reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

hej, mignelo mi gdzies ze robilas pgt, czyli mimo prawidlowego kariotypu, zarodki nie zagniezdzaja sie? pytam bo tez robie diagnostyke i zastanawiam sie na ile to pomaga
Tak, robilam pgta. U nas w kariotypie meza wyszla translokacja roberstonowska. Ze wzgledu na to balismy sie, zeby zarodki nie byly obciazone. Tak tez lekarz zalecal. Do PGT-A po pierwszej stymulacji poszly 4 zarodki, 1 tylko przezyl w 3 dobie. Po 2 i 3 stymulacji zebralismy 10 zarodkow i w PGT-A zadecydowali ze hoduja je do 5 doby i dopiero badanie. Do 5 doby dotrwalo 7 zarodkow. Badanie przeszly 4. Zostaly nam jeszcze 3.
 
reklama
No wlasnie tak bylo u mnie. Spokojnie, bez biegu. To dalej tydzien przed terminem wlasciwym, a prawie 3 przed ostatecznym mozliwym terminem.
Tak U Ciebie tak było Ale... chyba nie zawsze tak jest .
Teraz koleżanka miała planowane Cc na 2.01 ( chciała doczekać stycznia ) 38+ 4
Wszystko wyglądało że doczeka.....
Ale 26.12 mamy zechciał wyjść i biegiem i pędem i dzwonisz do Twojego lekarza który nie ma dziś dyżury....

Nie wiem jak to wygląda statystycznie Ale tu na forum zdarzało się dużo porodów 38 + pewnie były i 41 +
 
Jeśli można wiedzieć walczycie z tym przez in vitro? Dzisiaj sie załamalam bo odebralismy nowe wyniki, poprzednie byly tez mega złe ale teraz to porażka totalna, w preparacie bezpośrednim 55 plemników z czego 5 tylko ruch szybki postępowy... 7 ruch wolny, a reszta plemniki martwe... jak sie nie potne za moment to będzie cud, nie moge sie uspokoić:((( nie wiem czy w ogóle iść do tej kliniki jak wyszlo takie cos...
To może ja napisze bo tak czytam...Myśle, ze mam podobną sytuacje co Ty :-) Mąż miał wyniki od krypto po oligospermie trzeciego stopnia. Wyniki były słabe , mówiono nam o dawcy nasienia i to rozważaliśmy. Ja chyba z desperacji chciałam i nie chciałam bo to ogromny ciężar. Pamiętam ile badań robiliśmy jedne wychodziły dobrze a niektóre tragicznie. Pamiętam jak odebrałam wynik MSOME - już kwalifikował nas do dawstwa, co prawda, aż tak źle jak w tym wyniku nigdy nie było. Mieliśmy problem z uzyskaniem zarodków, druga procedura zakończyła się urodzeniem syna. To był trzeci transfer. Potem miałam jeszcze trzy transfery i nic. Zaczęliśmy czwartą procedurę i pierwszy transfer z niej zakończył się ciążą bliźniaczą. Jak wszystko dobrze pójdzie to będziemy mieli trójkę dzieci. A 7 lat temu już myśleliśmy, ze nie będzie ani jednego:-)
 
Tak, robilam pgta. U nas w kariotypie meza wyszla translokacja roberstonowska. Ze wzgledu na to balismy sie, zeby zarodki nie byly obciazone. Tak tez lekarz zalecal. Do PGT-A po pierwszej stymulacji poszly 4 zarodki, 1 tylko przezyl w 3 dobie. Po 2 i 3 stymulacji zebralismy 10 zarodkow i w PGT-A zadecydowali ze hoduja je do 5 doby i dopiero badanie. Do 5 doby dotrwalo 7 zarodkow. Badanie przeszly 4. Zostaly nam jeszcze 3.
ladny wynik bardzo jak na to ze masz ma transalokacje, oby lekarz doszedl co jest nir tak bo piekne masz blastki, chyba bralas sterydy teraz?
 
Hej! Dziękujemy 😊😘 ja mam takiego doła, że szok... same mi łzy lecą... chyba nie mam już siły na to wszystko 😪😣

Nie martw się ! Nasza kolej też przyjdzie !

Jak już będziemy miały obie zielone światło to ruszymy z kopyta ! :)

Nie może być inaczej ;)


Niby tak, moze pojdziemy faktycznie... ale jesli jest tak mało to nie wiadomo czy w ogole mają dobrą budowę w dodatku, siostra męża choruje na wrodzony przerost nadnerczy i to choroba genetyczna... po prostu boje sie, cholernie sie boje. I nie chcemy wpakowac niewiadomo ile pieniędzy bo tez nie jesteśmy milionerami :( i boje sie niepowodzen, boje sie tego wszystkiego...

Porażka to gorzki smak starań. Czy to naturalne czy nie. Taki "urok" życia. Wpisany w egzystencję.

Spinaj pośladki kochana, szukaj siły, zrób coś dobrego dla siebie samej jakiś relaksik !

Wszystko się poukłada!
 
hej, mignelo mi gdzies ze robilas pgt, czyli mimo prawidlowego kariotypu, zarodki nie zagniezdzaja sie? pytam bo tez robie diagnostyke i zastanawiam sie na ile to pomaga.
PGS sprawdzi czy zarodek jest zdrowy genetycznie, ale nie sprawdzi jego potencjału rozwojowego itp. Zarodki po NGS nie maja 100% szans a 66%- 70%. Ponoć implantacja tez zależy od integryn które są w zarodku... jego czynnika metabolicznego itp. Bez PGS najlepszy zarodek 5AA czy 4AA ma maks 40% szans statystycznie. Aczkolwiek mówi się, ze pobranie blastomeru może uszkodzić zarodek i w przypadku zdrowych par PGS obniżało skuteczność procedury. No i zawsze jest ryzyko, ze NGS nie wie wszystkiego a nasza macica wiedziała więcej odrzucając zarodek:-) To jest trudny temat:-)
 
ladny wynik bardzo jak na to ze masz ma transalokacje, oby lekarz doszedl co jest nir tak bo piekne masz blastki, chyba bralas sterydy teraz?
Dzieki :). Lekarze tez sa zdziwieni, ze tyle sie udalo uzyskac.
Do transferu bralam lutinus, estrofem, encorton i neoparin.
Wydaje mi sie, ze lekarz cos juz o tej immunologii mysli, bo teraz dal ten encorton, a w pierwszym transferze go nie bylo.
 
PGS sprawdzi czy zarodek jest zdrowy genetycznie, ale nie sprawdzi jego potencjału rozwojowego itp. Zarodki po NGS nie maja 100% szans a 66%- 70%. Ponoć implantacja tez zależy od integryn które są w zarodku... jego czynnika metabolicznego itp. Bez PGS najlepszy zarodek 5AA czy 4AA ma maks 40% szans statystycznie. Aczkolwiek mówi się, ze pobranie blastomeru może uszkodzić zarodek i w przypadku zdrowych par PGS obniżało skuteczność procedury. No i zawsze jest ryzyko, ze NGS nie wie wszystkiego a nasza macica wiedziała więcej odrzucając zarodek:-) To jest trudny temat:-)
Gorzej jak macica- natura nie odrzuci zarodka, bo nie zawsze się tak zdarza....więc mając problemy z genetyką jednak pgs to błogosławieństwo,, że jest.
 
Jeśli można wiedzieć walczycie z tym przez in vitro? Dzisiaj sie załamalam bo odebralismy nowe wyniki, poprzednie byly tez mega złe ale teraz to porażka totalna, w preparacie bezpośrednim 55 plemników z czego 5 tylko ruch szybki postępowy... 7 ruch wolny, a reszta plemniki martwe... jak sie nie potne za moment to będzie cud, nie moge sie uspokoić:((( nie wiem czy w ogóle iść do tej kliniki jak wyszlo takie cos...
Tak, wyniki męża były wskazaniem, po badaniach jeszcze okazało się że moje AMH jest katastrofa. Mimo to podeszliśmy do trzech stymulacji. Mąż brał dużo suplementów, miał też zastrzyki z gonadotropiny na poprawę nasienia, ale nic nie pomogło... Potem korzystaliśmy już z komórek dawczyni... Mieliśmy sporo zarodkow, ale nie wiadomo czy nie przeżywają przez słabe nasienie... Na pewno powinniście iść do kliniki i spróbować. Teraz potrafią zdziałać cuda znasieniem. Nawet pobierają plemniki przez biopsję jąder, jeśli nie ma ich w nasieniu, więc dajcie sobie szansę.. ✊✊✊✊
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, u mnie niestety sie nie udalo :( odebralam wyniki:
Tsh 2.15 ulU/ml
Progesteron 21,4 ng/ml
Beta-HCG <0,1 mlU/ml
Powiem szczerze, ze jak to zobaczylam to jakby mi serce peklo... oczywiście poryczalam sie, a po przytuleniu przez meza rozbeczalam na dobre :(
To byl nasz 2 transfer mrozaczka. Juz sama nie wiem co robic... czy robic jeszcze jakies badania? Po tej ostatniej probie lekarze mowili: obciazenie genetyczne ze strony meza, zarodek byl slaby. Ale tym razem to byla blastocysta hatchingujaca. Jeśli ona sie sie przyjela to moze cos więcej? Macie pomysl co powinnam jeszcze sprawdzic? Lecze sie na Hashimoto, biore Euthyrox ale zarówno endokrynolog jak i ginekolog twierdza, ze TSH nie jest tutaj przeszkoda. Zostaly nam 3 blastocysty 5AA, czyli takie jak ta... juz sama nie wiem co moge wiecej sprawdzic/zrobic, zeby sie udalo :(

Przykro mi 😥 Trzymaj sie jakoś kochana ❤️
 
Do góry