reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Młoda jesteś zarodki dobre dziwne, ze się nie zaimplantowaly. Poczekaj jutro do bety. Może mimo super wyglądu nie były takie cudowne. W przypadku problemów z implantacją ( RIF) mówi się o 5 dobrych jakościowo transferach zarodków. Wiec jeszcze nie jest źle, ale już może warto zrobić badania - histeroskopie jakby bety jednak nie było i badania dodatkowe nie koniecznie immunologia tylko badania trombofili itp...
Histeroskopia mialam robiona na samym początku, jeszcze przed iui. W pierwszym transferze była implantacja...
 
reklama
Jak się czujesz @kate_p7 ?widzę że nie ja jedna nie mogę spać... Jakie miałaś objawy po transferze? Czułaś coś inaczej niż przy tym nieudanym ostatnio?
Spac nie mogę bo hormony i stress jak to dalej będzie. Powiem Ci, ze po tylu nie udanych transferach chyba nie byłam przygotowana na ciąże bliźniaczą. A jeszcze mamy tyle zarodków. Myśle, ze narazie nie ma co panikować bo wszystko może się zdarzyć. Z tym in vitro to wszystko się może zmienić w jednej chwili o 180 stopni....A co do objawów to chyba żadnych zmian, ze się udało, ale ja starałam się nie wsłuchiwać w ciało. Ogółem to brzuch bolał jak na @ ale w poprzednich tez. Od progesteronu mdłości, zmęczenie itp. Myśle, ze jak ktoś ma w dniu transferu progesteron 15-20 to jak mu rośnie odczuwa różnice. Ja 2 dni przed transferem miałam progesteron 165 to bóle głowy i wszystko już było. No serio brak objawów :-)
 
Histeroskopia mialam robiona na samym początku, jeszcze przed iui. W pierwszym transferze była implantacja...
No, ale przy RIF możesz mieć poronienia co jest objawem zaburzonej implantacji. Tutaj problem jest szeroki bo to mogły nie być te zarodki i nie ma co szukać. I szczerze to mało kobiet ma RIF często jednak nie trafia tak szybko na ten dobry zarodek. U mnie było tak, ze I transfer zapłodnione tylko 2 komórki 2 zarodki ciąży brak. II transfer tez 2 komórki jeden zarodek i biochemiczna III transfer 6 komórek - jedna blastocysta i synuś. Zaplodnilam ogółem 10 komórek mój syn mógł być tym pierszym zarodkiem albo jak wyszło ostatnim :p jak wróciłam po drugie dziecko miałam za sobą procedurę gdzie miałam 5 zarodków dwa dobre 4AA,3BB i nic oraz 3 słabe blastocysty 3BC i tez nic beta zero. Zrobiono mi histeroskopie badania i mówili ze jestem zdrowa jak ryba problemem są zarodki. Zobaczymy jak będzie bo teraz kolejna procedura dwa zarodki 4AA i są bliźniaki. A ja w styczniu kończę 37 lat. Masz procedury w których możesz mieć same zdrowe zarodki a masz i takie gdy nie masz żadnego.
 
Młoda jesteś zarodki dobre dziwne, ze się nie zaimplantowaly. Poczekaj jutro do bety. Może mimo super wyglądu nie były takie cudowne. W przypadku problemów z implantacją ( RIF) mówi się o 5 dobrych jakościowo transferach zarodków. Wiec jeszcze nie jest źle, ale już może warto zrobić badania - histeroskopie jakby bety jednak nie było i badania dodatkowe nie koniecznie immunologia tylko badania trombofili itp...
Dlaczego odradzasz przebadanie immunologii? Moze faktycznie po 2 nieudanych podejściach z jednej stymulacji to szybko ale skoro były dwa super klasy zarodki, jeden zakończony pustym jajem, histeroskopia zrobiona to przed kolejna stymulacja najlepiej zbadac choć te podstawowe immuno. Jest tu wiele z nas które gdyby poszły tą drogą szybciej, zaoszczędziły by sobie duzo rozczarowan, czasu, kasy itd...
 
Dlaczego odradzasz przebadanie immunologii? Moze faktycznie po 2 nieudanych podejściach z jednej stymulacji to szybko ale skoro były dwa super klasy zarodki, jeden zakończony pustym jajem, histeroskopia zrobiona to przed kolejna stymulacja najlepiej zbadac choć te podstawowe immuno. Jest tu wiele z nas które gdyby poszły tą drogą szybciej, zaoszczędziły by sobie duzo rozczarowan, czasu, kasy itd...
Odradzam przebadanie immunologii bo nie ma dowodów naukowych na skuteczność takiego leczenia. Obecnie badania to nie są badania kliniczne i raczej wyniki mieszczą się w błędzie statystycznym. Ja jestem po prostu ostrożna. Ogółem najnowsze badania z 2019r obszerne pojazuja, ze nadania Kir, NR stosowanie sterydów, accofilu itp nic nie wnosi. Przy wysokich nk i nie prawidłowych wynikach „badań” genetycznych które nie maja potwierdzonej korelacji de facto z bezpłodnością kobiety zachodziły w ciąże. Ostatnio Nobla dostali za integryny a nie immunologie. Jednak wszystko się kręci w około zarodków a nie naszej immunologii. Jedyne badania jakie potewierdzily działanie sterydu to podanie przy chorobach autoimunologicznych jak toczeń, czy endometriozie. Reszta „badań” poza PL jest w fazie eksperymentalnej i jest nie jest zalecana.
 
Odradzam przebadanie immunologii bo nie ma dowodów naukowych na skuteczność takiego leczenia. Obecnie badania to nie są badania kliniczne i raczej wyniki mieszczą się w błędzie statystycznym. Ja jestem po prostu ostrożna. Ogółem najnowsze badania z 2019r obszerne pojazuja, ze nadania Kir, NR stosowanie sterydów, accofilu itp nic nie wnosi. Przy wysokich nk i nie prawidłowych wynikach „badań” genetycznych które nie maja potwierdzonej korelacji de facto z bezpłodnością kobiety zachodziły w ciąże. Ostatnio Nobla dostali za integryny a nie immunologie. Jednak wszystko się kręci w około zarodków a nie naszej immunologii. Jedyne badania jakie potewierdzily działanie sterydu to podanie przy chorobach autoimunologicznych jak toczeń, czy endometriozie. Reszta „badań” poza PL jest w fazie eksperymentalnej i jest nie jest zalecana.
To nie jest prawda, a zarazem negujesz fakt iż kilku najlepszych w tym kraju immunologow pomoglo wielu dziewczynom w zajściu w ciążę, setkom jeśli nie tysiącom.. choćby na tym forum jest ich bardzo dużo, i nie tylko na tym. Osobiście znam kilka, 13ty transfer u koleżanki z Niemiec, pierwszy na zaleceniach Maliny, po 5ciu stymulacjach, zawsze piekne zarodki. Wiec to żaden zbieg okoliczności statystyczny. Nie jesteś ani naukowcem ani lekarzem aby negować ich wiedzę, przeczytanie kilku opracowan nie jest współmiernie. Są również takie opracowanie (nie polskie) które potwierdzają skuteczność takiego leczenia w konkretnych przypadkach. Przepraszam jeśli Cie to uraziło ale negowanie wiedzy lekarzy i faktu jak wielu dziewczynom pomogl jest niesprawiedliwe
 
Ja to Wam powiem że zaoszczędziłabym dużo nerwów i kasy jakbyśmy szybciej poszli na badanie kariotypów a po 3 transferze z czego pierwszy tylko na chwilę udany okazało się że mąz ma odrobinę nieprawidłowy kariotyp a ja za to całkiem źle bo jest translokacja pomiędzy 6 chromosomem a X. Lewandowski w Novum stwierdzil że na balu genetyka się poznaliśmy:) na wyniku wysokie ryzyko poronienia i poważnych wad genetycznych, dlatego zdecydowaliśmy się na adopcję zarodka. Ale jeśli myśleć o tym jakie badania robić to wg mnie kariotyp jest 1 z nich
 
To nie jest prawda, a zarazem negujesz fakt iż kilku najlepszych w tym kraju immunologow pomoglo wielu dziewczynom w zajściu w ciążę, setkom jeśli nie tysiącom.. choćby na tym forum jest ich bardzo dużo, i nie tylko na tym. Osobiście znam kilka, 13ty transfer u koleżanki z Niemiec, pierwszy na zaleceniach Maliny, po 5ciu stymulacjach, zawsze piekne zarodki. Wiec to żaden zbieg okoliczności statystyczny. Nie jesteś ani naukowcem ani lekarzem aby negować ich wiedzę, przeczytanie kilku opracowan nie jest współmiernie. Są również takie opracowanie (nie polskie) które potwierdzają skuteczność takiego leczenia w konkretnych przypadkach. Przepraszam jeśli Cie to uraziło ale negowanie wiedzy lekarzy i faktu jak wielu dziewczynom pomogl jest niesprawiedliwe
To jest prawda co ona pisała. Zdania w środowisku są podzielone i lekarze to robią podają encorton accofil itd bo nie zaszkodzi a, a nóż pomoże. ale to Ci powie każdy lekarz że działania te nie są udowodnione naukowo, nie ma jednoznacznych badań potwierdzających skuteczność i to jest fakt.

Ale żeby nie było sama bralam encorton bo chcemy zrobić wszyztko co możliwe, wiadomo:)
 
reklama
To nie jest prawda, a zarazem negujesz fakt iż kilku najlepszych w tym kraju immunologow pomoglo wielu dziewczynom w zajściu w ciążę, setkom jeśli nie tysiącom.. choćby na tym forum jest ich bardzo dużo, i nie tylko na tym. Osobiście znam kilka, 13ty transfer u koleżanki z Niemiec, pierwszy na zaleceniach Maliny, po 5ciu stymulacjach, zawsze piekne zarodki. Wiec to żaden zbieg okoliczności statystyczny. Nie jesteś ani naukowcem ani lekarzem aby negować ich wiedzę, przeczytanie kilku opracowan nie jest współmiernie. Są również takie opracowanie (nie polskie) które potwierdzają skuteczność takiego leczenia w konkretnych przypadkach. Przepraszam jeśli Cie to uraziło ale negowanie wiedzy lekarzy i faktu jak wielu dziewczynom pomogl jest niesprawiedliwe

Diagnostyka i terapia immunologiczna nie jest rekomendowana przy nawracających niepowodzeniach w implantacji (zagnieżdżaniu zarodków) ani przez Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu, ani przez Sekcję Płodności i Niepłodności Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, nie ma bowiem ewidentnych dowodów medycznych na to, że takie działania zwiększają szansę na ciążę w kolejnych próbach in vitro. Zabieg in vitro, nawet przy najlepszych rokowaniach, jest skuteczny jedynie w 30 - 40% przypadków. Podobnie zapłodnienie naturalne u zdrowych, płodnych ludzi nie jest skuteczne w 100%, ale w ok. 20% na jeden cykl. Najczęstszą przyczyną niepowodzeń w zagnieżdżeniu zarodków jest ich nieprawidłowy rozwój, co zdarza się zarówno w warunkach in vitro, jak in vivo (czyli w organizmie kobiety). W chwili obecnej medycyna nie ma wpływu na rozwój zarodków, trzeba cierpliwie próbować dopóki nie trafi się na ten prawidłowy embrion, który zapoczątkuje ciążę. Należy pamiętać, że jakość zarodków zależy zarówno od komórek jajowych i plemników. Oprócz jakości samego zarodka potrzebne jest również prawidłowe zdolne do przyjęcia zarodka endometrium (śluzówka) w prawidłowej macicy, a także prawidłowa synchronizacja ich rozwoju.
Embriolog nOvum
 
Do góry