Kto po in vitro?

[AnnMaDykes]

Witam Was Dziewczyny jeszcze świątecznie! Mam pytanie do tych, które stymulowane były gonapeptylem - od 21 dc poprzedzającego. Pamietacie kiedy zjawiła się @? Raczej przed spodziewanym terminem (cykl sie skrócił) czy raczej pózniej (cykl sie wydłużył)? Dzięki z góry za odpowiedz!

 

[bazylia128]

A wiesz jak działa statystyka?! Weź sobie monetę i wyrzuć reszkę. Masz trzy rzuty - ile razy się udało? Jeden raz? Za każdym razem albo wcale to jest in vitro. Zarodek 4AA ma 50% szans na implantację, i tak jak wyrzucenie reszki może się udać za pierszym albo za 5 razem. Statystyka i in vitro nie działa kumulacyjnej. Stad RIF zarwiedzony to 5 nieudanych transferów dobrych morfolocznie zarodków. A nie oszukujmy się ludzie maja różne gamety.

@kate_p7 chcialabym przypomniec jak nie zacytowac jeden z Twoich postów kiedy dyskutowalam z dziewczyna na temat badania progeteronu w 3 dpt. Twoja reakcja byla nie dosc ze mocno przesadzona jak rowniez beznadziejnie wyrwana z kontekstu i mijajaca sie z prawda. Nie wspomne juz o tym, ze sama biegalas i robilas badania w 3 dpt przecząc zupelnie temu co "naukowo" napisalas o progesteronie. Nie rozumiem jak mozesz w jakikolwiek sposob negowac NA TYM FORUM istote leczenia immunologicznego. Dla mnie cel uświeca środki i jeszcze nie dawno sama przebadalam cala immuno przed transferem, ktora sie okazala zupelnie prawidlowa - ale czy zaluje tych pieniedzy i czasu na badania - ABSLOUTNIE NIE!!! Zrobilam wszystko zeby tylko zwiekszyc szanse na powodzenie. A tu na forum jest cala masa dziewczyn, dla kotrych immunologia jest ostatnia deską ratunku i głęboko w to wierzą. I ja chce zeby dalej w to wierzyly, zeby sie nie poddawaly, zeby walczyly. Nie musisz sie przechwalac swoimi doktoratami - to nie jest miejsce na tym forum. Nie wiem jak mozna tez wątpic w fenomen DOCENTOW, ktorzy spełnili najwieksze marzeniu tylu param, ktorym odbierano nadzieje. Nie moge juz czytac twoich postow, w ktorych piszesz o lekach zwazanych z ciaza blizniacza. Przeciez chyba bylas swiadoma podania dwoch zarodkow. Jeszcze przed sama beta biadolilas ze nie masz zadnych objawow a teraz piszesz ze masz je od poczatku. No o co chodzi? Zreszta, dla mnie nie wazne o co ci chodzi - zdrowka i spokoju zycze.

 

[Pchełka216]

@kate_p7 chcialabym przypomniec jak nie zacytowac jeden z Twoich postów kiedy dyskutowalam z dziewczyna na temat badania progeteronu w 3 dpt. Twoja reakcja byla nie dosc ze mocno przesadzona jak rowniez beznadziejnie wyrwana z kontekstu i mijajaca sie z prawda. Nie wspomne juz o tym, ze sama biegalas i robilas badania w 3 dpt przecząc zupelnie temu co "naukowo" napisalas o progesteronie. Nie rozumiem jak mozesz w jakikolwiek sposob negowac NA TYM FORUM istote leczenia immunologicznego. Dla mnie cel uświeca środki i jeszcze nie dawno sama przebadalam cala immuno przed transferem, ktora sie okazala zupelnie prawidlowa - ale czy zaluje tych pieniedzy i czasu na badania - ABSLOUTNIE NIE!!! Zrobilam wszystko zeby tylko zwiekszyc szanse na powodzenie. A tu na forum jest cala masa dziewczyn, dla kotrych immunologia jest ostatnia deską ratunku i głęboko w to wierzą. I ja chce zeby dalej w to wierzyly, zeby sie nie poddawaly, zeby walczyly. Nie musisz sie przechwalac swoimi doktoratami - to nie jest miejsce na tym forum. Nie wiem jak mozna tez wątpic w fenomen DOCENTOW, ktorzy spełnili najwieksze marzeniu tylu parum, ktorym odbierano nadzieje. Nie moge juz czytac twoich postow, w ktorych piszesz o lekach zwazanych z ciaza blizniacza. Przeciez chyba bylas swiadoma podania dwoch zarodkow. Jeszcze przed sama beta biadolilas ze nie masz zadnych objawow a teraz piszesz ze masz je od poczatku. No o co chodzi? Zreszta, dla mnie nie wazne o co ci chodzi - zdrowka i spokoju zycze.

Powiem tyle. Można się spierać, bo każda ma inne zdanie. Jedna uważa jedno i inna uważa drugie. Są dziewczyny co wierzą w czary; i takie, które mówią, że to bajki. I póki jest to dyskusja o temacie, a nie przeciwko człowiekowi to spoko - w końcu po to są dyskusje, aby wymienić swoje poglądy, a niekoniecznie przekonać kogoś do swojej racji. Zawsze jednak poszerzają one horyzonty. Choć zamiary widzę masz zacne, bo ta dyskusja może odebrać nadzieję dziewczynom, które pokładają je w immuno to atakujesz personalnie i to @bazylia128 nie jest fajne. Podchodźmy do siebie przynajmniej z szacunkiem, nie każdy się musi lubić i zgadzać z każdym, ale nie atakujmy się nawzajem. Niech to miejsce będzie wolne od takich emocji.

 

[bazylia128]

Powiem tyle. Można się spierać, bo każda ma inne zdanie. Jedna uważa jedno i inna uważa drugie. Są dziewczyny co wierzą w czary; i takie, które mówią, że to bajki. I póki jest to dyskusja o temacie, a nie przeciwko człowiekowi to spoko - w końcu po to są dyskusje, aby wymienić swoje poglądy, a niekoniecznie przekonać kogoś do swojej racji. Zawsze jednak poszerzają one horyzonty. Choć zamiary widzę masz zacne, bo ta dyskusja może odebrać nadzieję dziewczynom, które pokładają je w immuno to atakujesz personalnie i to @bazylia128 nie jest fajne. Podchodźmy do siebie przynajmniej z szacunkiem, nie każdy się musi lubić i zgadzać z każdym, ale nie atakujmy się nawzajem. Niech to miejsce będzie wolne od takich emocji.

A ja napisze tyle: nie wolno odbierac nadzieji tym ktore ja jeszcze maja. Nie wolno podcinac skrzydel. A co jesli u @Brakujemiwiary rzeczywiscie jest jakas oczywista blokada immunologiczna - tym bardziej jesli korzystaja z dawcy nasienia? Czy warto tak dyskutowac i na sile wmawiac swoje teorie? Jesli chodzi o atakowanie - to nie masz racji. Nie atakuje tylko sie bronie - poprostu czekalam na odpowiedni moment

 

[kate_p7]

@kate_p7 chcialabym przypomniec jak nie zacytowac jeden z Twoich postów kiedy dyskutowalam z dziewczyna na temat badania progeteronu w 3 dpt. Twoja reakcja byla nie dosc ze mocno przesadzona jak rowniez beznadziejnie wyrwana z kontekstu i mijajaca sie z prawda. Nie wspomne juz o tym, ze sama biegalas i robilas badania w 3 dpt przecząc zupelnie temu co "naukowo" napisalas o progesteronie. Nie rozumiem jak mozesz w jakikolwiek sposob negowac NA TYM FORUM istote leczenia immunologicznego. Dla mnie cel uświeca środki i jeszcze nie dawno sama przebadalam cala immuno przed transferem, ktora sie okazala zupelnie prawidlowa - ale czy zaluje tych pieniedzy i czasu na badania - ABSLOUTNIE NIE!!! Zrobilam wszystko zeby tylko zwiekszyc szanse na powodzenie. A tu na forum jest cala masa dziewczyn, dla kotrych immunologia jest ostatnia deską ratunku i głęboko w to wierzą. I ja chce zeby dalej w to wierzyly, zeby sie nie poddawaly, zeby walczyly. Nie musisz sie przechwalac swoimi doktoratami - to nie jest miejsce na tym forum. Nie wiem jak mozna tez wątpic w fenomen DOCENTOW, ktorzy spełnili najwieksze marzeniu tylu parum, ktorym odbierano nadzieje. Nie moge juz czytac twoich postow, w ktorych piszesz o lekach zwazanych z ciaza blizniacza. Przeciez chyba bylas swiadoma podania dwoch zarodkow. Jeszcze przed sama beta biadolilas ze nie masz zadnych objawow a teraz piszesz ze masz je od poczatku. No o co chodzi? Zreszta, dla mnie nie wazne o co ci chodzi - zdrowka i spokoju zycze.

No widzę, ze wszystko po staremu:-) również zdrowia życzę.

 

[JestemMama!]

Dziewczyny przepraszam was bardzo, bo to przeze mnie rozpętała się ta afera na forum. Przyjmę każda radę ale Nie kłóćcie się proszę, czuję się winna tą "***** burza" przepraszam za stwierdzenie.... Ja znikam z forum... Nie wiem kiedy i czy podejdę do kolejnej próby... Mimo wszystko za każdą z was trzymam kciuki cały czas co do immunologi to słyszałam że po którymś nieudanym transferze trzeba ją robić... U mnie był to dopiero 2 transfer... Zawsze trzeba szukać przyczyny niepowodzeń... Nie umiem teraz z całość zebrać moich myśli.... Przepraszam... Powodzenia i wszystkiego najlepszego na nowy rok. Niech się spełni każdej z was marzenie!!

 

[Pchełka216]

Dziewczyny przepraszam was bardzo, bo to przeze mnie rozpętała się ta afera na forum. Przyjmę każda radę ale Nie kłóćcie się proszę, czuję się winna tą "***** burza" przepraszam za stwierdzenie.... Ja znikam z forum... Nie wiem kiedy i czy podejdę do kolejnej próby... Mimo wszystko za każdą z was trzymam kciuki cały czas co do immunologi to słyszałam że po którymś nieudanym transferze trzeba ją robić... U mnie był to dopiero 2 transfer... Zawsze trzeba szukać przyczyny niepowodzeń... Nie umiem teraz z całość zebrać moich myśli.... Przepraszam... Powodzenia i wszystkiego najlepszego na nowy rok. Niech się spełni każdej z was marzenie!!

To są duże dziewczynki same decydują, że dyskutują Nic się przez Ciebie nie wydarzyło. Odpocznij iprzede wszystkim, nabierz sił. Wtedy i chęci i droga działania sama się nasunie. My tutaj jesteśmy dalej, więc weź sobie od nas urlop i wróc jak zatęsknisz

 

[bazylia128]

Dziewczyny przepraszam was bardzo, bo to przeze mnie rozpętała się ta afera na forum. Przyjmę każda radę ale Nie kłóćcie się proszę, czuję się winna tą "***** burza" przepraszam za stwierdzenie.... Ja znikam z forum... Nie wiem kiedy i czy podejdę do kolejnej próby... Mimo wszystko za każdą z was trzymam kciuki cały czas co do immunologi to słyszałam że po którymś nieudanym transferze trzeba ją robić... U mnie był to dopiero 2 transfer... Zawsze trzeba szukać przyczyny niepowodzeń... Nie umiem teraz z całość zebrać moich myśli.... Przepraszam... Powodzenia i wszystkiego najlepszego na nowy rok. Niech się spełni każdej z was marzenie!!

Daj sobie troszke czasu i wtedy wszystko ci sie pouklada w glowie, znajdziesz sile na dalsza walke. Masz racje to dopiero 2 transfer dlatego tym bradziej szkoda by bylo rezygnowac przeciez z najwazniejszej dla ciebie sprawy w zyciu. Zaufaj tez intuicji i dzialaj w zgodzie ze sobą

 

[nieagatka]

@kate_p7 chcialabym przypomniec jak nie zacytowac jeden z Twoich postów kiedy dyskutowalam z dziewczyna na temat badania progeteronu w 3 dpt. Twoja reakcja byla nie dosc ze mocno przesadzona jak rowniez beznadziejnie wyrwana z kontekstu i mijajaca sie z prawda. Nie wspomne juz o tym, ze sama biegalas i robilas badania w 3 dpt przecząc zupelnie temu co "naukowo" napisalas o progesteronie. Nie rozumiem jak mozesz w jakikolwiek sposob negowac NA TYM FORUM istote leczenia immunologicznego. Dla mnie cel uświeca środki i jeszcze nie dawno sama przebadalam cala immuno przed transferem, ktora sie okazala zupelnie prawidlowa - ale czy zaluje tych pieniedzy i czasu na badania - ABSLOUTNIE NIE!!! Zrobilam wszystko zeby tylko zwiekszyc szanse na powodzenie. A tu na forum jest cala masa dziewczyn, dla kotrych immunologia jest ostatnia deską ratunku i głęboko w to wierzą. I ja chce zeby dalej w to wierzyly, zeby sie nie poddawaly, zeby walczyly. Nie musisz sie przechwalac swoimi doktoratami - to nie jest miejsce na tym forum. Nie wiem jak mozna tez wątpic w fenomen DOCENTOW, ktorzy spełnili najwieksze marzeniu tylu parum, ktorym odbierano nadzieje. Nie moge juz czytac twoich postow, w ktorych piszesz o lekach zwazanych z ciaza blizniacza. Przeciez chyba bylas swiadoma podania dwoch zarodkow. Jeszcze przed sama beta biadolilas ze nie masz zadnych objawow a teraz piszesz ze masz je od poczatku. No o co chodzi? Zreszta, dla mnie nie wazne o co ci chodzi - zdrowka i spokoju zycze.

No prosze, od razu zrobilo sie świąteczne, tak tradycyjnie po polsku...[emoji2358]

 

[Pchełka216]

A ja napisze tyle: nie wolno odbierac nadzieji tym ktore ja jeszcze maja. Nie wolno podcinac skrzydel. A co jesli u @Brakujemiwiary rzeczywiscie jest jakas oczywista blokada immunologiczna - tym bardziej jesli korzystaja z dawcy nasienia? Czy warto tak dyskutowac i na sile wmawiac swoje teorie? Jesli chodzi o atakowanie - to nie masz racji. Nie atakuje tylko sie bronie - poprostu czekalam na odpowiedni moment

normalnie przyczajony tygrys, ukryty smok