Kochana widzę że jesteśmy w jednej grupie będę cię popierać. Dopiero jestem w 28dpt ale mimo to już się interesuje kwestiami szczepień. I jestem na nie. Czy szczepilaś swoje dzieciątko na coś?Moje dziecko ma 8 miesięcy i nie wiem co to katar, gorączka, kaszel ..
Rownież życzę Ci żebyś była zdrowa i Twoje dziecko również
reklama
PotrzebujeCudu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2020
- Postów
- 540
Bardzo mi przykro [emoji17] To wszystko jest strasznie trudne [emoji17][emoji17][emoji17]Moja beta Czułam to
Ja mam problem z implantacja no i badałam receptywnosc endometrium, wyszło przewlekłe zapalenie i przesunięte okno implantacyjne. Przed transferem robiliśmy scratching i aktywacje endometrium i się udałono i co w takiej sytuacji jak jest problem z implantacja ?
Pchełka216
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2020
- Postów
- 2 703
Jak zawsze, nic nie jest tylko czarne albo białe i każdy ma swój rozum Też się zastanawiam jak w przyszłości szczepić, a nie ulegam modzie na 6w1 itp. I też uważam, że dziecko odporności nabiera stykając się zarazkami itp. No ale przecież nie noworodek, który odporności nie ma żadnej! Wiesz, na przykładzie takiego krztuścia, jeśli mam możliwość uchronić dziecko przed nim to to zrobię, aby uniknąć zakażenia np. w szpitalu, bo jak sobie poczytasz to dorośli przechodzą go łagodnie, ale noworodki nie. Efekty uboczne, cóż paracetamol też go ma, każdy decyduje rozważając plusy i minusy. Dla mnie szczepienia są na plus.Dziękuję. Przemyślę to. Nie zrozum mnie źle ale czemu się bać nieszczepionych dzieci? Szanuję twój wybór ale ja akurat jestem zdania, że nadmierne szczepienia nie są dobre i co to znaczy, że "korzyści są większe niż ewentualne skutki uboczne". Tak naprawdę nie wiemy jakie są ewentualne skutki uboczne bo może o tych bardziej popularnych się mówi ale niekoniecznie o tych gorszych. Uważam że nie-szczepiących też się powinno próbować zrozumieć. Każdy ma swoje racje, na pewno obie strony po trochu. Prawda zawsze leży gdzieś po środku.
Ja pitoleWróć dopiero o 18:00. Już byłam po wynik ale niestety jeszcze nie było a nie mają online bo to lab przy przychodni
tak mi przykro kochanaMoja beta <0.10
Czułam to
Ruda08
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2019
- Postów
- 3 378
Też mi się tak wydajeKochana widzę że jesteśmy w jednej grupie będę cię popierać. Dopiero jestem w 28dpt ale mimo to już się interesuje kwestiami szczepień. I jestem na nie. Czy szczepilaś swoje dzieciątko na coś?
Mam nadzieję, że masz przed sobą nudne 8 miesięcy
Na nic
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 314
Bie Ty pierwsza tutaj zadajesz takie pytanie, ale niezmiennie od lat bardzo mnie ono dziwi. Na fotelu ginekologocznym nie ma niczego czego partner by juz nie widział przeciez [emoji38]Dziewczyny, mam pytanie. Jak wygląda ta pierwsza wizyta. Wszędzie jest napisane że przychodzimy razem z partnerem i na tej wizycie jest badanie ginekologiczne. Czy partner podczas tego badania zostaje ze mną w gabinecie?
No i oczywiście zawsze mozesz sobie nie zyczyc, zeby partner byl przy badaniu.
U mnie to byl szczegolowy wywiad, a potem usg. Maz mogl byc przy tym lub nie, decyzja byla nasza.
PotrzebujeCudu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2020
- Postów
- 540
Zmiana diety na pewno nie zaszkodzi Ale jak miałaś ładne zarodki i nie ma implantacji to poszerzyła bym diagnostykę Nie wiem jakie badania miałaś już robione? U mnie też nie było implantacji dopiero po badaniach i zaleceniach od immunologa coś ruszyłoCzy któraś z Was stosowała dietę przed in vitro? Mój problem to niskie amh pomimo młodego wieku, jestem po pierwszej nieudanej procedurze in vitro. Wszystko było dobrze póki nie doszło do transferów, żaden zarodek się nie zagnieździł. Gin mówi że to dlatego, że były słabe, choć początkowo dobrze wyglądały. Chcę przejść na dietę pro płodnościową i za parę miesięcy spróbować jeszcze raz. Ponoć można jakoś wzmocnić te komórki dieta. U nas to jedyny, ale bardzo poważny problem. Cała reszta ok. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji?
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 314
6w1 to nie moda. Cala cywilizowana Europa tak sie szczepi i te szczepienia sa refundowane. A w PL dalej szczepi sie starymi, gorszymi szczepionkami, bo nie ma kasy.Jak zawsze, nic nie jest tylko czarne albo białe i każdy ma swój rozum Też się zastanawiam jak w przyszłości szczepić, a nie ulegam modzie na 6w1 itp. I też uważam, że dziecko odporności nabiera stykając się zarazkami itp. No ale przecież nie noworodek, który odporności nie ma żadnej! Wiesz, na przykładzie takiego krztuścia, jeśli mam możliwość uchronić dziecko przed nim to to zrobię, aby uniknąć zakażenia np. w szpitalu, bo jak sobie poczytasz to dorośli przechodzą go łagodnie, ale noworodki nie. Efekty uboczne, cóż paracetamol też go ma, każdy decyduje rozważając plusy i minusy. Dla mnie szczepienia są na plus.
Pomijajac juz fakt klucia 2 miesiacznego malucha 5 razy zamiast raz... No way.
reklama
Rozumiem Cię. Jednak będąc w ciąży też można wesprzeć odporność dziecka no witaminami i zdrowym jedzonkiem. To na pewno ma wpływ. Też nie mówię, że nie będę wcale szczepić, ale uważam, że serwowanie dziecku tyłu szczepionek ma które jest wręcz moda się szczepić, to już przesadaJak zawsze, nic nie jest tylko czarne albo białe i każdy ma swój rozum Też się zastanawiam jak w przyszłości szczepić, a nie ulegam modzie na 6w1 itp. I też uważam, że dziecko odporności nabiera stykając się zarazkami itp. No ale przecież nie noworodek, który odporności nie ma żadnej! Wiesz, na przykładzie takiego krztuścia, jeśli mam możliwość uchronić dziecko przed nim to to zrobię, aby uniknąć zakażenia np. w szpitalu, bo jak sobie poczytasz to dorośli przechodzą go łagodnie, ale noworodki nie. Efekty uboczne, cóż paracetamol też go ma, każdy decyduje rozważając plusy i minusy. Dla mnie szczepienia są na plus.
Podziel się: