reklama
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
Moja lekarka prowadziła ostatnio czworaczki głośno o niej :-) już mnie przebadała niby wszystko ok gdyby nie ten krwiak. A i z ciekawostek TSH mam bardzo niskie i mówię, ze nie miałam nigdy problemów z tarczycą. A Pani doktor mi mówi, ze im wyższe hcg tym niższe TSH powinno być i w ciąży bliźniaczej TSH może być nie do oznaczenia. Fatalnie się czuje.... A co porodów przedwczesnych to prowadzą w końcu ciąże w szpitalu gdzie odratowali na neo 450g wcześniaka, wiec się ustawiłamTeraz już nie myśl o porodzie przedwczesnym , dbaj o siebie, badaj szyjkę. Prowadzisz ciążę u specjalistów na pewno będą wszystkiego pilnować ale nie zaszkodzi ich sprawdzać.
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
U nas tez jest czynnik męski :-) a się udało. In vitro to bardzo trudna droga, ale jak nie ma innej to cóż :-) trzymam kciukiNo domyślam się że na pewno jest ciężej i w ciąży i po urodzeniu również. Tylko boje się że przy słabym nasieniu mogą być też słabe zarodki i jak mam po transferze 1 zarodka zostac z niczym jak się nie uda to chyba wolałabym już podjąć ryzyko ciąży bliźniaczej.
Dlaczego wszystkie decyzje przy ivf muszą być takie trudne...
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Zalezy też ile masz lat. U mnie lekarz powiedzial, ze nie ma opcji, zeby mi podac 2 bo mam mniej niz 35 lat.Nie, nie po prostu dużo można się tu dowiedzieć na forum dlatego zapytałam.
Czyli w sumie zależy to od lekarza czy będzie skłonny podać 2 czy 1 na to wychodzi.
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
Każda z nas ma mnóstwo siły gdyby nie forum większość z nas dałaby sobie rade. Tutaj są same odważne kobietki, bo żeby rozmawiać o niepłodności trzeba mieć odwagę :-)No czytając to forum zdałam sobie sprawę jakie to wszystko może być trudne. Ale skoro Wam się udało to wierzę że i mi wszystko się jakoś poukłada
reklama
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Niekoniecznie. U nas tez jest czynnik meski a zaplodnily sie wszystkie komorki. Zarodki w czesci przeszly pgt-a. Te co zostaly to wszystkie blastocysty 5aa. Niestety nie udaly sie 2 transfery. Problem jak widac duzo głębszy i gdzies teraz z mojej strony.. zaczynam przygodę z immunologia.No domyślam się że na pewno jest ciężej i w ciąży i po urodzeniu również. Tylko boje się że przy słabym nasieniu mogą być też słabe zarodki i jak mam po transferze 1 zarodka zostac z niczym jak się nie uda to chyba wolałabym już podjąć ryzyko ciąży bliźniaczej.
Dlaczego wszystkie decyzje przy ivf muszą być takie trudne...
Trzymam kciuki za Twoje przyszłe zarodki
Podziel się: