reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Moje udane transfery to większości zarodki AA czyli z 4.1.1 lub 5.1.1. No, ale one tez nie zawsze się implantują. 5.1.1 to synuś, 4.1.1 było z 3.2.2 i nic, a teraz 4.1.1 x 2 i dwie dziewczynki. Takie super zarodki tez potrafią być wadliwe...próbujcie dalej czasem potrzeba czasu :-) my staniemy się rodziną wielodzietną. A jeszcze niedawno walczyliśmy, żeby mieć chociaż jedno dziecko.
Gratuluję z całego serca dużo zdrówka a my będziemy walczyć
 
reklama
No złocisty to straszne scierwo, ja jako dziecko złapałam i niestety trudno jest się wyleczyć. A żeby było weselej mam uczulenie na erytromycyne i pochodne czyli wszystkie antybiotyki na to świństwo. Kiedyś koleżanka ze stanów przywiozła sobie MRSA i to było straszne. Na szczescie nikogo nie zaraziła, ale to antybiotyk minimum 6 miesięcy i to nie jeden:-( Ja to wszystko łapie co popadnie:-( :-(
No ścierwo pod względem leczenia ale idzie z tym żyć i jeśli jest zlokalizowany tylko w pochwie to pół biedy. Najgorsze w tym jest to, że jak antybiotyk nie pomoże to obniży odporność bo niestety tak działają antybiotyki... i wtedy on może się rozmnażać bardziej przy jeszcze niższej odporności więc czasami to zamknięte koło :( no i jak to ja lubię mówić leczymy pacjenta a nie wynik, więc jeśli nie ma poważnych dolegliwości nie ma co srać ogniem, gorzej jeśli już są no to lipa...
 
No złocisty to straszne scierwo, ja jako dziecko złapałam i niestety trudno jest się wyleczyć. A żeby było weselej mam uczulenie na erytromycyne i pochodne czyli wszystkie antybiotyki na to świństwo. Kiedyś koleżanka ze stanów przywiozła sobie MRSA i to było straszne. Na szczescie nikogo nie zaraziła, ale to antybiotyk minimum 6 miesięcy i to nie jeden:-( Ja to wszystko łapie co popadnie:-( :-(
Kurdę to z tym masz pod górkę ale z innymi rzeczami nadrabiasz z tego co czytam :D macierzyństwo i to jakie hehe :D gromadka dzieci 🤭 🥰
 
Kurdę to z tym masz pod górkę ale z innymi rzeczami nadrabiasz z tego co czytam :D macierzyństwo i to jakie hehe :D gromadka dzieci 🤭 🥰
Ale ja mam trądzik jak nastolatka :-( i tylko jeden antybiotyk wchodzi w grę. No, ale Nobla dla kosmetologii :-) bo jakoś trzymają kosmetyczki tę moją skórę w ryzach. Jak chodziłam ofkorz.. No tak ale pryszcze na twarzy czy na doopie to mniejszy problem niż niepłodność 🤣🤣🤣🤣
 
Jeśli mogę zapytać to jaki miałyście odstęp od zabiegu Et do następnego albo od stymulacji do stymulacji ?oczywiście jeśli komuś nie wyszło za 1 razem i musiał walczyć dalej ❤️🤰
 
reklama
Do góry