reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Tak kolejne zastrzyki. Jak idziesz długim protokołem i młoda jesteś z tego co dobrze pamiętam to możesz mieć duzo ( powyżej 10) świetnych komórek. Moja rada, żeby nie zapladniac więcej, niż 10. A resztę zamrozić, może kiedyś podejdziecie z mrożonych. Bo te twoje komórki powinny być świetnej jakości. Na początku masz wyciszanie czyli 2 tygodnie zastrzyków jak dobrze pamietam. Potem po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych miesiączka i od 3-5dc zaczynasz stymulację pewnie menopur, razem z gobapeptylem. W 8 dniu stymulacji masz wizytę i rozpisywany dalej protokół. Czasem komórki szybko rosną i odrazu przyjmujesz zastrzyk na pęknięcie. A czasem jeszcze kilka dni się trzeba kłuć.
@Szyszka99 a ja mam trochę inne zdanie :) in vitro to i tak loteria, więc ja bym zapładniała wszystkie. Oczywiście dużo zależy od światopoglądu, więc finalnie Twoje decyzje są Twoje:) Ale ja jestem po drugiej stronie barykady względem @kate_p7 w podejściu do zarodków ;) ;) Trzeba ot oczywiście porządnie przemyśleć, ale nie wiemy jak będzie, więc warto zabezpieczyć się najlepiej jak się da. No chyba, że kasy i nerwów na kolejne podejścia jest sporo to wtedy można ostrożniej ;P
 
reklama
Oj ...nie znam tych leków ...🤔
Ja miałam inne leki ale jak w UK to wiadomo ze inaczej jak w PL
Lecz menopur też przyjmowałam i miałam 10 komórek na pierwszej stymulacji czy dużo czy mało sama się zastanawiam ...
Za jakiś czas podejdę do nowej procedury żeby pozyskać nowe ...mam nadzieję że to moja ostania procedura 🙏🙏🤰❤️
Ile masz lat ? Dlaczego in vitro ?
zycze Ci tego z calego serca ❤️
mam 37 lat...niedoczynnozc tarczycy i problem z nasieniem
 
Ostatnia edycja:
@Szyszka99 a ja mam trochę inne zdanie :) in vitro to i tak loteria, więc ja bym zapładniała wszystkie. Oczywiście dużo zależy od światopoglądu, więc finalnie Twoje decyzje są Twoje:) Ale ja jestem po drugiej stronie barykady względem @kate_p7 w podejściu do zarodków ;) ;) Trzeba ot oczywiście porządnie przemyśleć, ale nie wiemy jak będzie, więc warto zabezpieczyć się najlepiej jak się da. No chyba, że kasy i nerwów na kolejne podejścia jest sporo to wtedy można ostrożniej ;P
A jakie masz podejście względem zarodków? :p no ja chcę wszystkie więc tu się zgadzamy hehe, jak już podjęliśmy decyzję, że nasieniem męża to chce zmaksymalizować szansę bo naprawdę zależy mi tak mocno jak nigdy 🤗❤️
 
Niedobór progesteronu powoduje plamienia, Ty przyjmujesz go teraz więcej więc nie sądzę, że on kryje się za tym. Ciężko powiedzieć skąd u Ciebie ciągłe plamienia, taka jest prawda, że USG mogłoby to wyjaśnić, bo może coś tam jeszcze zostało. . Gdyby nie przeszło Ci do poniedziałku, to skonsultuj się z lekarzem.
Masz rację odezwę się jednak dla własnego spokoju. No tak, niedobór...cały czas go miałam mało ale sądzę że teraz po tych dawkach nie powinien dalej spadać.
 
Tak kolejne zastrzyki. Jak idziesz długim protokołem i młoda jesteś z tego co dobrze pamiętam to możesz mieć duzo ( powyżej 10) świetnych komórek. Moja rada, żeby nie zapladniac więcej, niż 10. A resztę zamrozić, może kiedyś podejdziecie z mrożonych. Bo te twoje komórki powinny być świetnej jakości. Na początku masz wyciszanie czyli 2 tygodnie zastrzyków jak dobrze pamietam. Potem po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych miesiączka i od 3-5dc zaczynasz stymulację pewnie menopur, razem z gobapeptylem. W 8 dniu stymulacji masz wizytę i rozpisywany dalej protokół. Czasem komórki szybko rosną i odrazu przyjmujesz zastrzyk na pęknięcie. A czasem jeszcze kilka dni się trzeba kłuć.
A właśnie te zastrzyki mam na razie 7 sztuk ( 16 - 28 kwiecień ) co dwa dni więc wycisza mnie chyba mniej hahaha
 
A jakie masz podejście względem zarodków? :p no ja chcę wszystkie więc tu się zgadzamy hehe, jak już podjęliśmy decyzję, że nasieniem męża to chce zmaksymalizować szansę bo naprawdę zależy mi tak mocno jak nigdy 🤗❤️
:D do in vitro przystąpiłam po to, aby mieć dzieci. Wiem, że konsekwencją mogą być nadmiarowe zarodki. Wiem, że są to rozkminy typu, że to dziecko, że jak oddasz do adopcji to gdzieś urodzi się człowiek z Ciebie. Mam tą świadomość, ale też wiem, że bez in vitro może żadnego dziecka bym nie miała. Wolałabym, aby w razie potrzeby moje zarodki poszły do badań, ale jeśli urodzi się człowiek i uszczęśliwi kogoś to też jest to dla mnie ok.
 
:D do in vitro przystąpiłam po to, aby mieć dzieci. Wiem, że konsekwencją mogą być nadmiarowe zarodki. Wiem, że są to rozkminy typu, że to dziecko, że jak oddasz do adopcji to gdzieś urodzi się człowiek z Ciebie. Mam tą świadomość, ale też wiem, że bez in vitro może żadnego dziecka bym nie miała. Wolałabym, aby w razie potrzeby moje zarodki poszły do badań, ale jeśli urodzi się człowiek i uszczęśliwi kogoś to też jest to dla mnie ok.
Ooo i to popieram z całego serduszka 😉🥳🤩 jestem tego samego zdania... A wiesz, że ostatnio czytałam jakiś artykuł o in vitro w biologii. Doktorek rozpisywał się o metodach itd nie ważne czy zwierząt czy ludzi. Po czym w podsumowaniu, że popiera in vitro wśród zwierząt a wśród ludzi nie 😂 co za oszołom haha
 
Dziękuję, kobieto ale Ty masz wiedzę, chyba lepsza niż mój lekarz 😂😂

Ja chce juz od razu zaplodnic wszystkie, lekarz delikatnie proponował żeby wpisać 12 ale ja podjęłam z mężem inna decyzję bo jakoś ten lekarz... jakby nie miał swojego zdania kurde. Chcialabym je zaplodnic i zeby wyszło i zapomnieć... niemało nerwów mnie to kosztuje :D znajoma miła 12 zapladnianych z czego 9 dotrwalo do 3 doby A później do 5 tylko dwie z czego jedna słaba. Finalnie jest w ciazy ale ja sie jakoś boje z tym naszym nasieniem mniej.
Z pierwszej stymulacji 16 jajek i wszystkie
poszły do zapłodnienia ,13 zarodków w 3 dobie ...świeży transfer w 3 dobie ,dał ciążę ,ale tylko 11 tyg , 4 poszły do mrożenia . Kolejne 3 transfery nie dały ciąży ,a jeden nie rozmrozil się .także ....zapladnialabym wszystkie . U nas problem to nasienie ,bardzo,bardzo mała ilość plemników .
 
reklama
Ja miałam transfer Marceliny z torbiela 10 cm ...... Tak ja wyje......ło po 4 stymulacji .
Ja wiesz transfer udany A torbiel w ciąży się wchłoneła i ma 1 cm. Transfer Wiktori z ta sama torbiela 1 cm . Tylko moja to torbiel endometrialna , markery nowotworowe sprawdzane, onkolog widział ta 10 cm i zgodził się na transfer .
Zrobiłam sobie test ROMA , wszystko jest ok. prawdopodobieństwo nowotworu wyszło bardzo małe. Dzięki za informacje, będę się upierała przy transferze w czerwcu lub lipcu.
 
Do góry