Właśnie do domu przyjechaliśmy. Chyba wolę swoją wieś
Padamy na twarze. Jutro rano do pracy - nie ma tak dobrze
. Mam 3 wkłucia na każdej ręce i właśnie zaczynają boleć. Gadałam z Paśnikiem - po drugim szczepieniu odczekać 3 tygodnie i podchodzić do transferu. Żadnych więcej zaleceń nie dał.
Jak się transfer nie uda to muszę się wyrobić ze stymulacją do pół roku od ostatniego szczepienia.
Ale tam było dziś ludzi na szczepieniiach
. Tyle smutnych twarzy... Trochę sobie pogadałam z trzema babkami - i w sumie wszystkie mają dość starań - ja też