Coffe18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2021
- Postów
- 4 003
PowodzonkaJadę sprawdzić jajca czy coś jeszcze wyrosło i zbadać estradiol i progesteron. Trzymajcie kciuki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
PowodzonkaJadę sprawdzić jajca czy coś jeszcze wyrosło i zbadać estradiol i progesteron. Trzymajcie kciuki
Ja pojechałam na kontrole żeby sprawdzić czy wogole mam owulacje a tam wyszło ze piękny pęcherz 20mm i piękne endo wiec dr pyta czy robimy transfer bo warunki boskie to ja odrazu ze tak wiec szybko wszystkie badania bo oczywiście nic nie aktualne i zrobiliśmy kolejna wizytę pęcherz 25mm a na kolejnej już pękł wiec po 5 dniach transfer. Miałam jechać na 2-3 dni do Polski a okazało się ze byłam 2 tyg i mąż musiał dojechać żeby zgodę podpisać. Ale powiem ze gdzieś w głębi miałam taka nadzieje ze może odrazu zrobię transfer jak będzie taka opcja.Czaje się i czaję. Nadal karmię hehe. Pełno torbieli na jajnikach, podejście na cyklu naturalnym odpada. Ja już chyba nie chce więcej dzieci, ale nie chce też zostawiać tego ostatniego mrożonego zarodka. Moja córeczka jest łaskawa, grzeczna i na razie prawie nie mamy problemów, buntów, zupełne przeciwieństwo brata śpi w ciągu dnia jeszcze 2 godziny, mąż w domu ogarnia na równi ze mną, praca na razie zdalna i niezbyt się angażuje. We wtorek mam krzywą cukrową, potem endokrynologa i ginekologa. Jeśli mam się zdecydować to najpóźniej do lipca, zawsze odpadną koszty mrożenia zarodka..
A dr powiedział ci od czego torbiele? Miałaś tak wcześniej czy dopiero po porodzie? Moja daje tak czadu na sekundę nie mogę jej zostawić chyba za bardzo ja rozpiescilismy bo taka wyczekiwana, nawet śpi z nami, musieliśmy kupić większe łóżkoCzaje się i czaję. Nadal karmię hehe. Pełno torbieli na jajnikach, podejście na cyklu naturalnym odpada. Ja już chyba nie chce więcej dzieci, ale nie chce też zostawiać tego ostatniego mrożonego zarodka. Moja córeczka jest łaskawa, grzeczna i na razie prawie nie mamy problemów, buntów, zupełne przeciwieństwo brata śpi w ciągu dnia jeszcze 2 godziny, mąż w domu ogarnia na równi ze mną, praca na razie zdalna i niezbyt się angażuje. We wtorek mam krzywą cukrową, potem endokrynologa i ginekologa. Jeśli mam się zdecydować to najpóźniej do lipca, zawsze odpadną koszty mrożenia zarodka..
Moja też przyklejona do mnie, śpi ze mną i ogólnie gdzie ja tam i ona, chyba że jak teraz piorą z bratem skarpetki jednak jak mówię idziemy być ząbki to idzie, obiad to idzie.....syna musiałam prosić i gonić.A dr powiedział ci od czego torbiele? Miałaś tak wcześniej czy dopiero po porodzie? Moja daje tak czadu na sekundę nie mogę jej zostawić chyba za bardzo ja rozpiescilismy bo taka wyczekiwana, nawet śpi z nami, musieliśmy kupić większe łóżko
Chyba dlatego los narazie zesłał mi córki żeby dalej jeszcze chciała kolejna :-) a na koniec da mi bliźniaki chłopców na dobitkę hehe. Super ze u was wszystko się układa mam nadzieje ze u innych dziewczyn tez.Moja też przyklejona do mnie, śpi ze mną i ogólnie gdzie ja tam i ona, chyba że jak teraz piorą z bratem skarpetki jednak jak mówię idziemy być ząbki to idzie, obiad to idzie.....syna musiałam prosić i gonić.
Hej hej wojowniczki.
Ja juz po wszystkim pobrano 10 oocytow, jutro pierwsze info ile sie zaplodnilo.
Powiem wam ze uwielbiam byc pod narkoz. 10 to dobry
Ja miałam transfer w środę i ogólnie nie mogę sobie dam rady. Idę ulica i chce mi się płakać, siedzę patrzę na tv, rozmawiam że swoją przełożona i nagle łzy mi lecą, oczywiście ona nic nie wie o staraniach i wychodzę na wariatke. Ogólnie jest mi ciężko, sama że sobą sobie nie radzę. A Ty kiedy transfer miałaś?Hej kobietki czy ktoś jak ja jest właśnie po transwerze? Zastanawiam się czy tylko ja jestem taka nie spokojna przy trzeciej ostatniej próbie...
Nie dziwię się, że się zdenerwowalas taka informacją, jednym słowem poje...lo ich. A masz możliwość gdzieś prywatnie zrobić, gdzieś prywatnie usg?Hej Dziewczyny, muszę sie wyżalić.. Właśnie mi dzwonili ze szpitala i tak mi podnieśli cisnienie że chyba z nerwów i stresu zaraz urodze!
Miałam mieć 11 Marca ostatnią wizytę, mieli sprawdzać ułożenie no i czy wszystko jest ok i mi dzwoni babka i mówi żebym nie przychodziła do szpitala a będę miała wizyte PRZEZ TELEFON, bo nie chcą żeby ludzie przychodzili do szpitala
Normalnie mnie wbiła w fotel, nawet nie wiem czy mała jest ułożona główką do góry czy dołu... Jprdl.. Chyba rodzic też mi będą kazali przez telefon... Zwariuje normalnie
Nie dziwię się, że się zdenerwowalas taka informacją, jednym słowem poje...lo ich. A masz możliwość gdzieś prywatnie zrobić, gdzieś prywatnie usg?
Masakra.Hej Dziewczyny, muszę sie wyżalić.. Właśnie mi dzwonili ze szpitala i tak mi podnieśli cisnienie że chyba z nerwów i stresu zaraz urodze!
Miałam mieć 11 Marca ostatnią wizytę, mieli sprawdzać ułożenie no i czy wszystko jest ok i mi dzwoni babka i mówi żebym nie przychodziła do szpitala a będę miała wizyte PRZEZ TELEFON, bo nie chcą żeby ludzie przychodzili do szpitala[emoji33]
Normalnie mnie wbiła w fotel, nawet nie wiem czy mała jest ułożona główką do góry czy dołu... Jprdl.. Chyba rodzic też mi będą kazali przez telefon... Zwariuje normalnie [emoji2356][emoji3525]