratunkowego. Muszę czekać na zakończenie bo niestety przez nasz wspaniały PiS nie mogę otrzymać leków które przyspiesza zakończenie ciąży. Jestem wykończona psychicznie. Boje się pojsc nawet do toalety. Pielęgniarka powiedziała mi jak to wszystko może wyglądać 🥺
Serce pęka na milion kawałków 💔 💔💔 Strasznie mi przykro. I jeszcze to czekanie, bez wsparcia męża 😞 Dramat. Życzę Ci kochana dużo siły w tej okropnej sytuacji i mam nadzieję, że jeszcze zaświeci dla Ciebie słońce.
 
Ja pierd.ole😥. Cały czas jak czytam Twoje wpisy to jestem po prostu w szoku, przez co musisz sama, samiusieńka przechodzić 😥. Moje problemy są wtedy tak błahe 😔.
Wiem, że jesteś już z tym pogodzona i po prostu chcesz się spokojnie wypłakać w domu ❤️. Jesteś bardzo, bardzo silna ❤️. Przetrwasz to❤️. Boże, aż mi łzy lecą 😥
Po prostu chce już wrócić na ile to możliwe do „normalności”. Ja wiem ze tak naprawdę dopiero jak będę w domu to się wszystko zacznie, w szpitalu jestem w takim nie wiem jak to określić , trochę chyba szoku. W domu wcale nie będzie lepiej, ale muszę to jakoś przejść No bo co mi zostało 😒może jeszcze załapie covida i szlag mnie trafi🤔?
 
Niestety już nie da się nawet założyć szwu ratunkowego. Muszę czekać na zakończenie bo niestety przez nasz wspaniały PiS nie mogę otrzymać leków które przyspiesza zakończenie ciąży. Jestem wykończona psychicznie. Boje się pojsc nawet do toalety. Pielęgniarka powiedziała mi jak to wszystko może wyglądać [emoji3064]
Bardzo Ci współczuję. Nie wyobrażam sobie nawet przez co musisz przechodzić... Nie będę się nawet starała Cię pocieszać bo niby jak?! [emoji26]
Nie poddawaj się tylko. Ściskam Cię mocno [emoji3590]
 
Ja czekam na @ bo na poniedziałek mam umówiony ten scratching i jak jutro nie przyjdzie to muszę przekładać wizytę [emoji2368]
a brzuch od wczoraj mnie tak mega męczy [emoji85] dziś przyleciałam do PL a ból jak mnie na lotnisku złapał to myślałam, że zwymiotuje na bramkach[emoji85]
Ja nigdy nie miałam bolesnych miesiączek więc to dla mnie(nieprzyjemna) nowość.
A w PL na lotnisku 3 godziny stalam w kolejce na test [emoji2959][emoji379]
Dziś tak na szybko Was czytałam więc jeśli było coś do kalendarza to proszę dajcie znać bo mogłam ominąć.
[emoji8]
 
Po prostu chce już wrócić na ile to możliwe do „normalności”. Ja wiem ze tak naprawdę dopiero jak będę w domu to się wszystko zacznie, w szpitalu jestem w takim nie wiem jak to określić , trochę chyba szoku. W domu wcale nie będzie lepiej, ale muszę to jakoś przejść No bo co mi zostało 😒może jeszcze załapie covida i szlag mnie trafi🤔?
Po prostu w szpitalu trzymasz jakoś fason❤️. Ja nie lubię okazywać uczuć przy obcych, ty pewnie też nie chcesz tegi robić. I racja, w domu wszystko puści 😥. Ale na szczęście będzie przy tobie mąż ❤️
 
reklama
Ja czekam na @ bo na poniedziałek mam umówiony ten scratching i jak jutro nie przyjdzie to muszę przekładać wizytę [emoji2368]
a brzuch od wczoraj mnie tak mega męczy [emoji85] dziś przyleciałam do PL a ból jak mnie na lotnisku złapał to myślałam, że zwymiotuje na bramkach[emoji85]
Ja nigdy nie miałam bolesnych miesiączek więc to dla mnie(nieprzyjemna) nowość.
A w PL na lotnisku 3 godziny stalam w kolejce na test [emoji2959][emoji379]
Dziś tak na szybko Was czytałam więc jeśli było coś do kalendarza to proszę dajcie znać bo mogłam ominąć.
[emoji8]
A czemu w PL robilas test na lotnisku, a nie u siebie przed przylotem?
Pytam, bo w sierpniu czeka mnie podroz z dziexmi do PL i zastanawiam sie jak sie to odbywa...
 
Do góry