Cóż, to jest mały nieszczęśliwy człowieczek, który spełnia się w swojej misji, a jakąś na pewno ma i nie jest ona przyjazna ludziom przedsiebiorczym i kobietom (sorry, może kogoś uraże, zaznaczę - wyrażam swoje zdanie
ale wszystko to jest wynikiem wpieprzania się kościoła w życie społeczne - i nieszczenie ludzi, którzy dla władzy są gorszym sortem, a dlaczego? bo są tymi uświadomionymi i nie dającymi się manipulować bajkami, które wymyślili ludzie (przecież wiele tzw. praw to wyniki soborów i interpretacje biblii pod siebie; a także rządzić swoimi sumieniami). Wygląda na człowieka, któremu nie zależy na kasie (której nigdy wielkiej nie miał), tylko na władzy; a tą niestety ma. Mam tylko nadzieję, że przetrwamy do kolejnych wyborów i się ludzie zmobilizują i przynajmniej nie będą mieć większości. To jedyna nadzieja, że w ogóle nie pójdzie to dalej. A najbardziej mnie wkurwia ta hipokryzja, typu my ludziom daliśmy, my jesteśmy lepsi o po i tamtych elit, a prawda jedynie jest to, że ludziom dali, z ich własnych kieszeni i kosztem tych co pracują, na rzecz tych co nic się nie dokładają; spowodowali, ze babki siedzą w chacie zamiast iść do pracy i być niezależne od mezów. A zachowują się tak samo przeciez jak tamte elity. Przykro mi po prostu na to patrzeć w całości, jak robią z tego kraju bandę uzależnionych od socjali i ideologii poddanych.