mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
No mogę wziąć 1 teraz bo planowo od jutra rana mam zacząć. Trochę już za późno, nie miałam głowy do myślenia o tym wcześniejA nie możesz po prostu zacząć wcześniej brać progra.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No mogę wziąć 1 teraz bo planowo od jutra rana mam zacząć. Trochę już za późno, nie miałam głowy do myślenia o tym wcześniejA nie możesz po prostu zacząć wcześniej brać progra.
Jak to wyłączona? To nie prawda! Po szczepieniach normalnie mozna podchodzic do stymulacji. Rozumiem że docent ma trochę inne zdanie ale Malina które jest też ginekologiem ma odmienne zdanie szczepi przed i po stymulcji i nie pogorsza to komórek u jego pacjentek. Wiem bo mam długi i staly kontakt z jedną z nich. To ta która z 4 pęcherzyków ma 4 blastocysty i szczepiła się przed i po ... Inne jego pacjentki tez. Pozatym jeden czy dwa zarodki to nadal realna szansa na ciążę, naprawdę nic straconego. Po szczepieniach często od razu zaskakuje jest to byl glowny problem i blokadaPrawie się pogodziłam że ta stymulacja jest stracona . Mnie jeden zarodek nie urządza - jak w ogóle jeden zostanie.
Z minimum dwoma zarodkami opłaca się robić szczepienia bo po nich jestem wyłączona na pół roku ze stymulacją. I tylko dlatego tak bardzo zależało mi na kilku zarodkach. Czyli jestem w czarnej dupie. Mężowi nawet nic nie tłumaczę bo wkurwiony i to nie jest dobry czas na myślenie co robić później.
Idę spać . Nie kłóćcie się juz bo wszystko rano przeczytam
Nosz JPRDL czemu to wszystko musi byc takie trudne czekamy dalejPrawie się pogodziłam że ta stymulacja jest stracona . Mnie jeden zarodek nie urządza - jak w ogóle jeden zostanie.
Z minimum dwoma zarodkami opłaca się robić szczepienia bo po nich jestem wyłączona na pół roku ze stymulacją. I tylko dlatego tak bardzo zależało mi na kilku zarodkach. Czyli jestem w czarnej dupie. Mężowi nawet nic nie tłumaczę bo wkurwiony i to nie jest dobry czas na myślenie co robić później.
Idę spać . Nie kłóćcie się juz bo wszystko rano przeczytam
Bedziesz, będziesz, będziesz mamą!! Tak bardzo trzymam kciuki że niedługo palce mi odpadną może właśnie musiałaś dojść na kres swoich możliwości by osiągnąć sukces, to jest na pewno ten kropek, wierzę w to!U mnie prawdopodobnie KD nawet nie sprawi że będę matką. Mimo tego nigdy nie poczułam się przedmiotowo z powodu nie mojej komórki. Mój mąż nie dopuszczał możliwości dawstwa i rozumiem to i szanuję. Mnie jest łatwiej, to dziecko wyszłoby z mojego ciała, więc jak mogłoby nie być moje... Dla faceta to trudniejsze, tymbardziej podziwiam takich facetów jak mąż @Brakujemiwiary ... Cóż... Dużo w tym emocji...
Mam ogromną nadzieje ze sie uda, będę z calego serca trzymać za Ciebie kciuki wierzę w to, więc i ty uwierzDzięki za miłe słowa, ale dla mnie nie ma 'kiedyś'... Przede mną ostatnia próba, a za mną wiele bólu, dylematów i rozczarowań...
@fredka84 sluchaj sie Adus - ja niestety nie znam sie na szczepieniach...Jak to wyłączona? To nie prawda! Po szczepieniach normalnie mozna podchodzic do stymulacji. Rozumiem że docent ma trochę inne zdanie ale Malina które jest też ginekologiem ma odmienne zdanie szczepi przed i po stymulcji i nie pogorsza to komórek u jego pacjentek. Wiem bo mam długi i staly kontakt z jedną z nich. To ta która z 4 pęcherzyków ma 4 blastocysty i szczepiła się przed i po ... Inne jego pacjentki tez. Pozatym jeden czy dwa zarodki to nadal realna szansa na ciążę, naprawdę nic straconego. Po szczepieniach często od razu zaskakuje jest to byl glowny problem i blokada
@Kasiekt tak pamiętam wszystko co pisałaś i wiesz jak mocno trzymałam za Ciebie i nadal trzymam kciuki, jesteś kochana i masz wielkie serduszko pełne miłości, nigdy się nie zmieniaj!
@Ananasowa93 bardzo pięknie to napisałaś i dziękuję za takie wsparcie, czas właśnie takich słów tylko trzeba
@Wesoła_Aga nie chodziło mi o to że mówisz o mnie czy innych tu dziewczynach. Wiem że pisalas o swoich odczuciach. Ale pisząc takie teksty na forum trzeba pamiętać że ktoś tu po drugiej stronie czyta i kogoś to zaboli.. Zwłaszcza gdy ma się takie problemy ze KD to jedyna opcja.. Bo choć Ciebie (dzięki Bogu) ten problem nie dotyczy to kogoś jednak tak i czytanie ze ktoś o Tobie tak przykro myśli to naprawdę duży cios...
Dziękuję. Chyba po prostu muszę przestać świrować,tylko nie chciałabym stracić dzieciaczka przez progesteron. Ale muszę im zaufać
Dobronac. Chłopu przejdzie.Prawie się pogodziłam że ta stymulacja jest stracona . Mnie jeden zarodek nie urządza - jak w ogóle jeden zostanie.
Z minimum dwoma zarodkami opłaca się robić szczepienia bo po nich jestem wyłączona na pół roku ze stymulacją. I tylko dlatego tak bardzo zależało mi na kilku zarodkach. Czyli jestem w czarnej dupie. Mężowi nawet nic nie tłumaczę bo wkurwiony i to nie jest dobry czas na myślenie co robić później.
Idę spać . Nie kłóćcie się juz bo wszystko rano przeczytam