Kto po in vitro?

[mala_Mi 80]

Ooo widzę że jedziemy na tym samym wózku... Ja też mam jutro wizytę i jeśli wszystko będzie dobrze to zaczynamy nowa stymulacje... Za mnie też proszę trzymać kciuki jestem dobrej myśli... Mam nadzieję że max w marcu już będę po punkcji... Trzeba w końcu do pracy wrócić...

Oczywiście że trzymam Nie martw się, musi być w końcu dobrze

 

[Joasek]

@kate_p7 i mi cały czas jest zimno. Aż mam takie dreszcze..... kurka nie pamiętam, żebym tak miała w pierwszej ciąży wtedy było mi gorąco. A temperaturę mogę ledwo zmierzyć, jakieś 35,8

 

[mala_Mi 80]

Dziewczyny. Ja już po wizycie i jedna wielka porażka. Dziś jest 27 dpt, nie mam @, czuję sie bardzo dobrze, nie boli mnie brzuch ani nic prócz piersi. A tu na usg widać zarodek ale bardzo mały. Lekarz nie daje mu szans. Fasolka przestała się rozwijać. Stwierdzil że już powinno być tętno. Powiedział że poronię tą ciążę. Może za tydzień może za dwa... Mam nie brać żadnych leków i czekać... A ja chyba zwariuje Przyczyna: prawdopodobnie nieprawidłowości w budowie komórki. Już nie liczę ze coś z tego będzie. Choć jade jeszcze na bhcg żeby zobaczyć jak wygląda w stosunku do ostatniej wartości. Bardzo to wszystko przykre wiedząc że masz już w sobie fasolkę ale jednak nie rośnie. Na dodatek dostałam ochrzan od męża że zamiast odpocząć to tylko chodzę do pracy i sie stresuje. Ale czy to faktycznie może być jakaś przyczyna ?
Trzymam kciuki za dziewczyny które zaczynają symulację- oby bylo dużo jajeczek i nie było hiperki

Bardzo mi przykro Nawet nie wiem co mogłabym napisać w takiej sytuacji

 

[JestemMama!]

Oczywiście że trzymam Nie martw się, musi być w końcu dobrze

Coś nie ogarnelam, ty masz dziś wizytę? Trzymam i od razu dawaj znać co tam lekarz powiedział, ja do jutra zwariuje najgorsze jest to ze jeszcze nie mam wyników cytologi a robiłam ją 29 grudnia w klinice... No przecież zwariować można... Co chwile odświeżam stronę z wynikami i nadal ich nie ma... Chyba że w klinice są a na stronie ich nie widać ludze się że tak jest jutro na 10 wizyta a wyników ani śladu... Reszta po robiona....

 

[fredka84]

I takie podejście mi się podoba!!! Nawet te Twoje ciężkie maszyny z pracy Cię teraz nie zatrzymają!!! Fredzia!! 2021 to Twój rok

A właśnie miałam pisać że Cię widzę i że się nie ukryjesz .
Wiesz, że ja to muszę mieć pierwszy i drugi plan od razu . Jakoś teraz coś werwy dostałam . Wreszcie coś się dzieje a nie bezczynne czekanie - to było bardzo dobijające.
Widziałam waszą sesje na insta - piękne zdjęcia
Dziecioki zdrowe?
Jak ci się mieszka w nowej chałupce?

 

[Gonia0605]

Jak obstawiasz? Kiedy zacznę świrować?

Wczoraj

 

[fredka84]

Dziewczyny. Ja już po wizycie i jedna wielka porażka. Dziś jest 27 dpt, nie mam @, czuję sie bardzo dobrze, nie boli mnie brzuch ani nic prócz piersi. A tu na usg widać zarodek ale bardzo mały. Lekarz nie daje mu szans. Fasolka przestała się rozwijać. Stwierdzil że już powinno być tętno. Powiedział że poronię tą ciążę. Może za tydzień może za dwa... Mam nie brać żadnych leków i czekać... A ja chyba zwariuje Przyczyna: prawdopodobnie nieprawidłowości w budowie komórki. Już nie liczę ze coś z tego będzie. Choć jade jeszcze na bhcg żeby zobaczyć jak wygląda w stosunku do ostatniej wartości. Bardzo to wszystko przykre wiedząc że masz już w sobie fasolkę ale jednak nie rośnie. Na dodatek dostałam ochrzan od męża że zamiast odpocząć to tylko chodzę do pracy i sie stresuje. Ale czy to faktycznie może być jakaś przyczyna ?
Trzymam kciuki za dziewczyny które zaczynają symulację- oby bylo dużo jajeczek i nie było hiperki

Ejjj, żadna Twoja wina . Tak się po prostu czasami dzieje . Przykro mi że Cię to spotyka . Przytulam

 

[mala_Mi 80]

Coś nie ogarnelam, ty masz dziś wizytę? Trzymam i od razu dawaj znać co tam lekarz powiedział, ja do jutra zwariuje najgorsze jest to ze jeszcze nie mam wyników cytologi a robiłam ją 29 grudnia w klinice... No przecież zwariować można... Co chwile odświeżam stronę z wynikami i nadal ich nie ma... Chyba że w klinice są a na stronie ich nie widać ludze się że tak jest jutro na 10 wizyta a wyników ani śladu... Reszta po robiona....

Tak kochana, ja już po wizycie. Do tej pory siedzialam w krzakach to i w kalendarzu mnie nie było. Ale dziś miałam swój debiut i poprosilam Evelę o wpisanie do kalendarza
U mnie jak na razie wszystko dobrze, zaczelam od dziś nową stymulację. Dostałam menopur i ganirelix. I zobaczymy co z tego wyjdzie.
Teraz już tylko spokój może mnie uratować, reszta w rękach Boga ☺
Ps. a ty tak nie wariuj czekając na te wyniki. Musisz trochę odpuścić bo stres jest bardzo szkodliwy na każdym etapie.
Wszystko będzie dobrze

 

[fredka84]

Wczoraj

Gosiu, wow, zaczęłaś żartować . Jak się czujesz? Dalej lipa?

 

[nieagatka]

Daje Ci 2h od pierwszego zastrzyku [emoji23]

Ja obstawiam niedziela rano [emoji16][emoji16][emoji16]