10dpt czekam cierpliwie na jutrzejszy dzienTrzymam
Który to dzień po transferze?
Koniecznie pochwal się jutro
reklama
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
To długo wytrzymałaś10dpt czekam cierpliwie na jutrzejszy dzien
Mała_Mi 80, trzymam kciuki za kropka
dawno tu nie zaglądałam...tzn wcześniej zaglądałam na forum kilkanaście razy dziennie.
U mnie słabo wyszła immunologia, przede wszystkim KIR AA i HLA-C2 u meza. Cytokiny jednak nienajgorzej. Mam zalecenia i lecepty od immuno.
Okres się zbliża, wiec 2-3D pojde zrobić te standardowe badania typu LH, FSH, AMH, prog żeby je mieć na wizytę w klinice.
Po cichu liczę, ze za miesiąc wrócę do gry i już się będę kuć. Ale strach, ze znów nie będzie żadnych zarodków - nie odpuszcza. Jak nie będzie zarodków to za miesiąc kolejna procedura i najwyżej biopsja jądra.
Aaa i Pasikonik powiedział, ze immunologia w naszym przypadku wchodzi w grę dopiero przy implantacji.
Wbrew pozorom to nie jest tak, ze nie mogę się doczekać wizyty w klinice itd. Dobrze mi teraz - życie bez strachu o wyniki, zarodki, transfery. Ale wieść o ciąży u znajomych scieła mnie z nóg. 2 tygodnie żyłam bez bagażu, który nam staraczkom towarzyszy, a wczoraj taka informacja i znów smutek, żal i chyba zwyczajna zazdrość.
dawno tu nie zaglądałam...tzn wcześniej zaglądałam na forum kilkanaście razy dziennie.
U mnie słabo wyszła immunologia, przede wszystkim KIR AA i HLA-C2 u meza. Cytokiny jednak nienajgorzej. Mam zalecenia i lecepty od immuno.
Okres się zbliża, wiec 2-3D pojde zrobić te standardowe badania typu LH, FSH, AMH, prog żeby je mieć na wizytę w klinice.
Po cichu liczę, ze za miesiąc wrócę do gry i już się będę kuć. Ale strach, ze znów nie będzie żadnych zarodków - nie odpuszcza. Jak nie będzie zarodków to za miesiąc kolejna procedura i najwyżej biopsja jądra.
Aaa i Pasikonik powiedział, ze immunologia w naszym przypadku wchodzi w grę dopiero przy implantacji.
Wbrew pozorom to nie jest tak, ze nie mogę się doczekać wizyty w klinice itd. Dobrze mi teraz - życie bez strachu o wyniki, zarodki, transfery. Ale wieść o ciąży u znajomych scieła mnie z nóg. 2 tygodnie żyłam bez bagażu, który nam staraczkom towarzyszy, a wczoraj taka informacja i znów smutek, żal i chyba zwyczajna zazdrość.
Coffe18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2021
- Postów
- 3 764
Dokładnie za tydzień usg i dostaje receptę już na leki . Końcem kwietnia zaczynam stymulację . Wiec pewnie w maju wszystko się okaże . Cieszę się i boje jednocześnie . Obawiam się hiperki bo u mnie amh ciut powyżej 7 .Dziękuję
A na jakim etapie teraz ty teraz jesteś?
Niech tam zostanie. Teraz czekamy na betę do niebaJa już po transferze, teraz mam godzinkę poleżeć.
Pokazali mi kropusia na ekranie, aż mi łezki poleciały
Jak będzie dobra stymulacja to nie powinno byc, choć wiadomo organizm rożnie noże reagować. U mnie AMH powyżej 5, krotki protokół bez hiperkiDokładnie za tydzień usg i dostaje receptę już na leki . Końcem kwietnia zaczynam stymulację . Wiec pewnie w maju wszystko się okaże . Cieszę się i boje jednocześnie . Obawiam się hiperki bo u mnie amh ciut powyżej 7 .
Coffe18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2021
- Postów
- 3 764
No ja właśnie tez mam mieć krótki na sztucznym cyklu . Obym tez to dziadostwo ominęła . Możesz mi jeszcze napisać w którym dc miałaś punkcję i w którym dc transfer ?Jak będzie dobra stymulacja to nie powinno byc, choć wiadomo organizm rożnie noże reagować. U mnie AMH powyżej 5, krotki protokół bez hiperki
reklama
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Wiem jaki to żal, nic nie jest w stanie go ukoić.Mała_Mi 80, trzymam kciuki za kropka
dawno tu nie zaglądałam...tzn wcześniej zaglądałam na forum kilkanaście razy dziennie.
U mnie słabo wyszła immunologia, przede wszystkim KIR AA i HLA-C2 u meza. Cytokiny jednak nienajgorzej. Mam zalecenia i lecepty od immuno.
Okres się zbliża, wiec 2-3D pojde zrobić te standardowe badania typu LH, FSH, AMH, prog żeby je mieć na wizytę w klinice.
Po cichu liczę, ze za miesiąc wrócę do gry i już się będę kuć. Ale strach, ze znów nie będzie żadnych zarodków - nie odpuszcza. Jak nie będzie zarodków to za miesiąc kolejna procedura i najwyżej biopsja jądra.
Aaa i Pasikonik powiedział, ze immunologia w naszym przypadku wchodzi w grę dopiero przy implantacji.
Wbrew pozorom to nie jest tak, ze nie mogę się doczekać wizyty w klinice itd. Dobrze mi teraz - życie bez strachu o wyniki, zarodki, transfery. Ale wieść o ciąży u znajomych scieła mnie z nóg. 2 tygodnie żyłam bez bagażu, który nam staraczkom towarzyszy, a wczoraj taka informacja i znów smutek, żal i chyba zwyczajna zazdrość.
Ale najważniejsze że walczysz i powolutku idziesz do przodu.
Mam nadzieję, że tym razem będziesz miała piękne zarodki, trzymam
Podziel się: