reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Moje udane transfery to większości zarodki AA czyli z 4.1.1 lub 5.1.1. No, ale one tez nie zawsze się implantują. 5.1.1 to synuś, 4.1.1 było z 3.2.2 i nic, a teraz 4.1.1 x 2 i dwie dziewczynki. Takie super zarodki tez potrafią być wadliwe...próbujcie dalej czasem potrzeba czasu :-) my staniemy się rodziną wielodzietną. A jeszcze niedawno walczyliśmy, żeby mieć chociaż jedno dziecko.
Gratuluję z całego serca dużo zdrówka a my będziemy walczyć
 
reklama
No złocisty to straszne scierwo, ja jako dziecko złapałam i niestety trudno jest się wyleczyć. A żeby było weselej mam uczulenie na erytromycyne i pochodne czyli wszystkie antybiotyki na to świństwo. Kiedyś koleżanka ze stanów przywiozła sobie MRSA i to było straszne. Na szczescie nikogo nie zaraziła, ale to antybiotyk minimum 6 miesięcy i to nie jeden:-( Ja to wszystko łapie co popadnie:-( :-(
No ścierwo pod względem leczenia ale idzie z tym żyć i jeśli jest zlokalizowany tylko w pochwie to pół biedy. Najgorsze w tym jest to, że jak antybiotyk nie pomoże to obniży odporność bo niestety tak działają antybiotyki... i wtedy on może się rozmnażać bardziej przy jeszcze niższej odporności więc czasami to zamknięte koło :( no i jak to ja lubię mówić leczymy pacjenta a nie wynik, więc jeśli nie ma poważnych dolegliwości nie ma co srać ogniem, gorzej jeśli już są no to lipa...
 
No złocisty to straszne scierwo, ja jako dziecko złapałam i niestety trudno jest się wyleczyć. A żeby było weselej mam uczulenie na erytromycyne i pochodne czyli wszystkie antybiotyki na to świństwo. Kiedyś koleżanka ze stanów przywiozła sobie MRSA i to było straszne. Na szczescie nikogo nie zaraziła, ale to antybiotyk minimum 6 miesięcy i to nie jeden:-( Ja to wszystko łapie co popadnie:-( :-(
Kurdę to z tym masz pod górkę ale z innymi rzeczami nadrabiasz z tego co czytam :D macierzyństwo i to jakie hehe :D gromadka dzieci 🤭 🥰
 
Kurdę to z tym masz pod górkę ale z innymi rzeczami nadrabiasz z tego co czytam :D macierzyństwo i to jakie hehe :D gromadka dzieci 🤭 🥰
Ale ja mam trądzik jak nastolatka :-( i tylko jeden antybiotyk wchodzi w grę. No, ale Nobla dla kosmetologii :-) bo jakoś trzymają kosmetyczki tę moją skórę w ryzach. Jak chodziłam ofkorz.. No tak ale pryszcze na twarzy czy na doopie to mniejszy problem niż niepłodność 🤣🤣🤣🤣
 
Jeśli mogę zapytać to jaki miałyście odstęp od zabiegu Et do następnego albo od stymulacji do stymulacji ?oczywiście jeśli komuś nie wyszło za 1 razem i musiał walczyć dalej ❤️🤰
 
reklama
Do góry