Kto po in vitro?

[Justi92]

wlasnie ja jesten po puncji i mega tez naprodukowalam, dzwonila embriolog ze pewnie beda gorszej jakosci jak tyle:/ ciekawe jestrm co dr Przybycien Ci powie, on jest super specjalista. jedynie kolejki do niego mega pdstraszaja:/ powodzenia

Ja go uwielbiam jest fantastycznym specjalista ale i osobą zawsze się pośmiejemy jak jestem u niego a przy tym jest konnkretny

 

[Malina36]

Ja go uwielbiam jest fantastycznym specjalista ale i osobą zawsze się pośmiejemy jak jestem u niego a przy tym jest konnkretny

ja bylam do niego 70 na liscie rezerwowych slyszalam ze niektorzy do Tarnowa sie umawiaja do na pierwsza wizyte ale z tym ponoc tez cyrki sa. zdecydowalam sie w koncu na innego lekarza co nie bylo az takich kolejek, fajnie ze Ci sie udalo do niego dostac

 

[Paolaplo]

fajnie ze udalo sie cos zamrozic, mam nadzieje ze u mnie trz cos dotrwa

Będzie dobrze, zobaczysz;*** tulę

Ja to się dziewczyny dziś tego wyniku nie doczekam...a jak nie dziś, to dopiero w poniedziałek.jutro jadę rano na pobranie do novum, po dwóch godzinach się wyjaśni sprawa, nie wiem czemu na to od razu nie wpadłam
@Gonia0605 pusc paluszki :*

 

[Malina36]

Będzie dobrze, zobaczysz;*** tulę

Ja to się dziewczyny dziś tego wyniku nie doczekam...a jak nie dziś, to dopiero w poniedziałek.jutro jadę rano na pobranie do novum, po dwóch godzinach się wyjaśni sprawa, nie wiem czemu na to od razu nie wpadłam
@Gonia0605 pusc paluszki :*

trzymaj sie i trzymam kciuki ze beta byla jednak pozytywna :*

 

[nieagatka]

Dziękuję... wspolczuje serdecznie...
Czyli u mnie potwierdzaja sie i nakladaja dwie rzeczy:
Bol w trakcie okresu przy wyproznianiu
Bol podczas seksu w niektorych pozycjach (gdzies z boku go czuje).
Jeden lekarz w usg wykonanym bardzo dokladnie widzial zwapnienia i recznym badaniu jak mnie dotknal to myslalam ze sie zes ram! Z bolu... czyli pewnie tam sa ogniska ...
Ehhh jak teraz znalezc w waw lekarza ktory skieruje na laparoskopie na nfz?

podeszlam do 3 stymulacji i czekam na info o zamrozonych zarodkach i zastanawiam sie: podchodzic do transferow czy zajac sie laparoskopia najpierw? Juz jestem i tak po stymulacji... to kwestia czy transfer w koncu sie uda. Przyczyna nieplodnosci u mnie nie jest zdiagnozowana (4 x transfer beta 0)

dodam ze mialam histeroskopie i w niej czysto - brak zrostow

Mojej kolezance moja gin na takie właśnie problemy czyli bole okresowe i przy stosunku kazala oprocz laparo zrobic rezonans...

 

[Dzoannna]

Mojej kolezance moja gin na takie właśnie problemy czyli bole okresowe i przy stosunku kazala oprocz laparo zrobic rezonans...

Ehh pozazdroscic lekarza...

 

[Paolaplo]

Beta 0,4 to by było na tyle

 

[JestemMama!]

Narazie grzeje stołeczek i wysiaduje jajca na grzedzie w poczekalni... Czuję jakby miały mi eksplodować jajniki ewidentnie stymulacja działa, ciekawe czy coś jeszcze uroslo? Ciekawe czy nawet jak urosną, pobiorą to czy będą jakościowo dobre? Czy wg dojdzie do skutku żeby choć jeden zarodek był.... Mam same czarne scenariusze w których za efekty końcowe obwiniam siebie... Jeszcze po rozmowie z genetyk mąż doszedł do wniosku że chce abyśmy odrazu 2 zarodki(jeśli je uzyskamy) przebadali żeby nie czekać i zwiększyć szanse. Oczywiście zgodziłam się ale zaczęłam się zastanawiać nad tym że nie wiem czy kasy nam starczy na to wszystko a zostało mi jeszcze tylko 16 tyś jeszcze dobrze się nie zaczęło a już mam kryzys i czuje ze znów p ham się w depresję

Myśl pozytywnie!! To jest najważniejsze!! I jak po wizycie? Bo oczekuje twojego postu i coś nie widzę ja właśnie dola załapałam właśnie zrobiłam 2 ostatnie zastrzyki (, jutro ovitrelle jeszcze) i się popłakałam już nie mam gdzie się wbijać, serioo mój brzuch to istne pole minowe jednym zastrzykiem 6 razy miejsca szukałam... Mam zrost na zroscie, boli jak nie wiem a dziur od wbijania igly aż policzyć nie mogę jutro idę po kapustę (któraś z was mi pisała zeby liście z kapusty przykładać i mojej cioci przy chemii też tak mówili więc coś musi z tym być) boje się że coś może Byc nie tak. Dziękuję Bogu że dzień po punkcji wracam do pracy po półrocznej nieobecności. Przynajmniej nie będę tak myśleć... Bo właśnie też znów w depresję wpadnę... Boje się tego jak nie wiem a już się wszystko unormowało... Juz jest lepiej... Znów zaczelam spać w nocy i uśmiechać się... Eh... Mam nadzieję że poniedziałek( w sumie to nasze święto więc innego wyjścia nie ma) będzie szczęśliwym dniem dla mnie no nic ide z moim staruszkiem ( prawie 17'sto letnim psem) na spacer poodychac i oczyścić głowę. Miłej nocy wam życzę Każdej z nas się w końcu uda... Musi!! W końcu dążymy do spełnienia naszego największego marzenia... Walczymy o nie każdego dnia!! Eh... Taki dół mnie złapał... Przepraszam

 

[Justi92]

ja bylam do niego 70 na liscie rezerwowych slyszalam ze niektorzy do Tarnowa sie umawiaja do na pierwsza wizyte ale z tym ponoc tez cyrki sa. zdecydowalam sie w koncu na innego lekarza co nie bylo az takich kolejek, fajnie ze Ci sie udalo do niego dostac

Ja do niego chodzę już od 2 lat z przerwami przez covida. Jestem z Krakowa ale jeżdżę do Tarnowa na pierwsza wizyte czekałam 1,5miesiaca i nie żałuję dzięki dobrej diagnozie mogliśmy się wkoncu zdecydować na ivf. I wkoncu zacząć działać a nie wegetować, zobaczymy jakie będą efekty

 

[Justi92]

Myśl pozytywnie!! To jest najważniejsze!! I jak po wizycie? Bo oczekuje twojego postu i coś nie widzę ja właśnie dola załapałam właśnie zrobiłam 2 ostatnie zastrzyki (, jutro ovitrelle jeszcze) i się popłakałam już nie mam gdzie się wbijać, serioo mój brzuch to istne pole minowe jednym zastrzykiem 6 razy miejsca szukałam... Mam zrost na zroscie, boli jak nie wiem a dziur od wbijania igly aż policzyć nie mogę jutro idę po kapustę (któraś z was mi pisała zeby liście z kapusty przykładać i mojej cioci przy chemii też tak mówili więc coś musi z tym być) boje się że coś może Byc nie tak. Dziękuję Bogu że dzień po punkcji wracam do pracy po półrocznej nieobecności. Przynajmniej nie będę tak myśleć... Bo właśnie też znów w depresję wpadnę... Boje się tego jak nie wiem a już się wszystko unormowało... Juz jest lepiej... Znów zaczelam spać w nocy i uśmiechać się... Eh... Mam nadzieję że poniedziałek( w sumie to nasze święto więc innego wyjścia nie ma) będzie szczęśliwym dniem dla mnie no nic ide z moim staruszkiem ( prawie 17'sto letnim psem) na spacer poodychac i oczyścić głowę. Miłej nocy wam życzę Każdej z nas się w końcu uda... Musi!! W końcu dążymy do spełnienia naszego największego marzenia... Walczymy o nie każdego dnia!! Eh... Taki dół mnie złapał... Przepraszam

Czekasz czekasz i poczekasz, bo ja dalej w kolejce siedzę i czekam i nie wiem czy zdążę przed 22 się dostać ... Ja Ci mówiłam o kapuście chciałabym Cię Kochana podnieść na duchu ale sama jestem w dole i coraz. Mocniej się w niego wkopuje- ale wiesz co zrobimy po punkcji? Zadzwonię do Cb na skypa i na pijemy się drinka razem