To nie wiedziałam Czyli jeszcze jeden maluch na zimowisku jest to nie jest tak złeJedna 5 bb miałam transferowana w piątek... mam nadzieje ze ze mną jest i juz zostanie
reklama
To zawsze przykre ze bedzie jedna szansa gdyby"cos".Mi z 5 tez zostal tylko jeden mrozaczek,2 mialam transfetowane i jest ciaza wiec wszystko jest mozliweDzień dobry,
Info z kliniki dzien 7 hodowli. Udało sie tylko zamrozić 1 blastke 4bb w 5 dobie reszta sie zdegradowalo
Martaem1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2020
- Postów
- 1 271
Moja znajoma podchodziła 2 razy. Za każdym razem 1 zarodek i za każdym razem transfery udane Maja na imię Julka i MateuszDzień dobry,
Info z kliniki dzien 7 hodowli. Udało sie tylko zamrozić 1 blastke 4bb w 5 dobie reszta sie zdegradowalo
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2021
- Postów
- 13
Cześć dziewczyny wybaczcie, że się wtrącę w rozmowę ale jesteśmy juz po całej procedurze, w środę miałam transfer jednego zarodka klasy 5 1.1. A progesteron z wczoraj to 26,5 . Myślicie że to dobrze rokuje? strasznie się denerwuje, beta dopiero 23 marca pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia
Ja sie na tym nie znam szczerze mowiac.Zobaczylam u siebie.Z 10dpt moj progesteron wynosil 119 i 380 nie wiem dlaczego az dwa byly zaznaczone.Ale tak jak mowie ja sie nie znam i uwazam ze moj progesteton byl jakis gigantycznyBeta wynosila wtedy 140Cześć dziewczyny wybaczcie, że się wtrącę w rozmowę ale jesteśmy juz po całej procedurze, w środę miałam transfer jednego zarodka klasy 5 1.1. A progesteron z wczoraj to 26,5 . Myślicie że to dobrze rokuje? strasznie się denerwuje, beta dopiero 23 marca pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia
Pchełka216
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2020
- Postów
- 2 703
Może to nie jest wynik, jakiego oczekiwałaś, ale też nie jest to 0. Do tego są fajnej jakości i 5bb już się kręci w brzuchu Ja też miałam 5bbDzień dobry,
Info z kliniki dzien 7 hodowli. Udało sie tylko zamrozić 1 blastke 4bb w 5 dobie reszta sie zdegradowalo
Pchełka216
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2020
- Postów
- 2 703
Miałaś kriotransfer na sztucznym czy naturalnym cyklu? Zazwyczaj wysokie wartości są po świeżych transferach. I z tego, co dziewczyny pisały to prog powyżej 20 jest już ok. U mnie prog był w okolicach 20 i ciąża jest. Także poziom prog nie odzwierciedla rokowań. Beta dopiero prawdę Ci powie.Cześć dziewczyny wybaczcie, że się wtrącę w rozmowę ale jesteśmy juz po całej procedurze, w środę miałam transfer jednego zarodka klasy 5 1.1. A progesteron z wczoraj to 26,5 . Myślicie że to dobrze rokuje? strasznie się denerwuje, beta dopiero 23 marca pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2021
- Postów
- 13
Miałaś kriotransfer na sztucznym czy naturalnym cyklu? Zazwyczaj wysokie wartości są po świeżych transferach. I z tego, co dziewczyny pisały to prog powyżej 20 jest już ok. U mnie prog był w okolicach 20 i ciąża jest. Także poziom prog nie odzwierciedla rokowań. Beta dopiero prawdę Ci powie.
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2021
- Postów
- 13
Hej miałam świeży transfer, tydzień temu w piątek miałam punkcje a w środę jak pisałam był transfer. Protokół długi. Ok, dzięki w takim razie czekamMiałaś kriotransfer na sztucznym czy naturalnym cyklu? Zazwyczaj wysokie wartości są po świeżych transferach. I z tego, co dziewczyny pisały to prog powyżej 20 jest już ok. U mnie prog był w okolicach 20 i ciąża jest. Także poziom prog nie odzwierciedla rokowań. Beta dopiero prawdę Ci powie.
reklama
Justi92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2019
- Postów
- 1 263
Cześć nie odzywałam się chwilkę ale was podczytywalam przez ostatnie 2 dni, ciągle siedzę jak na bombie, nie mam jeszcze info z kliniki co z zarodkami. Zaczęłam się dodatkowo denerwować bo uzmysłowiłam sobie ze nie wydali mi podpisanej umowy. Wyniki badań jakie dostarczałam do punkcji też zaginęły... Czuję że to zły omen... Wczoraj nie wytrzymałam i napilam się na rozluźnienie 2 lampki wina a dziś mam wyrzuty sumieniem (chociaż wiem że to nic złego, wręcz przeciwnie) ale jakoś mam mętlik w głowie. Ciągle jeszcze czuje po punkcji ciągnięcie w dole brzucha już nie wiem czy to z nerwów czy po punkcji. Ogólnie miejsca nie mogę sobie znaleźć. Jeszcze do tego mój chodzi i udaje idealnego męża, co mnie w sumie tylko wkur.. I chyba wpędza w poczucie winy. Jej nie myślałam że tyle emocji naraz można mieć
Podziel się: