Ja od zawsze trafiałam na lekarzy co jedynie co potrafili mi poradzić, to żebym przestała myśleć, odpuściła, schudła, wyjechała na wakacje. Jak trafiłam na lekarza który ogarnął mnie pod kontem endometrioza, zrostów w macicy itp to okazało się że mąż ma problemy z nasieniem więc wybraliśmy się do Bociana w Białymstoku. I póki co jestem zadowolona. Fakt tych padań, o których piszesz nikt mi nie wspominał, ale jak sama pytałam lekarza, to powiedział że nie widzi potrzeby narazie robienia niczego więcej, bo jak wiadomo badań jest dużo i można zrobić wszystkie ale to są dodatkowe koszta, które nie zawsze są potrzebne. Teraz teoretycznie udało mi się zajść w ciążę, i chciałam pójść do lekarza, który mnie rok temu zdiagnozował i wykonywał laparoskopię ale pierwszy termin jaki miał wolny to 11 sierpnia... Nie poszłam do lekarza prowadzącego z kliniki Bocian ponieważ kazał przyjść za dwa tygodnie, a na pytanie czy mogę przyjść wcześniej nie odpisał... Idę więc za te dwa tygodnie i jak będzie serduszko, to ciążę będę prowadziła właśnie u lekarza którego byłam wczoraj bo mi podpasowal, a no i zresztą w tej klinice chciałabym rodzić. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam Twój post [emoji2356][emoji2368][emoji85]