reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Aaaanna ja również gratuluje to wspaniała wiadomość na takim forum :) Zawsze sobie obiecuje, że jak już nam się uda to wszędzie będę o tym pisać :)

Niestety ja dziś odebrałam wyniki bety z 8dtp z wynikiem 1,3 :( To był nasz drugi ostatni zarodek mamy jeszcze 17 zamrożonych jajeczek, ale jako że przechodziłam hiperstymulację obawiam się że moje komórki mogą nie być najlepszej jakości (z lab embrio mam oznaczenie oocyty mii). Zastanawiam się teraz czy podejść ponownie do stymulacji (co w zasadzie ze polecał nam lekarz ale ze wzlędów finansowych - korzystamy z dofinansowania warszawskiego i tam jest 1 zapłodnienie i punkcja = 1 transfer) bo może teraz jajeczka okażą sie lepszej jakości? amh mam dosyć wysokie 7.84. Czy to w ogóle ma jakiś sens co mówie :)?
 
reklama
Przyszłam do was zalewajac się łzami bez wiary w zmianę mojej sytuacji. Dostałam dużo ciepła pomocy i miłych słów.
Dziś to ja chce dac wam trochę nadzieji w to że i wasze jutro może się zmienić.
Wczoraj na świat przyszedł nasz wielki wyczekiwany naturalny cud - Marysia. Przyniosła że sobą ogrom szczęścia i wiary w lepsze.
Dziewczyny życzę wam wszystkim i każdej z osobna tego właśnie wyczekiwanego cudu. Na was też czeka ta radość.
Zobacz załącznik 1205197
Piękna [emoji7]
 
Przyszłam do was zalewajac się łzami bez wiary w zmianę mojej sytuacji. Dostałam dużo ciepła pomocy i miłych słów.
Dziś to ja chce dac wam trochę nadzieji w to że i wasze jutro może się zmienić.
Wczoraj na świat przyszedł nasz wielki wyczekiwany naturalny cud - Marysia. Przyniosła że sobą ogrom szczęścia i wiary w lepsze.
Dziewczyny życzę wam wszystkim i każdej z osobna tego właśnie wyczekiwanego cudu. Na was też czeka ta radość.
Zobacz załącznik 1205197
Boziuuuuu az sie wzruszylam - a wlasnie myslalam ostatnio o Tobe ;) Duzo zdrowka dla slicznej Marysi ;) Jaki ma ładny nosek ;)
 
Przyszłam do was zalewajac się łzami bez wiary w zmianę mojej sytuacji. Dostałam dużo ciepła pomocy i miłych słów.
Dziś to ja chce dac wam trochę nadzieji w to że i wasze jutro może się zmienić.
Wczoraj na świat przyszedł nasz wielki wyczekiwany naturalny cud - Marysia. Przyniosła że sobą ogrom szczęścia i wiary w lepsze.
Dziewczyny życzę wam wszystkim i każdej z osobna tego właśnie wyczekiwanego cudu. Na was też czeka ta radość.
Zobacz załącznik 1205197
Cuuudowna Marysia 😍 i piękne słowa pełne nadziei dla nas walczących o taki skarb. Gratulacje 💓
 
hej dziewczyny, u Łukasza przebieg choroby jest dosc ciezko ;( Raz sie udalo wczoraj zbic goraczke do 37 ale za dwie godziny juz 39 i od rana 38 ;( Mi nic narazie nie jest tzn mam katar, troche mnie glowa boli i bola mnie miesnie ale nie jestem pewna czy to od choroby bo w sobote bylam godzine na kijkach i mialam dosc aktywny dzien, nadrobilam pranie tj posciel, no ale przeciez przed ciaza miesnie mialam raczej dosc wyrobione. Goraczki nie mam wcale. Ale to dopiero drugi dzien. Lukasz ma goroaczke, bol glowy i gardlo go boli. Tak sie o niego boje, nie wiem ile to moze jeszcze potrfac ;( Naprawde w takich chwilach czlowiek duzo docenia. Ciegle mysle jak bardzo go kocham i ze bez niego zwyczajnie nie istnieje ;( On jest kochanytylko lezy i oszukuje mnie z goraczka, musze go pilnowac. Robie mu herbatki jedna za druga - miod, maliny, cytryna i imbir do tego na zmiane z suszona lipa - pije duzo. Za godzine mamy dzwonic do lekarza - mamy rodzinnego, zaprzyjoznionego, ktory tez juz to przeszedl i wydaje sie byc bardzo przejety nasza sytuacja. Niby spimy osobno ale wszedzie mamy drzwi pootwierane i do siebie krzyczymy z daleka. Chociaz ja jestem zdania ze jak mam byc chora to takie izolowanie sie nic nie niestety nie da ;( Zastanawiam sie czy juz tego nie przechodze bo jednak jakies objawy sa ale moze lekko? Natalka sie wczoraj wieczorem bardzo wiercila co mnie uspokaja ale z drugiej strony teraz sie zastanawiam czy znowu nie za bardzo sie wiercila? Caly dom sie zrobil taki pusty, cichutki, nawet psy wyczuwaja ze cos sie dzieje. Lukasz malo bardzo mowi a ja mu tez nie chce dokladac, jak wczoraj zasypialismy to bylo tylko slychac mocny wiatr za oknami. Nie wolno nam nigdzie wychodzic i Łukasza Zocha ma liste zakupow. Łukasz jej zrobil przelew a ona bedzie wszysto przerzucala za brame - jak zwykle o wszystko zadbal. Jessssuuuuu niech juz tylko mu ta goraczka przejdzie ;( Przepraszam ze sie tak tu uzewnetrzniam ale tak mi chyba lepiej - bo nikomu innemu nie moge ;( Rodzice i tescie przerazeni i jeszcze ich musze pocieszac - im jeszcze nic nie jest i ja oczywiscie strasznie sie o nich martwie bo tescie starsi po 70 lat a rodzice sercowi ;( No mowie wam katastrofa. Moj ordynator wczoraj powiedzial ze jak do 5 dnia nie bede miala goraczki to juz nie bede miala. Wczoraj byl na tvn 24. On jest ordynatorem ginekologii i zastepca ordynatora w calym szpitalu a ostatnio zmarl ordynator szpitala !!!! Boszzzee dziewczyny czy tylko tu u mnie w centralnej Polsce jest tak zle ? Obok sasiadka jakies pol roku temu sie okazalo ze ma zlosliwy nowotwor piersi 32 lata - szok dla wszystkich, niedawno byla w szpitalu na chemii i oczywiscie wynik covida pozytywny. Ale podobno i przebieg chemii i covida dosc lekkie. Ahhhh te dni sie wydaja nie miec teraz konca. Zdrowka dla Was wszystkich.
Ale z Ciebie dobra partnerka. Jakoś tak czuję, że Ty już masz, tylko tak lagodnie przechodzisz. Będzie dobrze ❤️
Wiem co masz na myśli mówiąc, że bez Niego to nic. Ja jakoś po tych ostatnich miesiącach jeszcze bardziej przywiązałam się do swojego Damiana, co wydaje się dziwne po tylu latach. No ale coz, wspólne przeżycia łączą. Nie wyobrażam sobie życia bez Niego...
 
dopiero 5 grudnia mam USG chyba ze wydarzy sie coś nie pokojącego to mam zgłosić wcześniej . na razie leże mało chodzę tylko jeść ,pić , sikać . Przestałam krwawić . tabletki biorę w wiekszej dawce na razie czekamy .
Nie jesteś sama. Właśnie 40 minut temu zobaczyłam na papierze krew. Nie mam skrzepów tylko taka rozwodniona krew, podbrzusze mi nie boli. Partner pojechał właśnie wykupić zastrzyki, lekarz zwiększył dawki leków. Zobaczymy co to będzie :/
 
Dziewczyny ! Jestem w szoku w zeszły wtorek oddawałam krew do NiFty Pro i są już wyniki ! Dodatkowo byłam dziś rano na USG i na teście Pappa. Wspaniała pani dr w 11t6d wychodząc spytała czy chce znać płeć, powiedziała ze jej zdaniem będzie to dziewczynka. Teraz otworzyłam wyniki Nifty wszędzie jest niskie ryzyko wiec się cieszę bardzo 😍🥰i okazuje się że Pani Dr miała racje🌸dziewczynka 🌺za tydzień odbieram Pappa wiec z ciekawości zobaczę jak tam wynik ale już się tak nie stresuje ❤️
 
Aha kochane okazało się na USG ze mam coś torbiel na jajniku (nigdy wcześniej nie miałam) a co miesiąc mam USG. Czy któraś miała podobnie, że w ciąży torbiel? Konsultacje mam dopiero 9 grudnia czy przyspieszać ?
 
reklama
Dziewczyny ! Jestem w szoku w zeszły wtorek oddawałam krew do NiFty Pro i są już wyniki ! Dodatkowo byłam dziś rano na USG i na teście Pappa. Wspaniała pani dr w 11t6d wychodząc spytała czy chce znać płeć, powiedziała ze jej zdaniem będzie to dziewczynka. Teraz otworzyłam wyniki Nifty wszędzie jest niskie ryzyko wiec się cieszę bardzo 😍🥰i okazuje się że Pani Dr miała racje🌸dziewczynka 🌺za tydzień odbieram Pappa wiec z ciekawości zobaczę jak tam wynik ale już się tak nie stresuje ❤
Ale super ze tak szybko i sprawnie przeszlas te badania aprenatalne. No inajwazniejsze ze wszystko dobrze ;) Witaj w grupie FUN Girl ;)
 
Do góry