reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hehe, wiesz co ja miałam jak ostatnio badałam, ale to było 61,8 więc też dość wysoko :) teraz nie badałam bo wtedy w klinice powiedzieli, że jest ok i nie trzeba już badać. Ja mam prolutex, i progesteron besins 3x1
61,8 to trochę niższy miałam przy synu, ale beta nie rosła mi jak w tej ciąży. Ja miałam transfer po punkcji to tez inaczej, niż mrożone zarodki. Dobra trzeba czekać na usg ja lecialm na usg już 15dpt ale widać było tylko jeden pęcherzyk, mimo, że zaimolantowały się podobnie bo bete 6 dpt 85. A tydzień później już były pęcherzyki i zarodki chyba, albo zarodek i cialko w drugim... nie pamiętam:-) jakoś drugi wolniejszy jest o pare godzin. Bo jak pierwszy raz zobaczyłam zarodki to w jednym biło juz serduszko a drugie jeszcze nie. A to jakoś wcześnie było na serducho. Kiedy masz usg?
 
Nie wiem co się ze mną dzieje, chyba dodatkowo ta wczorajsza konsultacja mnie rozwaliła... Wg niej, powinnam wszystkie zalecenia Paśnika wyrzucić do kosza i zacząć tonę badań od nowa...
Chyba nic mnie nie może pocieszyć.
Cieszę się, że piszesz o swoich odczuciach, bo przynajmniej wiem, że można nie wierzyć, można się martwić i można mieć dosyć...
Z każdej strony jestem bombardowana "dobrymi radami" - poczekaj rok, odstaw cukier, pij sok z selara, oczyść organizm, posłuchaj tego cudotwórcy czy innego, pij to, pij tamto, zapisz się na dietę do akademii płodności, bierz 10 tabletek witaminy C, nie rób transferu teraz, bo jesteś w złej kondycji energetycznej, zrób takie badania, nie rób badań... Wyląduję w wariatkowie...
Masz prawo nie wierzyć, masz prawo się martwić i masz prawo mieć dosyć. Zwyczajnie masz prawo chcieć zakończyć tą trudną walkę i w pewnym sensie wrócić do życia.
Prawda jest taka, że można kręcić piruety na ch**** (przepraszam, że określenie ale jest to porównanie, którego używamy z moim M. do określenia naszej walki, które naszym zdaniem idealnie oddaje obraz) i niestety się nie uda. Możesz podążyć za większością/ wszystkimi dobrymi radami, które usłyszałaś i niestety zawsze jest prawdopodobieństwo, że się nie uda. Nie ma magicznej tabletki/ badania/ (wstaw co chcesz), które zagwarantuje sukces. Poza tym dziś, na godzinę „h:mm” zestaw rad obejmuje 101 pozycji a jutro to może być 207. Tym sposobem zawsze można mieć „wyrzuty sumienia”, że coś jeszcze można było zrobić a to nie o to chodzi.
Przed Tobą transfer...i niezależnie od jego wyniku będziesz musiała odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
 
Ja juz po, synuś ma 63.5mm i wszystko ma widoczne co być powinno na tym etapie, NT 2.1 wiec rzekomo w normie ale baaaaardzo cieszę się że zrobiłam Nifty bo już bym latała ze starchem ze za wysokie to NT... Jak dowala mój wiek to pewnie wyjdzie 1 / kilkuset a z Nifty mam 1 do ponad 5 milionów ryzyko ZD
Gratulacje!!!! Ja tez się cieszyłam, że zrobiłam ten test,.Ja mam 37l i ryzyko mi podstawowe wychodziło 1:173 masakra. Jeden bliźniak NT 1,9 crl 71cm i ryzyko 1:695 drugi NT 2,4 crl 73 1:285 lekarka ucieszyła się, że zrobiłam NACE i po temacie było. A tak to człowiek by się stresował....poza tym ona długo walczyła, żeby ten drugi dał się zmierzyć, aż zaczęła pukać w brzuch to się obrócił a potem znowu tyłem....
 
Masz prawo nie wierzyć, masz prawo się martwić i masz prawo mieć dosyć. Zwyczajnie masz prawo chcieć zakończyć tą trudną walkę i w pewnym sensie wrócić do życia.
Prawda jest taka, że można kręcić piruety na ch**** (przepraszam, że określenie ale jest to porównanie, którego używamy z moim M. do określenia naszej walki, które naszym zdaniem idealnie oddaje obraz) i niestety się nie uda. Możesz podążyć za większością/ wszystkimi dobrymi radami, które usłyszałaś i niestety zawsze jest prawdopodobieństwo, że się nie uda. Nie ma magicznej tabletki/ badania/ (wstaw co chcesz), które zagwarantuje sukces. Poza tym dziś, na godzinę „h:mm” zestaw rad obejmuje 101 pozycji a jutro to może być 207. Tym sposobem zawsze można mieć „wyrzuty sumienia”, że coś jeszcze można było zrobić a to nie o to chodzi.
Przed Tobą transfer...i niezależnie od jego wyniku będziesz musiała odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Popieram w całej rozciągłości wypowiedzi:-)
 
Owszem, dochodzę. I nie chcę już nic szukać, sprawdzać ani badać.
Wkur.wia mnie lekarz, który nagle coś mi proponuję, kiedy przy każdym poprzednim transferze nie miał nic do zaproponowania. Wkurza mnie ze ciągle muszę wybierać między jednym złem i drugim. Po prostu chcę to już mieć za sobą.
Rozumiem - ale jeszcze jestes w grze jeszcze masz ten zarodek - jest duzo kobiet ktore chca miec chociaz 1 zarodek. Oczywiscie doskonale cie rozumiem ale jeszcze dajemy mu szanse ;)
 
Tak już dziś pytałam lekarza czy jest szansa na świeży transfer to powiedział że zależy od wyników, powyżej iluś tam nie transferują i np. Jak pobiara więcej Niż 20 komórek to też odwojuja transfer. Nie wazne kiedy będzie, wazne zevt się udał ❤️🙏🙏🙏🙏
Oczywiście!!!Ja jak odwołali to nawet się cieszyłam bo po prostu odpoczęłam po tej całej stymulacji i podeszłam potem z dobrym nastawieniem :)
 
Tak już dziś pytałam lekarza czy jest szansa na świeży transfer to powiedział że zależy od wyników, powyżej iluś tam nie transferują i np. Jak pobiara więcej Niż 20 komórek to też odwojuja transfer. Nie wazne kiedy będzie, wazne zevt się udał ❤️🙏🙏🙏🙏
Ja tez próbuje podejść do tego ze nie ważne kiedy... ale bardzo bym chciała od razu... ale wiadomo jak to nasze chcecie wyglada.... 🤷‍♀️ Zaakceptuje każda decyzje lekarza on jest specjalista... teraz to tylko modły żeby udało sie pobrać i żeby było wartościowe...
 
reklama
Gratulacje!!!! Ja tez się cieszyłam, że zrobiłam ten test,.Ja mam 37l i ryzyko mi podstawowe wychodziło 1:173 masakra. Jeden bliźniak NT 1,9 crl 71cm i ryzyko 1:695 drugi NT 2,4 crl 73 1:285 lekarka ucieszyła się, że zrobiłam NACE i po temacie było. A tak to człowiek by się stresował....poza tym ona długo walczyła, żeby ten drugi dał się zmierzyć, aż zaczęła pukać w brzuch to się obrócił a potem znowu tyłem....
Boshe to ciekawe co ja za badania będę musiała robić jak nam się uda... Ale pomartwię się jak nam się uda. :rofl:
Mialam za wysokie wyniki i hiperke. Wtrasznie to zniosłam. Przy każdym kroku myślałam. Ze padnę z bolu. Ale tylko bolało do @.pozniej dzięki Bogu przestało
Ja raz mialam lekka hiperke a klinika to zlała i tak transfer robiła. Ja oddychać nie mogłam...
 
Do góry