No co za menda niedobra. Widziałam cię na foto więc tu nie ściemniajCałe życie jestem [emoji16]
Ale póki co -2.5, da się? [emoji16]
Lecę spać, bo już spóźniona jestem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No co za menda niedobra. Widziałam cię na foto więc tu nie ściemniajCałe życie jestem [emoji16]
Ale póki co -2.5, da się? [emoji16]
Jak uruchomili mój rocznik o 24:05 nie było P ani M już. Z rana kolejny raz się logowałam, no chuk pojadę te 200km, ale z rana nie było już nic. Zadzwoniłam na infolinie powiedziano mi ze mam czekać na lepsze czasy:-). Mój mąż jechał 300km, inni znajomi od 150-200km w Wawie nie ma P albo M.@kate_p7 wejdź na konto pacjenta lub dzwoń na infolinię. Jest dużo terminów np. 14 maja Punkt Szczepień Powszechnych Hala sportowa OSiR
Targówek....i wiele innych punktów. Kto pierwszy ten lepszy. Oczywiście nie pisze o szczepionkach wektorowych.
Ja widzę że są terminy. Na Łazienkowskiej ..... jeszcze inne miejsca. Wszystko pomiędzy 15-20 maja. Dzwoń i pytaj. Dołożyli terminy. Zresztą najlepiej samemu się zalogować.Jak uruchomili mój rocznik o 24:05 nie było P ani M już. Z rana kolejny raz się logowałam, no chuk pojadę te 200km, ale z rana nie było już nic. Zadzwoniłam na infolinie powiedziano mi ze mam czekać na lepsze czasy:-). Mój mąż jechał 300km, inni znajomi od 150-200km w Wawie nie ma P albo M.
Iza bardzo mi przykro ;(.Ten ginekolog dziś był pewien. Dał mi nawet zdjęcie...nawet ja niestety widzę że nie jest ok ale dziękuję ci za wiarę
Dziękuję. Dobrze tak posłuchać szczęśliwych zakończeń.Będzie jak będzie, nie snuj planów bo cześć złych scenariuszy się nie sprawdzi o tyle dobrze. Co do tabletek to czasem podają, bo jeżeli łożysko nadal produkuje hormony to może odstawienie progesteronu nie pomoc. Ja mam małe doświadczenie w takich sprawach. U mnie odstawienie leków pomogło. Jednak to nie była ciąża potwierdzona klinicznie(usg). Pamietam, ze czasem były tabletki mimo, ze był to 7,8tc. Raczej większej interwencji nie powinno być. Niech teraz lekarze się tym zajmą od tego w końcu są. Ty już dużo przeszłaś. Dla mnie największe nieporozumienie w tych klinikach jest właśnie w takich sytuacjach gdzie jest strata, albo nie ma już innych dróg leczenia i trzeba się poddać. Wtedy nie ma empatii i już człowiek nie jest zaopiekowany jak na początku a przecież właśnie wtedy najbardziej tego potrzebuje. Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale ja mam syna 5l z ivf i teraz czekam na bliźniaki. Mam za sobą kilka transferów udanych jak i nieudanych z przewagą tych nieudanych. Nigdy nie myslalam, ze będę finalnie mieć trójkę dzieci, kiedyś marzyłam chociaż o jednym....
Ojej. Przykro mi. Który był to tydzień? Wiem że u ciebie słabo ale nie wiedziałam, że aż tak. Musimy być silneIza bardzo mi przykro ;(.
Sama jestem po 2 takich sytuacjach. Ostatnia na świeżo, łyżeczkowanie 01.05.
Jak coś pisz .
Wracaj kiedy będziesz gotowa. Ja tez zrobiłam sobie przerwę na rok. Czasem trzeba, żeby nie zwariować.Dziękuję. Dobrze tak posłuchać szczęśliwych zakończeń.
Przykre jest jednak podejście. Jesteśmy dla nich jak kolejny numerek. Ot co, takich się pewno przewija pełno.
Nie wiem jak będzie bo u mnie od początku był bardzo niski progesteron dopiero prolutex go podniósł nic innego nie działało. Podejrzewam że szybko spadnie. Nie mam siły jeździć na krew sprawdzać, jadę jutro pro forma do kliniki niech powiedzą co robić i dziękuję. Zapominam. Zajmę się sobą, będę biegać, uprawiać ogródek zrobię dietę oczyszczajaca i zajmę się pracą. W byciu mamą nie mogę się wykazać to będę świetna w czym innym. Muszę czymś zapełnić tę pustkę.
Za pierwszymi razem puste jajo płodowe. Byłam na cyklu sztuczny. Odstawiałam progesteron i 4 dnia samo poszło. Po tygodniu kontrola było ik.Ojej. Przykro mi. Który był to tydzień? Wiem że u ciebie słabo ale nie wiedziałam, że aż tak. Musimy być silne
Przerwa będzie najlepszym rozwiązaniem. Chyba się uspokoiłam bo to do mnie nie dociera jeszcze. Na domowe złego dostałam propozycję bycia chrzesną. Zrezygnuje, nie chce się męczyć. To za trudne.Wracaj kiedy będziesz gotowa. Ja tez zrobiłam sobie przerwę na rok. Czasem trzeba, żeby nie zwariować.
Bardzo mi przykro. Teraz rozumiem ten ból jeszcze bardziej. Czułaś że coś jest nie tak? Który to tydzień był? Ja nic nie czułam, jedynie dwa razy ta myśl, że coś może być nie tak...nawet wieczorami było mi niedobrze, autosugestia pewnie a dziś nic takiego się nie dzieje jak już wiem.Za pierwszymi razem puste jajo płodowe. Byłam na cyklu sztuczny. Odstawiałam progesteron i 4 dnia samo poszło. Po tygodniu kontrola było ik.
Teraz świeży transfer, zarodek przestał się rozwijać. Odstawiłam leki czekałam tydzień nic się nie działo, skierowanie do szpitala. Dostałam tabletki, ruszyło ale nie wszystko. Rano zrobili łyżeczkowanie i wypuścili do domu. Za tydzień pójdę na kontrolę.
Naprawdę, ciężkie to wszystko ale musisz być silna !