reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Wiem, ja to wszystko wiem ❤️
Najgorsze, że coraz większymi krokami zbliżam się do końca drogi. Przede mną ostatnia stymulacja z refundacją leków. Potem zwyczajnie mnie już nie stać
Bede za Ciebie mocno trzymac kciuki.Nawet jak nie bede sie odzywac(niedlugo nie bede miala czasu) to wiedz ze mysle o Tobie❤
 
reklama
Przykro mi że tyle osób musi przeżywać takie ciężkie chwile.. mam jednak nadzieję że i na Ciebie przyjdzie pora, mimo tylu trudnych momentów po drodze.. trzymaj się dzielnie.. można wiedzieć skąd problemy z zajściem w ciążę?
Główny problem to niedrożny jajowód. Reszta badań, które zrobiłam jest ogólnie dobra. Tu troszkę za mało, tam troszkę za dużo ale wg lekarzy i immunologa, z moimi wynikami zachodzi się w ciążę naturalnie... I na to wychodzi, że konkretnego powodu nie znaleziono lub te moje "tu trochę za mało, tu trochę za dużo" jako całość zebrana do kupy tworzy problem
 
Wiem, ja to wszystko wiem [emoji3590]
Najgorsze, że coraz większymi krokami zbliżam się do końca drogi. Przede mną ostatnia stymulacja z refundacją leków. Potem zwyczajnie mnie już nie stać
Fredzik bałam się pisać właśnie bo wiem co ostatnio przechodzisz..
za tą Twoją dobroć to musi się udać [emoji7] jesteś cudna i kochana[emoji3590]
Wiem, że wkurza Cię to gadanie, ale ogromnie wierzę, że i Ty w końcu będziesz gruba[emoji8]
 
Już skończyłam działać. Przegrałam. Nawet nie zaskoczyło. Co tu pisać. Przepraszam, że musiałam kłamać, ale jakoś mam coraz mniej chęci dzielić się z kimkolwiek transferem bo ciągle jest to samo.
Ale wiesz co sobie pomyślałam teraz? Że nie interesują się mną osoby, które najbardziej wspierałam, lecz te drugie... Smutne to w ch.uj, nie? Sory za zrzędzenie ale dochodzę do siebie.
Kiedyś spieralam się z @Murawa kto zgasi tu światło... Ku...rwa, chyba ja[emoji26]
Nie masz obowiazku dzielic sie tutaj czymkolwiek. To jest fajne w takim anonimowym forum, ze piszesz kiedy i co chcesz. Skoro nie miałaś potrzeby to to jest jak najbardziej okej.
I co ja Ci moge napisac? Ze mi przykro - tak, w **** mi przykro, naprawdę. Juz pisalam to nie raz i nie dwa, gdyby tylko byla taka opcja oddalabym Ci moje zarodki. Bez sciemy. Zrobilabym to bez zawahania nawet jutro. Bo jestes bardzo wartościowa osoba, ktora los okrutnie doswiadcza.
Naprawdę mam nadzieję, ze to nie koniec Twojej walki. Ze znajdziesz sile. Tylko mysle, ze czas zmienic klinike. Ostatnia stymulacja pokazala niestety, ze nie wiedza co robią...
Cokolwiek postanowisz zycze Ci z calego serca, zebys robiła to w zgodzie ze sobą.
Tak cholernie mi przykro.
 
Już skończyłam działać. Przegrałam. Nawet nie zaskoczyło. Co tu pisać. Przepraszam, że musiałam kłamać, ale jakoś mam coraz mniej chęci dzielić się z kimkolwiek transferem bo ciągle jest to samo.
Ale wiesz co sobie pomyślałam teraz? Że nie interesują się mną osoby, które najbardziej wspierałam, lecz te drugie... Smutne to w ch.uj, nie? Sory za zrzędzenie ale dochodzę do siebie.
Kiedyś spieralam się z @Murawa kto zgasi tu światło... Ku...rwa, chyba ja😥
Ja też już się poddaje, ale mimo to obsesyjnie szukam rozwiązania "na przyszłość". Może kiedyś...? Eh sama już w to nie wierzę, ale jakoś trzeba żyć dalej. Wiesz co chyba trzeba odpuścić. Spróbować jakoś cholernie się odseparować od tego tematu. Nie wiem jak to zrobić, ale cały czas szukam lekarstwa na ból zwany niemocą. Może trzeba odciążyć psychikę bo jak się za bardzo chce to wtedy nie wychodzi...? Trzymaj się. Przytulam 🤗
 
Ostatnia edycja:
Ja wolę wiedzieć z czym walczę dlatego chciałam zrobić jak najwięcej badań ale już odpuszczam, wszystkiego i tak nie da się zbadać i przewidzieć więc jak tylko dostanę wyniki i lekarz zadecyduje że już możemy to podchodzę do stymulacji ....
Może i to jest.rozsadniejsze bo to szukanie to jak igły w stogu siana i niby wszystko jest ku*** dobrze, ale przecież nie jest...
 
Już skończyłam działać. Przegrałam. Nawet nie zaskoczyło. Co tu pisać. Przepraszam, że musiałam kłamać, ale jakoś mam coraz mniej chęci dzielić się z kimkolwiek transferem bo ciągle jest to samo.
Ale wiesz co sobie pomyślałam teraz? Że nie interesują się mną osoby, które najbardziej wspierałam, lecz te drugie... Smutne to w ch.uj, nie? Sory za zrzędzenie ale dochodzę do siebie.
Kiedyś spieralam się z @Murawa kto zgasi tu światło... Ku...rwa, chyba ja😥
Fredzioch...😥 Przytulam ❤️
 
Już skończyłam działać. Przegrałam. Nawet nie zaskoczyło. Co tu pisać. Przepraszam, że musiałam kłamać, ale jakoś mam coraz mniej chęci dzielić się z kimkolwiek transferem bo ciągle jest to samo.
Ale wiesz co sobie pomyślałam teraz? Że nie interesują się mną osoby, które najbardziej wspierałam, lecz te drugie... Smutne to w ch.uj, nie? Sory za zrzędzenie ale dochodzę do siebie.
Kiedyś spieralam się z @Murawa kto zgasi tu światło... Ku...rwa, chyba ja[emoji26]
Bardzo mi przykro [emoji17][emoji17][emoji17][emoji17] To wszystko jest strasznie niesprawiedliwe [emoji17][emoji17][emoji17][emoji17]
 
reklama
Może i to jest.rozsadniejsze bo to szukanie to jak igły w stogu siana i niby wszystko jest ku*** dobrze, ale przecież nie jest...
Oj nic mnie tak nie wkurzało na początku starań jak to gdy ginekolog mówił że jest wszystko dobrze.... że badania dobrze wychodzą.... że nasienie dobre wszystko super tylko ciąży brak
 
Do góry