reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Moje dziecko ma 8 miesięcy i nie wiem co to katar, gorączka, kaszel ..

Rownież życzę Ci żebyś była zdrowa i Twoje dziecko również ;)
Kochana widzę że jesteśmy w jednej grupie 😁 będę cię popierać. Dopiero jestem w 28dpt ale mimo to już się interesuje kwestiami szczepień. I jestem na nie. Czy szczepilaś swoje dzieciątko na coś?
 
reklama
Dziękuję. Przemyślę to. Nie zrozum mnie źle ale czemu się bać nieszczepionych dzieci? Szanuję twój wybór ale ja akurat jestem zdania, że nadmierne szczepienia nie są dobre i co to znaczy, że "korzyści są większe niż ewentualne skutki uboczne". Tak naprawdę nie wiemy jakie są ewentualne skutki uboczne bo może o tych bardziej popularnych się mówi ale niekoniecznie o tych gorszych. Uważam że nie-szczepiących też się powinno próbować zrozumieć. Każdy ma swoje racje, na pewno obie strony po trochu. Prawda zawsze leży gdzieś po środku.
Jak zawsze;), nic nie jest tylko czarne albo białe i każdy ma swój rozum:) Też się zastanawiam jak w przyszłości szczepić, a nie ulegam modzie na 6w1 itp. I też uważam, że dziecko odporności nabiera stykając się zarazkami itp. No ale przecież nie noworodek, który odporności nie ma żadnej! Wiesz, na przykładzie takiego krztuścia, jeśli mam możliwość uchronić dziecko przed nim to to zrobię, aby uniknąć zakażenia np. w szpitalu, bo jak sobie poczytasz to dorośli przechodzą go łagodnie, ale noworodki nie. Efekty uboczne, cóż paracetamol też go ma, każdy decyduje rozważając plusy i minusy. Dla mnie szczepienia są na plus.
 
Dziewczyny, mam pytanie. Jak wygląda ta pierwsza wizyta. Wszędzie jest napisane że przychodzimy razem z partnerem i na tej wizycie jest badanie ginekologiczne. Czy partner podczas tego badania zostaje ze mną w gabinecie?
Bie Ty pierwsza tutaj zadajesz takie pytanie, ale niezmiennie od lat bardzo mnie ono dziwi. Na fotelu ginekologocznym nie ma niczego czego partner by juz nie widział przeciez [emoji38]
No i oczywiście zawsze mozesz sobie nie zyczyc, zeby partner byl przy badaniu.
U mnie to byl szczegolowy wywiad, a potem usg. Maz mogl byc przy tym lub nie, decyzja byla nasza.
 
Czy któraś z Was stosowała dietę przed in vitro? Mój problem to niskie amh pomimo młodego wieku, jestem po pierwszej nieudanej procedurze in vitro. Wszystko było dobrze póki nie doszło do transferów, żaden zarodek się nie zagnieździł. Gin mówi że to dlatego, że były słabe, choć początkowo dobrze wyglądały. Chcę przejść na dietę pro płodnościową i za parę miesięcy spróbować jeszcze raz. Ponoć można jakoś wzmocnić te komórki dieta. U nas to jedyny, ale bardzo poważny problem. Cała reszta ok. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji?
Zmiana diety na pewno nie zaszkodzi Ale jak miałaś ładne zarodki i nie ma implantacji to poszerzyła bym diagnostykę Nie wiem jakie badania miałaś już robione? U mnie też nie było implantacji dopiero po badaniach i zaleceniach od immunologa coś ruszyło
 
Jak zawsze;), nic nie jest tylko czarne albo białe i każdy ma swój rozum:) Też się zastanawiam jak w przyszłości szczepić, a nie ulegam modzie na 6w1 itp. I też uważam, że dziecko odporności nabiera stykając się zarazkami itp. No ale przecież nie noworodek, który odporności nie ma żadnej! Wiesz, na przykładzie takiego krztuścia, jeśli mam możliwość uchronić dziecko przed nim to to zrobię, aby uniknąć zakażenia np. w szpitalu, bo jak sobie poczytasz to dorośli przechodzą go łagodnie, ale noworodki nie. Efekty uboczne, cóż paracetamol też go ma, każdy decyduje rozważając plusy i minusy. Dla mnie szczepienia są na plus.
6w1 to nie moda. Cala cywilizowana Europa tak sie szczepi i te szczepienia sa refundowane. A w PL dalej szczepi sie starymi, gorszymi szczepionkami, bo nie ma kasy.
Pomijajac juz fakt klucia 2 miesiacznego malucha 5 razy zamiast raz... No way.
 
reklama
Jak zawsze;), nic nie jest tylko czarne albo białe i każdy ma swój rozum:) Też się zastanawiam jak w przyszłości szczepić, a nie ulegam modzie na 6w1 itp. I też uważam, że dziecko odporności nabiera stykając się zarazkami itp. No ale przecież nie noworodek, który odporności nie ma żadnej! Wiesz, na przykładzie takiego krztuścia, jeśli mam możliwość uchronić dziecko przed nim to to zrobię, aby uniknąć zakażenia np. w szpitalu, bo jak sobie poczytasz to dorośli przechodzą go łagodnie, ale noworodki nie. Efekty uboczne, cóż paracetamol też go ma, każdy decyduje rozważając plusy i minusy. Dla mnie szczepienia są na plus.
Rozumiem Cię. Jednak będąc w ciąży też można wesprzeć odporność dziecka no witaminami i zdrowym jedzonkiem. To na pewno ma wpływ. Też nie mówię, że nie będę wcale szczepić, ale uważam, że serwowanie dziecku tyłu szczepionek ma które jest wręcz moda się szczepić, to już przesada
 
Do góry