reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@mala_Mi 80 chyba zdecydowanie za wcześnie na sikańca, tym bardziej, że to 3dniowa blastka... A testy zdecydowanie się mylą.
Ja w każdym razie uważam, że w naszej sytuacji, nie ma to jak beta, sikańca sobie możesz zrobić na pamiątkę po pozytywnej becie 🙃. Więc trzymam kciuki, szczególnie we wtorek ❤️
 
reklama
@mala_Mi 80 chyba zdecydowanie za wcześnie na sikańca, tym bardziej, że to 3dniowa blastka... A testy zdecydowanie się mylą.
Ja w każdym razie uważam, że w naszej sytuacji, nie ma to jak beta, sikańca sobie możesz zrobić na pamiątkę po pozytywnej becie 🙃. Więc trzymam kciuki, szczególnie we wtorek ❤️
Dziękuję ale to była 5 dniowa blastka więc liczyłam chociaż na cień cienia gdyby miało się udać. Wiem że trochę za szybko i że testy się mylą. I wciąż mam małą nadzieję bo to taka słaba ale waleczna blastusia była. Mój jednak
 
Tak w ogóle to nie mogę spać, myśli rozsadzają mi czaszkę. Kurcze dziewczyny jakie to wszystko trudne a przecież miałam dopiero 2 stymulacje. Mój pierwszy transfer w życiu. A ile Wy już przeszłyście to się w głowie nie mieści 😔💔 Niech mi ktoś kiedyś powie ze in vitro to droga na skróty ( bo już słyszałam taką opinię) to normalnie zaciukam 😡
 
Tak w ogóle to nie mogę spać, myśli rozsadzają mi czaszkę. Kurcze dziewczyny jakie to wszystko trudne a przecież miałam dopiero 2 stymulacje. Mój pierwszy transfer w życiu. A ile Wy już przeszłyście to się w głowie nie mieści 😔💔 Niech mi ktoś kiedyś powie ze in vitro to droga na skróty ( bo już słyszałam taką opinię) to normalnie zaciukam 😡
Nieważne że to był pierwszy transfer... Twoje cierpienie i żal jest takie samo jak moje po 5-tym transferze 😔. No może jest mała różnica... Po kilku transferach nadziei jest coraz mniej ale ból ten sam 😔
Nie wierz sikańcom - one kuwa oszukują! Czekamy do wtorku i trzymamy kciuki ❤️❤️❤️
 
Tak w ogóle to nie mogę spać, myśli rozsadzają mi czaszkę. Kurcze dziewczyny jakie to wszystko trudne a przecież miałam dopiero 2 stymulacje. Mój pierwszy transfer w życiu. A ile Wy już przeszłyście to się w głowie nie mieści 😔💔 Niech mi ktoś kiedyś powie ze in vitro to droga na skróty ( bo już słyszałam taką opinię) to normalnie zaciukam 😡
In vitro jest trudne. My nie wydaliśmy tyle co niektórzy tutaj bo załapaliśmy się na refundację programu i leki. No, ale to nie było bez znaczenia, bo na pierwsza procedurę poszło część wkładu własnego :-( bo była komercyjna. Niby zarabiamy dobrze, ale żyjemy dość skromnie bo koszty in vitro i tak są ogromne. My nic nie dostaliśmy po dziadkach, ani rodzicach- oprócz jednej babci nie ma nikogo, bo wszyscy nie żyją. U nas można powiedziec, ze oszczędności życia poszły na in vitro. No, ale mieliśmy je a co z ludzmi z jakiejś wiochy gdzie nawet często pracy nie ma. Po prostu nie maja szans na in vitro. Mnie to najbardziej wkurza w tym kraju. Bo bezpłodność jakoś ogarniesz z czasem. Jednak długi czasem ludziom zostają do końca życia. No i nie wszystkich stać na walkę „aż się uda” czasem były dziewczyny po 6, 8 procedurach komercyjnych. In vitro powinno być refundowane chociaż tyle. Nikt nie pisze co się potem dzieje z tymi ludzmi niby Happy bo maja dziecko. U niektórych tak to wyglada, ale niektórzy przez procedurę nie maja co wracać do pracy. Inni jak my nie maja wykończonego mieszkania bo trzeba spłacić długi :-) A jeszcze inni żyją na kawalerce z dzieckiem jako spełnienie marzeń. Na szczescie jest to mały odsetek, ten biedniejszy nawet nie podchodzi do in vitro czynnik męski rozwiązuje się AID jest taki wątek na bocianie. To jest bardzo smutne i zła się robie jak pomyśle, ze w większości krajów UE in vitro jest refundowane całościowo. A u nas będzie tylko gorzej....
 
A i dziewczyny są przypadki ze się udaje drugi, trzeci transfer. Jednak należy pamiętać o takich co udała się 6 procedura. Dziewczyny doczekały się potomstwa ze swoich własnych komórek. Myśle, ze są osoby którym udaje się dopiero 8 procedura tylko one tutaj nie piszą :p ale są i takie osoby którym medycyna nie potrafiła pomoc. Na szczęście mało takich osób zostało bez pomocy.
 
Tak w ogóle to nie mogę spać, myśli rozsadzają mi czaszkę. Kurcze dziewczyny jakie to wszystko trudne a przecież miałam dopiero 2 stymulacje. Mój pierwszy transfer w życiu. A ile Wy już przeszłyście to się w głowie nie mieści 😔💔 Niech mi ktoś kiedyś powie ze in vitro to droga na skróty ( bo już słyszałam taką opinię) to normalnie zaciukam 😡
Kochana ja mam za sobą dwie procedury i 4 transfery i z 3 udało się mam córkę 🥰🥰Ciężka droga ale się udało ,Każdej z nas się wkoncu uda i będzie miała wymarzone dziecko i usłyszy słowa Mama 😍😍Czekamy do jutra ,zaskoczy Ciebie twój maluch zobaczysz
 
Dzień dobry wojowniczki [emoji123][emoji3590]

Życzymy cierpliwości wszystkim oczekujących na wyniki i wizyty.

[emoji173][emoji173][emoji173]Trzymamy kciuki za wgryzanie się Kropków w nowe 9 miesięczne domki Mamuś[emoji110][emoji110][emoji110]

Ruszamy do boju po nasze szczęścia.
Czekamy na pozostałe dziewczyny i spełnienie największego marzenia każdej z nas bycia mamą [emoji7][emoji7][emoji7] Trzymamy kciuki za same dobre wiadomości [emoji110][emoji110][emoji110]

Shake it up baby, twist and shout [emoji173][emoji173][emoji173]
Będzie sie działo [emoji106][emoji106][emoji106]

08. 02– beta @Orchidea33 obronę kciuki żeby beta ruszyła [emoji110][emoji110][emoji110][emoji3590]
08.02 – wizyta kontrolna @bazylia128 @Kasieky dziewczyny samych dobrych wieści i dokokow waszych dzieciaczków [emoji7][emoji110][emoji8]

09.02 – kontrola @Brakujemiwiary
10.02 – wizyta serduszkowe @Per Em
12.02 – nifty @Aduś16
12.02 – wizyta @Emilia17
12.02 – beta @dori78
19. 02– wizyta startowa przed stymulacja @maria_92
25.02 – badania połówkowe @Ania.Wiosenka

2021-02-26 Kiwibanan – termin porodu [emoji3590]
2021-03-06 Mala0494 – termin porodu [emoji3590]
2021-03-19 s.ols3404 – termin porodu [emoji3590]
2021-03-25 anett96 – termin porodu [emoji3590]
2021-03-28 Margoolcia – termin porodu [emoji3590]
2021-04-03 bazylia128 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-06 Czarna1985 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-07 Mirka30 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-07 klaudiaanita – termin porodu [emoji3590]
2021-04-09 KarolinaJ79 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-10 mary.m – termin porodu [emoji3590]
2021-04-24 Waleczna36 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-28 Karo20 – termin porodu [emoji3590]
2021-05-04 katarzyns86 – termin porodu [emoji3590]
2021-05-22 Ananasowa93 – termin porodu [emoji3590]
2021-06-06 Pola87 – termin porodu [emoji3590]
2021-06-15 Kasiekt – termin porodu [emoji3590]
2021-06-30 Ania.Wiosenka – termin porodu [emoji3590]
2021-07-16 Agata32! – termin porodu [emoji3590]
2021-07-27 Pchełka216 – termin porodu [emoji3590]
2021-07-27 Doraaa termin porodu [emoji3590]
2021-07-27 Kolendra29 – termin porodu [emoji3590]
2021-08-19 Joasek – termin porodu [emoji3590]
2021-09-07 annemarie – termin porodu [emoji3590]



Urodziny: [emoji512][emoji512][emoji512][emoji898][emoji898][emoji898]
11.01 Olusja1987
12.01 Bazylia128
12.01 Mirka30
29.01 Śliwka12345
30.01 Per Em
02.02 Liliana87
16.02 s.ols3404 [emoji3590]
23.02 Dakita 30
28.02 Aduś16
01.03 Ananasowa93
05.03 Czarna1985
09.03 Kasia2247
06.04 Netiaskitchen
15.04 Waleczna36
28.04 Fredka84
01.05 Candygirl600
08.05 Sandra777.12
13.05 KarolaJ
24. 05 pauli890
25.05 Gonia0605
14.06 klaudiaanita
15.06 Cikulinka
15.06 Wiórka
26.06 Camilleka
07.07 Artemida 90
10.07 Ania.Wiosenka
13.07 Laurka2019
14.07 Evela.6
24.07 Kolendra29
27.07 Pchełka216
04.08 Monikao777
13.09 Lola83
27.10 Anulka36
05.11 ladypink81
05.11 Emilia17
11.11 KarolinaJ79
11.11 katherinnn
24.11 Tasza
05.12 Nadzieja xxx

HAPPY End-y [emoji3590]
27.03.2017 nieagatka & Lili [emoji178]
04.01.2019 Netiaskitchen & Maksik [emoji170]
01.06.2020 nieagatka & Inka [emoji178]
17.08.2020 Dokita30 & Kubyś [emoji170]
05.10.2020 Alicja90 & Leo i Mają [emoji178][emoji170]
20.10. 2020 Laurka2019 & Milenka [emoji178]
01.11.2020 Netiaskitchen & Oskarek [emoji170]
06.11.2020 Smętna30 & Igorek [emoji170]
22.11.2020 Aaaanna & Marysia [emoji178]
07.01.2021 Curly87 & Marcelinka [emoji178]

Miłego dnia [emoji182][emoji182][emoji182][emoji173][emoji173][emoji173]
 
In vitro jest trudne. My nie wydaliśmy tyle co niektórzy tutaj bo załapaliśmy się na refundację programu i leki. No, ale to nie było bez znaczenia, bo na pierwsza procedurę poszło część wkładu własnego :-( bo była komercyjna. Niby zarabiamy dobrze, ale żyjemy dość skromnie bo koszty in vitro i tak są ogromne. My nic nie dostaliśmy po dziadkach, ani rodzicach- oprócz jednej babci nie ma nikogo, bo wszyscy nie żyją. U nas można powiedziec, ze oszczędności życia poszły na in vitro. No, ale mieliśmy je a co z ludzmi z jakiejś wiochy gdzie nawet często pracy nie ma. Po prostu nie maja szans na in vitro. Mnie to najbardziej wkurza w tym kraju. Bo bezpłodność jakoś ogarniesz z czasem. Jednak długi czasem ludziom zostają do końca życia. No i nie wszystkich stać na walkę „aż się uda” czasem były dziewczyny po 6, 8 procedurach komercyjnych. In vitro powinno być refundowane chociaż tyle. Nikt nie pisze co się potem dzieje z tymi ludzmi niby Happy bo maja dziecko. U niektórych tak to wyglada, ale niektórzy przez procedurę nie maja co wracać do pracy. Inni jak my nie maja wykończonego mieszkania bo trzeba spłacić długi :-) A jeszcze inni żyją na kawalerce z dzieckiem jako spełnienie marzeń. Na szczescie jest to mały odsetek, ten biedniejszy nawet nie podchodzi do in vitro czynnik męski rozwiązuje się AID jest taki wątek na bocianie. To jest bardzo smutne i zła się robie jak pomyśle, ze w większości krajów UE in vitro jest refundowane całościowo. A u nas będzie tylko gorzej....
U nas bardzo podobnie. Też nie mamy już nikogo oprócz naszych mam, ojciec i dziadkowie umarli jak bylam dzieckiem. U męża tak samo. Też żyjemy bardzo skromnie ale to nie jest żaden problem bo pracujemy i mamy siebie. Moja sytuacja i tak jest dobra i ja za to dziękuję Bogu. Bardzo współczuję dziewczynom, które przez obecna sytuację straciły pracę i nawet nie mogą zacząć oszczędzać na leczenie. A jeszcze tyle problemów je dotyka. I przecież trzeba mieć taką twardą du.pę żeby się podnieść i iść dalej bo przecież nasz chory kraj jeszcze tylko dobija te biedne kobiety/pary.
 
reklama
Do góry