reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja po mgr studiowałam dalej, wiec dla mnie to był początek pracy zawodowej. Jak staraliśmy się o dziecko wygrałam konkurs w wielkiej firmie i zrezygnowałam, bo to by odsunęło starania o dziecko. Zostałam tam gdzie byłam. Dla mnie to było teraz, albo nigdy. Nie wiem co by było gdybym wtedy zrezygnowała z ivf. Wiem, ze odczuwam jakąś stratę. Co prawda po macierzyńskim wróciłam do pracy i pokazałam na co mnie stać awansowałam w ciągu pół roku i za kolejne pół znowu. No, ale to może kwestia mojego lenistwa ;-P tak sobie myśle. Bo teraz powinnam dokończyć badania, umówić się z wielkimi szychami co dalej ale nie mam siły.
kwestia priorytetów :)też uważam że 29-32 jest optymalnym wiekiem,bo organizm jeszcze ok A już trochę się i popracowało i pozylo. No ale życie swoje przecież, kwestia kiedy się spotka partnera, kiedy ma się poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji względnej. To już szczerze nie jest zależne od wieku i dla niektórych to może być 40 np.
 
Trochę zazdroszczę pewnie stabilna finansowo:-) do tego pozwiedzała Świat. Ja urodziłam syna mając 31l i troszkę mam niedosyt, ze troszkę rzeczy mi uciekło. Teraz to już w ogóle będzie;-) mam w pracy ludzi którzy nie mają dzieci i jednak większe możliwości i nie masz co konkurować gdy masz trójkę, czwórkę . Jak zwykle ciebie i blaski ;-)
Oczywiście że nie chcę żadnej menopauzy. Liczę że to jakieś zawirowania i wszystko wróci do normy. Muszę zapytać siostry jak u niej to wygląda.

Ja żałuję że nie urodziłam rok po roku. W wieku 30 lat i tak nie miałam dużo kasy, akurat mogłam zostać z dziećmi w domu. Teraz jest luz ale znowu maluch na pokładzie. Kariera to rzecz względna. Ostatnio w pracy robię minimum. Jeszcze rok i będę miała więcej czasu. Teraz jest czas dla córki , cieszę się że mogę z nią być, nie żałuję ani jednego dnia spędzonego w domu.
 
Oczywiście że nie chcę żadnej menopauzy. Liczę że to jakieś zawirowania i wszystko wróci do normy. Muszę zapytać siostry jak u niej to wygląda.

Ja żałuję że nie urodziłam rok po roku. W wieku 30 lat i tak nie miałam dużo kasy, akurat mogłam zostać z dziećmi w domu. Teraz jest luz ale znowu maluch na pokładzie. Kariera to rzecz względna. Ostatnio w pracy robię minimum. Jeszcze rok i będę miała więcej czasu. Teraz jest czas dla córki , cieszę się że mogę z nią być, nie żałuję ani jednego dnia spędzonego w domu.
no ja jeśliby się wszystko udało to też od razu drugie bym chciała. choć od razu to tak myślę że jak Mała bedzue miała rok to żeby transferowac. Kiedy tak najwcześniej można podchodzić do kolejnego transferu? kiedy jest w takim przypadku optymalnie,żeby mała przerwa między dziećmi byla,no ale bezpiecznie dla mnie też.?
 
Rozumiem. Nie wiem dlaczego on nam tego nie zlecił. Badania genetyczne mogą mieć na to wpływ? W sensie czy po tych badaniach można wywnioskować czy robić to badanie czy nie?
Mój mąż ma poprawne badania genetyczne ale chromatyne uszkodzoną. Może kiedyś miał kontakt z czyms co niszczy nasienie. Pamietam pytanie lekarza do mojego męża - czym pan sobie tak to nasienie zniszczył, ćpał pan czy co? No jakby ktoś w ryj mu dal. Biedny zaczął się tłumaczyć, bo prawda jest taka, ze mimo nadwagi to mój mąż, ani nie pił alkoholu w ilościach szkodliwych;-P popalał czasem, ale to i tak nie dwie paczki dziennie. No i narkotyków nigdy. Ja powiem tak jak wyjdzie, ze DFI macie podwyższone to tez nie ma dramatu, ale może warto zbadać. Bo DFI przekłada się na jakoś zarodków częściej zarodki maja aberracje chromosomalne, wiec poronienia brak inplantacji. Wtedy nie szukasz nie wiadomo czego bo wiesz co kest przyczyna i czekasz. Wiesz 5mln nie jest, zle od 10mln można zrobić separacje ona jeszxze skuteczniejsza. Chociaż ktoś pisał, ze chyba miał przy mniejszej ilosci. Separacja tez by pomogła. Co do FAMSI może to zrobić tylko jedna klinika bo ma patent. Reszta robi IMSI, pICSI ale FAMSI nie ma.
 
reklama
Do góry