reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Super ze wszystko dobrze na usg :) cóż Twoja decyzja, bo w końcu Twoja ciąża.:) Tylko nie sugeruj się ciazami innych. A już na pewno nie w stylu że ktoś nie zrobił dodatkowych badań i urodzil zdrowe dziecko. To złudne, dziecko po prostu było zdrowe ale nie wiesz co ta mama cała ciążę przeżywała. Jeśli siedzi Ci to w głowie to badanie nipt da Ci to że się uspokoisz. A jakie Ci wyszło ryzyko że już o amnio mówili?
Nie no, wiadomo oczywiście. Staram się tak myśleć, żeby nie popaść w paranoję i ogólnie, żeby się nie denerwować. Czuję, że to zrobię. Nie pamiętam właśnie, miałam to dzisiaj na spokojnie sprawdzić, bo to jakoś dziwnie było napisane na tej kartce, ale wydaje mi się, że nie jakos naprawdę źle. Wieczorem sprawdzę, bo teraz nie ma mnie w domu.
 
reklama
Masz bardzo ładne zarodki. Ja mam córkę z zarodka 3AB, wiek 39 lat. U mnie został słaby zarodek 1BB, planuję jednak go zabrać, niech się dzieje co chce, męczy mnie ten temat. Powoli przygotowuje się, robię badania, już widzę sporo problemów....torbiele na jajnikach i cukier do wyrównania. Chcę wyrobić się max do lipca. Jeszcze córkę odstawić od piersi, co chyba będzie najgorszym zadaniem do wykonania.

Jak się czujesz?
No brawo,nareszcie😉czekalam na te decyzje.
 
Masz bardzo ładne zarodki. Ja mam córkę z zarodka 3AB, wiek 39 lat. U mnie został słaby zarodek 1BB, planuję jednak go zabrać, niech się dzieje co chce, męczy mnie ten temat. Powoli przygotowuje się, robię badania, już widzę sporo problemów....torbiele na jajnikach i cukier do wyrównania. Chcę wyrobić się max do lipca. Jeszcze córkę odstawić od piersi, co chyba będzie najgorszym zadaniem do wykonania.

Jak się czujesz?
A dlaczego tylko 10% ? Myślę że przynajmniej z 20% przy słabszym zarodku.. Ja wrzuciłam ostatnio swoje dane w kalkulator tak jakby przed ostatnią stymulacja i wyszło mi raptem 12% a udało się od razu. Mnie osobiście statystki dużo mówią ale te kalkulatory chyba je jednak zaniżają
 
Ale się tu zmieniło podczas mojej nieobecności! Na pewno dużo więcej, niż ogarnęłam i zapamiętałam nicki, ale @bazylia128 Tobie gratuluję i cieszę się, że Natalka jest już z Wami w domu ❤️
Za resztę oczywiście w dalszym ciągu niezmiennie trzymam kciuki, oby jak najszybciej się Wam udało 💚

No a u mnie dzisisj na USG wszystko super i w normach ☺️ Mała (na 60% tak stawia doktorek🙃) była strasznie zwiercona, musiałam wyjść na spacer i wrócić, żeby kontynuować badanie.
Śmialiśmy się, że nie Młoda nie chce współpracować, bo wredna po teściowej, ale mojego męża 🤣
Ostatecznie się udało, wszystkie pomiary zrobione, główka, rączki, nóżki, żołądek i inne.
No ale robiłam też Pappa i PLGF i średnio to pappa wyszło. Mam ryzyko nadciśnienia i pośrednie ryzyko trisomii 21. Staram się w to nie wczuwać, bo to tylko ryzyko i pośrednie, a na USG przezierność i inne parametry super. No ale gdzieś to w głowie siedzi, we wtorek po świętach mam wizytę u swojego doktora i zobaczymy, co powie. Lipa zasugerował ewentualną potrzebę wykonania nifty lub amniopunkcji.
Miałam robić to nifty, ale to były moje myśli przed ciążą i na jej początku, później jakoś uznałam, że przecież musi już być wszystko okej. Bardziej bałam się donoszenia i takich tam...
Jednak nie chce myśleć inaczej, niż tak, że wszystko tak własnie jest, czyli dobrze.
W każdym razie doktorek powiedział, że na USG jest wszystko świetnie. Więc ja dopowiedziałam sobie, że tyle moich znajomych nie robiło tych badań i żyły tylko tymi wynikami USG, że wszystko okej, więc też tak będę żyć. A ta, która robiła pappa i wyszło słabo, a na dalszą diagnostykę się nie zdecydowała, to urodziła zdrową córeczkę.
A masz to ryzyko poniżej 100 ? Nie godz się od razu na amniopunkcje, to 1% ryzyka poronienia, Nifty napewno rozwieje wszelkie wątpliwości. Ja jestem bardzo zadowolona ze zrobiłam je tak szybko..
 
No brawo,nareszcie😉czekalam na te decyzje.
Namówiłaś mnie hehe, serio wziełam z Ciebie przykład. Widzę, że jesteś szczęsliwa, pogodzona sama ze sobą....wiesz o czym piszę. Chcę podobnie, mieć wolną głowę i nie zastanawiać się czy gdzieś moje dziecko jest, czy jest szczęsliwe i takie tam głupoty. Dziewczyny po adpocji zarodka kompletnie nie bierzcie tego do siebie, gdyby adopcja była ze wskazaniem to bym oddała zarodek bez zastanowienia, a tak anonimowo to nie na moją głowę do końca życia myśleć. Obiektywnie mam warunki, środki, choć teraz jestem super spełniona i już wystarczy ale co zrobić jak los tak rozdaje.
 
Ostatnia edycja:
A dlaczego tylko 10% ? Myślę że przynajmniej z 20% przy słabszym zarodku.. Ja wrzuciłam ostatnio swoje dane w kalkulator tak jakby przed ostatnią stymulacja i wyszło mi raptem 12% a udało się od razu. Mnie osobiście statystki dużo mówią ale te kalkulatory chyba je jednak zaniżają
Blastka 1bb nie wróży dobrze, do tego wiek. Normanie to chybabym rozbiła bank, dwa transfery i ciąze w wieku 39 lat, tfu teraz już 42 hehe.
 
Cześć dziewuszki!
Jak się macie? Nie ma szans żebym nadrobiła trzy tygodnie nieobecności wiec proszę o aktualizacje - mam nadzieje ze same dobre informacje :* ostatni czas spedzilam przy naturze, w lasach i dotarło do mnie, ze mimo niepowodzeń, życie się nie skonczylo...
Ale zdrowie dalej nawala xp czy którejś z was zdarzyło się miec plamienia srodcykliczne w cyklu następującym po kriotransferze? Ja jestem mniej więcej w połowie, i dwukrotnie po stosunku miałam różowo na papierze....a jednak bezbolesnie. No, jak nie urok, to sraczka :)
Czekam na wasze update’y 🥰
 
reklama
Cześć dziewuszki!
Jak się macie? Nie ma szans żebym nadrobiła trzy tygodnie nieobecności wiec proszę o aktualizacje - mam nadzieje ze same dobre informacje :* ostatni czas spedzilam przy naturze, w lasach i dotarło do mnie, ze mimo niepowodzeń, życie się nie skonczylo...
Ale zdrowie dalej nawala xp czy którejś z was zdarzyło się miec plamienia srodcykliczne w cyklu następującym po kriotransferze? Ja jestem mniej więcej w połowie, i dwukrotnie po stosunku miałam różowo na papierze....a jednak bezbolesnie. No, jak nie urok, to sraczka :)
Czekam na wasze update’y [emoji3059]
Hej, tak ja miałam takie plamienia w cyklu po poronieniu ale w sumie nie wiem z czego wynikało. Myślałam, że przez torbiel ale jej już nie ma więc mogła to być owulacja. Podobno tak się zdarza.
 
Do góry