Kto po in vitro?

[fredka84]

@fredka84 poklocilas sie z Siwym? Przyznaj sie Wlasnie na tvn24 mowia ze kobiata 37 lat z zachodniopomorskiego poklocila sie z partnerem i zdemolowala samochodem sacje benzynowa Pomimo oddancyh strzalow przez policje uciekla To pasuje do ciebie To sie bawilas Ja przez caly weekend lezalam i jadlam - na zmiane ciagle ryczalam a jak Łukasz mnie rozsmieszal to trzy razy przebieralam majty bo popuscilam extra nie? Mialam wysokie cisnienie w gornej granicy normy ale lekarz kazal tylko dolozyc lek i mi spadlo - to chyba z nerwow. Dzisiaj znowu plukanie nosa a z takich nowosci to kupilam sobe czajnik W czwartek mam lekarza i jak mnie nie skieruje do szpitala to chce namowic lukasza na biedronke ale nawet on juz nie chce ze mna chodzic bo sie stresuje

Widziałam to. Ale ja grzecznie w sobotę tyrałam w ogrodzie a w niedzielę lansik przed TV . Żeby nie było za dobrze, to byłam pobiegać. Aż psy za mną z powrotem nie nadążały.
Oglądam teraz "Case", fajny islandzki kryminał . Oglądałaś to?

 

[fredka84]

Dziewczyny pomocy ! Wracam z monitoringu przed transferem. Mam tylko dwie blastki, jedną lepszą, drugą słabiej rokującą. Embriolog zasugerował podanie najpierw słabszej. Lekarz z kolei, jak to usłyszał, zasugerował podanie od razu dwóch twierdząc, że embriolog pewnie podejrzewa, że ta słabsza się nie przyjmie więc pewnymi procesami może jeszcze wspomóc tę silniejszą. Nie wiem co robić... mam tylko dwie. Jesli dwie się nie przyjmą zostanę z niczym, jeśli przyjmą się dwie będę mieć bliźniaki.... Nie wiem co robić. Zaufać lekarzowi ? Miał ktoś taką sytuację ?

Ja po moich doświadczeniach wzięłabym dwie . Albo wóz, albo przewóz . Nie wspomnę o kosztach związanych z każdym transferem...
A ile już miałaś transferów?

 

[JestemMama!]

Dziewczyny ile u was trwała stymulacja? U mnie ostatnio aż 14 dni jutro przyjmuje 8 zastrzyk... I tak się zastanawiam czy jest możliwość że na tym jutrzejszym skończymy i będę się przygotowywać do punkcji czy raczej mi przedłuży lekarz stymulacje? Tak właśnie siedzę i się zastanawiam.... Mam nadzieję że punkcja już będzie w tym tygodniu... Tak wstępnie jest ustalone ale to możliwe że tak. Krótko będę się Kuc????

 

[nieagatka]

Dziewczyny ile u was trwała stymulacja? U mnie ostatnio aż 14 dni [emoji33][emoji85] jutro przyjmuje 8 zastrzyk... I tak się zastanawiam czy jest możliwość że na tym jutrzejszym skończymy i będę się przygotowywać do punkcji czy raczej mi przedłuży lekarz stymulacje? [emoji848] Tak właśnie siedzę i się zastanawiam.... Mam nadzieję że punkcja już będzie w tym tygodniu... Tak wstępnie jest ustalone ale to możliwe że tak. Krótko będę się Kuc???? [emoji848]

Zalezy od tego jaka wielkosc maja pęcherzyki, powinny miec ok 20mm.
U mnie 2 razy po 10 dni zastrzyków.

 

[nieagatka]

Dziewczyny pomocy ! Wracam z monitoringu przed transferem. Mam tylko dwie blastki, jedną lepszą, drugą słabiej rokującą. Embriolog zasugerował podanie najpierw słabszej. Lekarz z kolei, jak to usłyszał, zasugerował podanie od razu dwóch twierdząc, że embriolog pewnie podejrzewa, że ta słabsza się nie przyjmie więc pewnymi procesami może jeszcze wspomóc tę silniejszą. Nie wiem co robić... mam tylko dwie. Jesli dwie się nie przyjmą zostanę z niczym, jeśli przyjmą się dwie będę mieć bliźniaki.... Nie wiem co robić. Zaufać lekarzowi ? Miał ktoś taką sytuację ?

Ja bralabym po jednym, bo zawsze to 2 szanse. Jesli pierwszym razem sie nie uda, to mozna cos pokombinowac i dodac lekow przed 2 transferem. A jak wezmiesz 2 i sie nie uda to trzeba zaczynac procedure od nowa.

 

[Nowa1981]

Ja po moich doświadczeniach wzięłabym dwie . Albo wóz, albo przewóz . Nie wspomnę o kosztach związanych z każdym transferem...
A ile już miałaś transferów?

Zero na razie, to moje pierwsze podejście, mam 39 lat :-(

 

[nieagatka]

Powiem tylko, ze oddałam dzis moje dziecko do zlobka. I wcale nie jest latwiej niz ze starsza. Ona byla dzielna, ja wylam jak nienormalna...

 

[fredka84]

Zero na razie, to moje pierwsze podejście, mam 39 lat :-(

A to co innego . W tej sytuacji wzięłabym jeden i tak jak pisze @nieagatka jak się nie uda, można zastosować inne leki lub coś dodatkowego zbadać. A jaki u was problem?

 

[fredka84]

Powiem tylko, ze oddałam dzis moje dziecko do zlobka. I wcale nie jest latwiej niz ze starsza. Ona byla dzielna, ja wylam jak nienormalna...

Ojjjj, bidulko . Dasz radę . Pewnie pierwsze dni będą najgorsze

 

[bazylia128]

Widziałam to. Ale ja grzecznie w sobotę tyrałam w ogrodzie a w niedzielę lansik przed TV . Żeby nie było za dobrze, to byłam pobiegać. Aż psy za mną z powrotem nie nadążały.
Oglądam teraz "Case", fajny islandzki kryminał . Oglądałaś to?

Przerzucilam sie troche na HBO i ogladamy wychowane przez wilki. IIII jest premiera My dzieci z dworca Zoo - czytalas to kiedys? Pamietam ze w liceum to byla jedyna ksiazka ktora byla ciagle nieosogalna w bibliotece - to bylo o narkomanach i imprezach. Bede sie do tego ptzymierzac No i zorientowalismy sie ze jest 10 sezon the walking dead tez ogladamy. Ale z tych policjantow jakie patalachy co nie A co tam w gorodku robisz - pokazala bys jakies zdjecia. Teezzz bym sobie pobiegala - oj tak Pamietasz jak kiedys poszlam pobiegac i zabieglam do rodzicow 6 km tam sobie popilam drinki z moja mama to z powrotem pobilam swoj rekord tak zapierdzielalam. Wbiegajac do swojej wioski spotkalam kolezanke i poszlysmy na jedno piwo i tk nam posmakowalo ze pozniej siedzialysmy na lawce w parku i w koncu Łukasz po mnie przyszedl - po czym wypil z nami ze dwa piwka. Na drugi dzien wogole kaca nie bylo bo jeszcze w nocy swoje wypocilismy ja pierdziele czlowiek to mial zdrowie, ja moglam gory przenosic. Oczywiscie na drugi dzien smigalam na rolkach co ci zdjecia wysylalam