Niby chciałoby się znaleźć coś żeby wiedzieć wreszcie w czym problem ale z drugiej strony jest strach, że to co się znajdzie będzie dużym problemem. Nie wiem co gorsze.Jak ja Cię dobrze rozumiem Po poronienie też analizowałam wszystkie swoje wyniki i doszukiwałam się nieprawidłowości w badaniach, dopiero po rozmowie z lekarzem który mi wytłumaczył że to najprawdopodobniej to wady genetyczna zarodka, przyczyniła się do tego że ciąża się nie utrzymała trochę odpuściłam bo idzie zwariować w tym wszystkim ... Lekarz chyba dla mojego spokoju,bo ciągle dopytuje co jeszcze mogę przebadać, wyspał mnie na konsultacje do reumatologa a ten zlecił badania na zespół antyfosfolipidowy czekam teraz na wynik... Dla mnie najcięższe jest teraz to czekanie na te wszystkie wynika ....
Może masz rację że trzeba odpuścić. Ja miałam badane zarodki i gdyby się okazało że to wadą właśnie zarodka to chyba by mnie dobiło...