Hej, tak, jestem juz po. Wzielam jeden, zawsze to dwie szanse. Trochę mam do siebie żal, że nie wytrzymałam z siusianiem po transferze :-( mialam przecież z 7 minut a po 5 poszłam do łazienki.... a wszystko dlatego, że transfer mial być o 12.00 a finalnie odbyl się o 13 i ja juz chodziłam po ścianach. Boje się że się przez to nie uda. Od początku mam takie cmienie w dole brzucha ale to raczej przypisuje progesteronowi.... Czekam teraz :-(@Nowa1981 jak u Ciebie?Jestes jyz po transferze?Na co sie zdecydowalas na jeden czy dwa zarodki?
reklama
Kobitko to nie ma wpływu. Nie zadręczaj się naprawdę. Gorzej by było jakbyś z tym pełnym pecherzem do domu wracała.Hej, tak, jestem juz po. Wzielam jeden, zawsze to dwie szanse. Trochę mam do siebie żal, że nie wytrzymałam z siusianiem po transferze :-( mialam przecież z 7 minut a po 5 poszłam do łazienki.... a wszystko dlatego, że transfer mial być o 12.00 a finalnie odbyl się o 13 i ja juz chodziłam po ścianach. Boje się że się przez to nie uda. Od początku mam takie cmienie w dole brzucha ale to raczej przypisuje progesteronowi.... Czekam teraz :-(
Relaksuj się i czekamy
DagmaraP
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 4 Marzec 2021
- Postów
- 23
Dzień dobry dziewczyny. Niestety tym smutnym akcentem muszę się pożegnać z Wami i grupąmiałam zrobić test jutro , ale oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam go dziś. Nasza trzecia próba również jest nie udana jak dwie poprzednie ,choć mieliśmy idealne zarodki. I wszystko perfekcyjnie wychodziło.Więc tu nie chodzi o liczbę ale po prostu o szczęście. Nie wiem dlaczego nam się nie udało. Może nie jest mi dane zostać mamą. Ja już straciłam kompletnie nadzieję. Po 9latach starań myslalam że in vitro to jest to co nam pomoże i wkoncu się uda ale niestety,Pękło mi serce trzymajcie się dziewczyny obyście miały więcej szczęścia i wiary ode mnie
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Kurła co oni mają z tym piciem przed transferem. U mnie w klinice jakoś lekarzom nie przeszkadza i transferują zarodki. Nie zadręczaj się nic złego nie powinno się stać.Hej, tak, jestem juz po. Wzielam jeden, zawsze to dwie szanse. Trochę mam do siebie żal, że nie wytrzymałam z siusianiem po transferze :-( mialam przecież z 7 minut a po 5 poszłam do łazienki.... a wszystko dlatego, że transfer mial być o 12.00 a finalnie odbyl się o 13 i ja juz chodziłam po ścianach. Boje się że się przez to nie uda. Od początku mam takie cmienie w dole brzucha ale to raczej przypisuje progesteronowi.... Czekam teraz :-(
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Niestety czasem in vitro to loteria. Trzymaj się i nie poddawaj.Dzień dobry dziewczyny. Niestety tym smutnym akcentem muszę się pożegnać z Wami i grupąmiałam zrobić test jutro , ale oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam go dziś. Nasza trzecia próba również jest nie udana jak dwie poprzednie ,choć mieliśmy idealne zarodki. I wszystko perfekcyjnie wychodziło.Więc tu nie chodzi o liczbę ale po prostu o szczęście. Nie wiem dlaczego nam się nie udało. Może nie jest mi dane zostać mamą. Ja już straciłam kompletnie nadzieję. Po 9latach starań myslalam że in vitro to jest to co nam pomoże i wkoncu się uda ale niestety,Pękło mi serce trzymajcie się dziewczyny obyście miały więcej szczęścia i wiary ode mnie
Kochana mimo wszystko taka lekko zazdrosc czuje w pozytywie oczywiście a wiesz czego.?przed tobą najpiękniejszy moment w życiu.Nie mogę w to uwierzyć jak ten czas zapitala.Trzymam za was ogromne kciuki i jestem serduszkiem przy was.A ja Ci napisze tak: SKONCZ PIERDO.....LIC !!!! Skup się i działaj kochane dziękuję ze o mnie myślicie. U mnie dzisiaj było ciężko 7 razy już Ktg i usg. Telefon do ordynatora i w końcu sam przyjechał. Wszyscy tu koło mnie biegają pielęgniarki mam wrażenie ze chyba też znają mają historie. Tętno było koło 100 wg nich dolną granicą normy. Teraz jest momentami 150. Sprawdzali czy nie ominęła się pepowinka. Jeden z lekarzy powiedział że nie wie na co ordynator czeka bo to prawie 38 tydzien A on znowu nie pozwala tu nikomu podjąć decyzji bez niego. Ja już chyba stąd sama nie wyjdę bardzo tęsknię za moimi psami no ooo za Łukaszem też. On biedny dwa razy na dzień sterczy na poczekalni i ciągle mi coś przywozi. Lekarz powiedział żeby nie przyjeżdżał bo mi wtedy tętno bardziej skacze bardzo już dzisiaj byłam zdenerwowana. Lekarz się pytał czy się denerwuje to mu odpowiedziałam że POTRAFIE DUZO BARDZIEJ Jestem na sali z dziewczyną którą ma 28 lat i synka 4 lata ale po słabej historii z ojcem dziecka ma młodszego od siebie o 3 lata narzeczonego i starają się o dziecko ale coś nie idzie i ma robione tu badania. Straszna gadula z niej, większą ode mnie to sobie wyobraźcie. Oni mi cały czas nawija A ja czasami przysypialam i nie robiło to na niej wrażenia. Ma 4 duze tatuaże A z twarzy sliczna dziewczyna. Niezła agentka. Okazało się że ona i jej rodzina są tak wpływowi że trzymają cały powiat w szachu fredka pokazywała zdjęcia A tu nie mogę wstawić co za duży plik. Ona mówi że się we mnie zakochała i wystąpiła ode mnie nr i coś czuję że tak łatwo się od niej nie uwolnie. Czasami mnie strasznie meczy nawet teraz nie bardzo mogę napisać bo się mnie dopytuje kiedy możemy iść już pod prysznic bo mnie musi pilnować na obiad miałam dzisiaj ciepły ryz z roztopionym cukrem mandarynka i bananem ciągle liczę ruchy tak się denerwuje. Hemoglobiny mi się poprawiła na tym ich jedzeniu chyba. Dziewczyny dziękuję za każdą jedna myśl to bardzo dużo dla mnie znaczy. Czuje że moje życie się teraz waży i że to wyjątkowy czas ale nie ukrywam że jestem już bardzo zmęczona. Niestety ten ból z którym przyjechałam jeszcze się pojawia. Rozmawiałam z lekarzem na temat tego co tamten powiedział to się śmiał że mała mxbidealbe wymiary i będzie bardzo zgrabna. Ma wypukłe dupke i małe główkę podobno podobna do mamy @Fredka się pytała czy szczękę też będzie miała po mnie zaraz was doczytam no i oczywiscie CC i wszystkiego boję się coraz bardziej
Nie uciekaj nie zostawaj z tym sama.Dzień dobry dziewczyny. Niestety tym smutnym akcentem muszę się pożegnać z Wami i grupąmiałam zrobić test jutro , ale oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam go dziś. Nasza trzecia próba również jest nie udana jak dwie poprzednie ,choć mieliśmy idealne zarodki. I wszystko perfekcyjnie wychodziło.Więc tu nie chodzi o liczbę ale po prostu o szczęście. Nie wiem dlaczego nam się nie udało. Może nie jest mi dane zostać mamą. Ja już straciłam kompletnie nadzieję. Po 9latach starań myslalam że in vitro to jest to co nam pomoże i wkoncu się uda ale niestety,Pękło mi serce trzymajcie się dziewczyny obyście miały więcej szczęścia i wiary ode mnie
Może z czasem zbierzesz siły na kolejne podejście daj sobie czas, wiem co mówię mam za sobą 4 nieudane transfery. Silne tutaj są babki , i ty też dasz radę!!!
Gonia0605
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 2 258
To nie ma nic wspólnego z Tobą, po prostu ta procedura nie jest żadną gwarancją... Wiele dziewczyn tak myśli, decydując się w końcu na in vitro, ja też tak myślałam... Przykro mi bardzo... Nie chcecie więcej próbować? Może po prostu potrzebujesz odpoczynku...Dzień dobry dziewczyny. Niestety tym smutnym akcentem muszę się pożegnać z Wami i grupąmiałam zrobić test jutro , ale oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam go dziś. Nasza trzecia próba również jest nie udana jak dwie poprzednie ,choć mieliśmy idealne zarodki. I wszystko perfekcyjnie wychodziło.Więc tu nie chodzi o liczbę ale po prostu o szczęście. Nie wiem dlaczego nam się nie udało. Może nie jest mi dane zostać mamą. Ja już straciłam kompletnie nadzieję. Po 9latach starań myslalam że in vitro to jest to co nam pomoże i wkoncu się uda ale niestety,Pękło mi serce trzymajcie się dziewczyny obyście miały więcej szczęścia i wiary ode mnie
Coffe18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2021
- Postów
- 3 764
Bedzie dobrze trzymam kciuki i czekamy na infoHej, tak, jestem juz po. Wzielam jeden, zawsze to dwie szanse. Trochę mam do siebie żal, że nie wytrzymałam z siusianiem po transferze :-( mialam przecież z 7 minut a po 5 poszłam do łazienki.... a wszystko dlatego, że transfer mial być o 12.00 a finalnie odbyl się o 13 i ja juz chodziłam po ścianach. Boje się że się przez to nie uda. Od początku mam takie cmienie w dole brzucha ale to raczej przypisuje progesteronowi.... Czekam teraz :-(
reklama
Coffe18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2021
- Postów
- 3 764
Nie poddawaj się Odpocznij sobie i wróć do nas z podwójna siłąDzień dobry dziewczyny. Niestety tym smutnym akcentem muszę się pożegnać z Wami i grupąmiałam zrobić test jutro , ale oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam go dziś. Nasza trzecia próba również jest nie udana jak dwie poprzednie ,choć mieliśmy idealne zarodki. I wszystko perfekcyjnie wychodziło.Więc tu nie chodzi o liczbę ale po prostu o szczęście. Nie wiem dlaczego nam się nie udało. Może nie jest mi dane zostać mamą. Ja już straciłam kompletnie nadzieję. Po 9latach starań myslalam że in vitro to jest to co nam pomoże i wkoncu się uda ale niestety,Pękło mi serce trzymajcie się dziewczyny obyście miały więcej szczęścia i wiary ode mnie
Podziel się: