reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Separacja to puszczenie przez tube magnetyczną ( chyba) i wyłonienie najlepszych plemników. Nam tez zalecano, metoda lepsza niż FAMSI ale min 10mln/ml plemników musi być- czyli obniżone parametry nasienia. Zaznaczają to z góry bo czasem może być „szansa” nasienie się poprawi i zrobią to najlepiej jak się da. Bo nasienie jest dynamiczne tzn. dzisiaj masz 55 plemników a za 3 miesiące nie wiadomo czemu 0,5mln/mln i to tez jest norma. Nasienie skacze w obrębie „norm” tzn. oligospermia 3stopnia może być 2 stopnia. A i czasem być pojedynczymi plemnikami w polu widzenia - czyli krypto. Nasienie po preparatyce to już poddane wstępnej obróbce a natywne chyba jeszcze nie. Moim zdaniem lepiej FAMSI zrobić niż IMSI. Jeżeli macie nasienie męża ( samo) może zmienić coś FAMSI. No, ale wy robicie 50/50 na 6 komórkach. Tam szanse na zarodek z „waszego” nasienia są realnie niskie. A dawcy nie potrzeba FAMSI bo to jest dobre nasienie. Wyszli z założenia, ze nie ma sensu przepłacać. Nam przy lepszych parametrach dawali FAMSI, ale my korzystaliśmy tylko z nasienia męża. Wtedy podnosi się szanse jak tylko można. Czyli duzo komórek jajowych min. 10, do tego FAMSI, jeszcze później AH, żeby zarodki miały szanse. Tam każde 3-5% robi różnice.
Bardzo dziękuję za odpowiedź, jest zmiana - robimy 100% nasienia męża na wszystkich komórkach 🤗 mam wysokie amh doktor mówił że może być dużo komórek o dziwo powiedział że jak wyjdą nadprogramowe zarodki to co wtedy? Dziwne podejście bo wcześniej na dawce przystał od razu a teraz taki tekst...
 
reklama

Załączniki

  • IMG-20210415-WA0006.jpg
    IMG-20210415-WA0006.jpg
    87 KB · Wyświetleń: 146
kopią:-) ale dzisiaj dały mi popracować trochę:-) ogółem to wit. b12 bardzo poszła w dół i biorę ogromne ilości:p ale to chyba ta moja mutacja mthfr daje o sobie znac. Ja jeszcze mięsa nie lubię... teraz jem wołowinę itp, ale nie lubię tfu tfu....A jak u Ciebie? Na jakim etapie jestes??
To dobrze, że dają ci żyć.
A ja dzisiaj zabrałam swojego bałwanka, piękna wychodząca z otoczki blastka. Oby tylko ze mną została 😊
 
progesteron wyrzucany jest pulsacyjnie z jajników, wiec za 2h będziesz mieć inny poziom. Niby gdzies czytałam, ze minimalny poziom do zajscia w ciaze to 4 ng/ml, ale do utrzymania to minimum 10 ng/ml. Poza tym pewne leki nie wychodzą we krwi. Teoretycznie poziom progesteronu powinien rosnąć tak jak w natutralnym cyklu. I tak np. po 3 dniach od ET modyfikuja dawki leków w górę itp... czytałam tez ze zbyt wysoki poziom progesteronu to tez niedobrze. A dużo progesteronu bierzesz? i jakiego? u mnie w klinice podają 3x100mg lutinusa i jak widać jest wystarczający. ale sa dziewczyny, które pomimo wysokich dawek mają niski progesteron i zbadać zawsze warto.
Ja miałam tylko dopochwowy utrogestan 100 mg dwa razy dziennie po 4 tabsy.
Od wczoraj dorzuciłam po 1 prolutex bo ja zawsze miałam problem z niskim progesteronem. Lekarz nie każe sprawdzać ale ja i tak będę żeby wiedzieć jak to wygląda 😊
 
reklama
Do góry