reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
W PL to jest kółko wzajemnej adoracji odnośnie szczepionek na covid. Albo w drugą stronę piszą takie głupoty, ze ręce opadają. Ja przejrzałam artykuły i wyciągnęłam swoje wnioski. U mnie tez inna sytuacja. Bo ryzyko zarażenia mam większe niż przeciętny zjadacz chleba. Jak ktoś może się izolować to nie ma sensu się szczepić. Ale jeżeli masz małe dzieci to Ci z przedszkola, zlobka, szkoły przyniosą. Jak masz duży kontakt z ludźmi z zagranicy i w ogóle jeździsz po różnych filiach to tez złapiesz szybciej niż pani pracująca w biurze. No i największy czynnik ryzyka rodzina w służbie zdrowia:-) ja mam wszystko:-) w moim przypadku przechorowanie przez dzieci covid jest bardziej ryzykowne ( bo zespół pocovidowy, bo uszkodzenia OUN) niż kontrolowane szczepienie wewnątrzmaciczne. Co tez niesie za sobą ryzyko... To się nazywa rodzicielstwo tylko niech nas informują, ze może być tak albo tak. Jak syna szczepiłam to mi babka mówiła o powikłaniach, które ma 1% populacji. A tutaj miodzio, wszystko jest super bezpieczne..
A swoją drogą byłam wczoraj u lekarza i szyjka mi się skróciła ma 2,5cm a zaczęłam dzisiaj 29tc. Trzymaj kciuki chociaż do 35tc. Dobrze, ze dziewczyny dobrze rosną a jedna to tłuścioszek :-)
Trzymam,trzymam...nie rob siary🤣do 37 tc nigdzie sie nie ruszasz😉😉
 
W PL to jest kółko wzajemnej adoracji odnośnie szczepionek na covid. Albo w drugą stronę piszą takie głupoty, ze ręce opadają. Ja przejrzałam artykuły i wyciągnęłam swoje wnioski. U mnie tez inna sytuacja. Bo ryzyko zarażenia mam większe niż przeciętny zjadacz chleba. Jak ktoś może się izolować to nie ma sensu się szczepić. Ale jeżeli masz małe dzieci to Ci z przedszkola, zlobka, szkoły przyniosą. Jak masz duży kontakt z ludźmi z zagranicy i w ogóle jeździsz po różnych filiach to tez złapiesz szybciej niż pani pracująca w biurze. No i największy czynnik ryzyka rodzina w służbie zdrowia:-) ja mam wszystko:-) w moim przypadku przechorowanie przez dzieci covid jest bardziej ryzykowne ( bo zespół pocovidowy, bo uszkodzenia OUN) niż kontrolowane szczepienie wewnątrzmaciczne. Co tez niesie za sobą ryzyko... To się nazywa rodzicielstwo tylko niech nas informują, ze może być tak albo tak. Jak syna szczepiłam to mi babka mówiła o powikłaniach, które ma 1% populacji. A tutaj miodzio, wszystko jest super bezpieczne..
A swoją drogą byłam wczoraj u lekarza i szyjka mi się skróciła ma 2,5cm a zaczęłam dzisiaj 29tc. Trzymaj kciuki chociaż do 35tc. Dobrze, ze dziewczyny dobrze rosną a jedna to tłuścioszek :-)
Ja też trzymam ✊✊✊ Niech dziewczyny siedzą spokojnie, to jeszcze nie ich czas ❤
 
Hmm jakby Ci tu powiedziec, ostatnio to moj konik hahah mialam leczenie tych
spraw bo jakby bylo malo zagladania do jednej dziury, los zapewnil mi dodatkowe atrakcje😂🤣 ale na szczescie wyleczone!😁😁😁😁 niesmak pozostal hahaha
Dzoanna, dobrze, że zobaczyłam Cię przed, a nie po tym tekście, bo inaczej by ta rozmowa przebiegła - nie tylko w oczy bym Ci patrzyła :p 😂 🥴

@fredka84 Fredzioch - Wredzioch 😘 - dużo wrednych jaj - niech tam wyskakują wkrótce i wszystkie dojrzałe :)
 
reklama
Oj ruszam ruszam jak mi szyjka się skróci jeszcze w przeciągu 2 tygodni to na oddział. Oni chyba nie wiedzą na co się piszą:-) to się odbije na ich zdrowiu psychicznym buehehe :-)
To może byś trochę zwolniła wiercipięto? 😜
Chyba nie chcesz parę tygodni leżeć w szpitalu? Zwolnij, matka, wycisz się, kontempluj swój błogosławiony stan 😅🤣
 
Do góry