reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@dori78 i @mala_Mi 80 to wasz dzień ❤️ zabierajcie swoje dzieciaczki do domu i niech się pięknie zadomowia u mamusi ❤️ trzymam kciuki ✊✊✊✊ teraz przed wami najtrudniejszy okres, życzę wam wiele cierpliwości, wiary, nadzieji i miłości ❤️Wierzę ze wam się uda ✊✊✊✊❤️ @Emilia17 cudownych widoków i wspaniałych wieści ✊✊✊✊❤️ @Tysiajm08 nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, powodzenia i niech jajeczka pięknie rosną ✊✊✊
To wasz dzień kochane, musi być dobry i samych dobrych wiadomości oczekuje ✊✊✊❤️
 
reklama
Hahaha no z tymi koszulami to... ja tez tak mysle [emoji1787][emoji1787][emoji1787] Moj maz jak wychodzi ze mna to albo w wypraswanych rzeczach albo wcale. Ja mam na tym punkcie pierdolca i gdzies tam w glowie siedzi, ze to o mnie świadczy [emoji38][emoji38][emoji38] A do cichutkiej, poslusznej żonki mi daaaleeekoooo [emoji23][emoji23][emoji23] Ostatnio mi na placu zabaw jeden ojciec powiedzial (znamy sie od paru lat), ze budzę respekt [emoji1787][emoji23][emoji1787][emoji23][emoji38]
I moja mama tez nie jest ulegla, poszluszna żoną. Po prostu zwarcie na zwojach jesli o prasowanie chodzi. To jedyna rzecz z obowiazkow domowych, ktora robie tylko ja... [emoji848]
Nie moge sobie Ciebie wyobrazic jako posluszna i uległą żonę - przeciez ty nawet w loginie masz NIE 😂 😂 😂 Ja z wygladu podobno wygladam bardzo łagodnie i ze wzgledu na usmiech serdecznie a głos tez mam cienki ;) Przez to czesto np w pracy musialam nad wyraz pokazywac swoje stanowisko ;) Tylko spojrzenie mi zostalo DOSC BACZNE I PODLE ;) U mnie jest na odwrot z tym prasowaniem - maz sam sobie koszule prasuje i robi to o 1000 razy lepeij ode mnie ale nie raz potrafi mi wypomniec ze ja mam koszule niedoprasowana i ode mnie wymaga zebym jakos w niej wygladala - to tez jest czesto wkrw ;)
 
ja nie lubię prasować, mąż też. Chodzimy często w rzeczach, które po prostu nie wymagają prasowania,a z zresztą ostatnio siedzimy na home office, więc i tak dresiki w większości (tak wiem, że każdą rzecz mozna wyprasować :p). Czasami jak miałam więcej czasu to miałam jakieś akcje z prasowaniem, że sobie film odpalałam i prasowałam, ale potem uznałam, że to strata czasu (zapewne była to ta zakorzeniona we mnie nauka rodzinna;)). Prasujemy, jak potrzeba i zazwyczaj przed założeniem:p I wyzbyłam się tego dawno już, że jak pójdę w czymś czego żelazko nie dotknęło to ujma. Ognisko domowe dla mnie to przede wszystkim czas razem, wolę nie posprzątać, a sobotę spędzić fajnie z rodzinką niż mieć wypucowany dom.
Spoko ja znam ludzi, ktorzy wogole zelazka w domu nie maja i zyja. Znam tez takich co maja i nie uzywaja i np na wesele kolo przyszedl w nowej koszuli, niewyprasowanej. Skad wiem, ze nowa? Bo byly zagniecienia po tym jak byla zlozona [emoji2358][emoji2358] Dla mnie totalny obciach i umarlabym ze wstydu, ale co tam kto lubi.
 
Ja tez jestem z tych ktore uwazaja ze niewyprasowana kiszula u meza swiadczy o jego zonie🙄ale ja akurat lubie prasowac wiec nie jest to dla mnie cos ujmujacego.Uwazam ze kobieta troche mysi byc kura domowa tzn.dbac o dom,meza,dzieci.Jestem osoba wyksztalcona,pracuje zawodowo ale tez lubie dbac o ognisko domowe.Nie jest to dla mnie ujma🙂
Co wczoraj robilas? Po mnie moja mam przyjechala bo ja juz nie jezdze samochodem ;) a troche sie stesknilam za domem rodzinnym. Padal snieg i poszlysmy na chwile do lasu potem oczywiscie jadlam i tylko kanapy zmienialam do lezenia :zawstydzona/y::-p pozniejprzyjechal po mnie Łukasz i znowu jadlam i ogladalismy netflixa a pozniej zasnelam moze o 2 w nocy ;) Troche mnie zmartfil fakt ze od ostatniej wizyty u lekarza nie przytylam nawet pol kg - to bedzie jakies 2 tygodnie. Dziewczyny czy na takim etapie tak moze być?
 
Spoko ja znam ludzi, ktorzy wogole zelazka w domu nie maja i zyja. Znam tez takich co maja i nie uzywaja i np na wesele kolo przyszedl w nowej koszuli, niewyprasowanej. Skad wiem, ze nowa? Bo byly zagniecienia po tym jak byla zlozona [emoji2358][emoji2358] Dla mnie totalny obciach i umarlabym ze wstydu, ale co tam kto lubi.
Lukasz jak by zalozyl taka nowa koszule ze sklepu nie wyprana i nie wyprasowana to zaraz by dostal paskudnego uczulenia na szyji. Co do koszuli na weselu to pamietam jak siedzielismy z taka para i gosc byl w koszuli koloru bordowego i po kilku głębszych jego twarz sie zlala z ta koszula 😂 😂 😂 No nie moglam sie napatrzec na niego a jaki sie wydawal szczesliwy 🥳🥵🥂
 
Doczytuje Was dziewczyny dopoero.
Juz nie atakujcie dziweczyny😊 pisala ze ONA czuła by sie inkubatorem i pokreslala to kilkukrotnie.
Ja jestem w ciazy z kd ale to określenie mnie nie obraził w żaden sposób. Wiem co dziewczyna czuje bo sama nie mogłam się pogodzić z faktem ze nie będę genetyczna mama kiedys i bylam na nie z kd bałam się że nie pokochał itd. Ale granica mi się przeżywała nardzo.kiedys nawet in vitro nie chciałam ale to dawno bylo😉 dziewczyna nikogo nie ocenia tylko pisze o sobie 😊
A ktoś jeszcze pytał czy powiemy dzieciom o kd. My mówić nie chcieliśmy ale po rozmowie wspólnej z psychologiem - w naszej klinice jest taka jedna obowiązkowa przed adopcja kd zmieniliśmy zdanie. Teraz modne jest w stanach robienie sobie testów ze sliny ktore kupuje się po prostu w aptece. Prędzej czy później przyjdzie to do nas. Nie chce żeby moi nastolatkowie dowiedzieli się w ten czy inny sposób o tym fakcie. Moze to wyjsc na wizycie u lekarza bo jednak jakies info o dawczyni w razie co trzeba podać. Teraz już w PL sa książeczki tlumaczace ze mamusia dostala komórkę id Pani bo sama nie mogła mieć swojej a tak bardzo Cię chciała mieć i miła pani dala swoje jajeczko. Tak maluchy od początku beda wiedziały nie będzie to dla nich żadnych szokiem i będzie to normalne. Więc jak zaczną moje sztaby pytać skąd sie wzięły bedziemy tłumaczyć 😊 taki jest plan😁
Cudnie że to mówisz że są takie książeczki. Ja zawsze też chcialam powiedzieć bo tak jak piszesz to trochę bomba z opóźnionym zapłonem i przy takim rozwoju medycyny to będzie kwestią czasu. Mam w planie jeszcze przed porodem bo tak pewnie będzie łatwiej nawiązać kontakt z jakimś psychologiem dziecięcym, myślałam nawet o psychologu z ośrodka adopcyjnego w ktorym byliśmy żeby pomógł z tym tematem jak przeprowadzić dziecko i jak sobie ewentualnie radzić z pytaniami dziecka No juz na pewno jak będzie starsze ale z tym poczuciem że dawstwo gamet jest anonimowe. Myślę że gdyby więcej rodziców chciało mówić o tym otwarcie byłby to też łatwiejszy temat dla innych i w ogóle w naszym kraju. Zobaczcie jak w USA normalnie surogacja funkcjonuje i nikt się temu nie dziwi, wyobrażam sobie że podobnie jest przy dawstwie gamet.
 
Spoko ja znam ludzi, ktorzy wogole zelazka w domu nie maja i zyja. Znam tez takich co maja i nie uzywaja i np na wesele kolo przyszedl w nowej koszuli, niewyprasowanej. Skad wiem, ze nowa? Bo byly zagniecienia po tym jak byla zlozona [emoji2358][emoji2358] Dla mnie totalny obciach i umarlabym ze wstydu, ale co tam kto lubi.
Mój mąż oczywiście wyorasuje sobie koszule na wyjście. Jednak jeśli to ma świadczyć o mnie gdyby poszedł w pogniecionej....no proszę cię. Serio tak myślisz. Zdziwiona jestem bo myślałam że jesteś za równouprawnieniem kobiet.
 
Co wczoraj robilas? Po mnie moja mam przyjechala bo ja juz nie jezdze samochodem ;) a troche sie stesknilam za domem rodzinnym. Padal snieg i poszlysmy na chwile do lasu potem oczywiscie jadlam i tylko kanapy zmienialam do lezenia :zawstydzona/y::-p pozniejprzyjechal po mnie Łukasz i znowu jadlam i ogladalismy netflixa a pozniej zasnelam moze o 2 w nocy ;) Troche mnie zmartfil fakt ze od ostatniej wizyty u lekarza nie przytylam nawet pol kg - to bedzie jakies 2 tygodnie. Dziewczyny czy na takim etapie tak moze być?
Czemu nie jezdzisz samochodem? Boisz sie?

Wg mnie to nie powod do zmartwien. Mniej bedzie do zrzucenia potem.
 
reklama
Dwudniowe też się ładnie implantuja, tylko czeka Cię dłuższe czekanie na weryfikacje... Przy świeżych transferach często podają bardzo młode zarodki, bo twierdzą, że nie ma lepszych warunków do rozwoju niż macica. Trzymam kciuki ✊✊✊✊
W tym wczorajszym live z lekarzem z Bociana mówil kiedy najlepsza opcja jest podanie 2 dniowych. Ja to są jedyne zarodki jakie masz, to najlepszym miejscem rozwoju zarodków jest zawsze macica i tam maja największe szanse się rozwijać a kiedy nie ma 3 czy 4 zarodkow z których trzeba wybrać najlepszy(bo wtedy to do blastocysty sie czeka)
 
Do góry