reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny co dobrego jesy na przeziębienie??? Rozłożyło mnie całkowicie[emoji24][emoji24][emoji24] nie chce zevt się chorubsko bardziej rozwinęło. Od wczoraj biorę neosine forte.... Niby jest lepiej ale zatoki strasznie nawalają.... [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] Boje się że nie dojdzie do wizyty...(To na pewno nie korona bo smak i węch mam [emoji85])
Zrób sobie inhalacje. Nie ma nic lepszego na zatoki, przynajmniej w moim przypadku. Ale takim babcinym sposobem: miska, wrzątek, olejek mentolowy i ręcznik. Mi takie 2 sesje oczyszczają wszystko.
 
Ja właśnie miałam do wyboru Panoramę i Harmony, w sensie, że to zalecił lekarz. Nawet już nie miałam siły i głowy wczoraj na to, żeby się zapoznać co to za testy (Wcześniej tylko o NIFTY PRO czytałam) tylko od razu zrobiłam i w ogole pamiętam tą wizytę jak przez mgłę. Najgorzej, że teraz 10-15 dni czekania! :szok:
Rozumiem Cię doskonale. Uwierz jednak że za kilka dni odetchniesz. Chociaż w ciąży zawsze jest się czym martwić i w ogóle w byciu mamą też jest się ciągle czym martwić.😉 także życzę żeby te dni jak najszybciej minęły. Zobaczysz jak Ci się znowu zachce żyć 🥰
 
Osobiście jestem zwolennikiem robienia pierwszej bety 10dpt. Zlecenie tak wcześnie bety uważam za zwykle naciąganie. Co gorsza psychicznie może mocno podciąć skrzydła często niesłusznie.
A ja jestem zwolennikiem 6 ,8 I 10 wtedy człowiek wie wszystko np. Czy doszło do implantacji A dla mnie to ważne. No i progesteron U mnie w 8dpt był straszny spadek z 28 na 15 jakbyśmy nie dodali go w 8 dpt to w 10 mogło by już bety nie być.... A tak była 145
 
A ja jestem zwolennikiem 6 ,8 I 10 wtedy człowiek wie wszystko np. Czy doszło do implantacji A dla mnie to ważne. No i progesteron U mnie w 8dpt był straszny spadek z 28 na 15 jakbyśmy nie dodali go w 8 dpt to w 10 mogło by już bety nie być.... A tak była 145
Mowa była o becie. A czy wtedy człowiek wie wszystko? Hmmmm dyskutowała bym z tym. Wiadomo najważniejszy jest komfort pacjentki. Choć z tego co tutaj obserwuje to robienie po kilka razy bety od tak wczesnego stadium jeszcze nikomu spokoju nie dało. Wręcz przeciwnie nakręca stres jeszcze mocniej.
 
Mowa była o becie. A czy wtedy człowiek wie wszystko? Hmmmm dyskutowała bym z tym. Wiadomo najważniejszy jest komfort pacjentki. Choć z tego co tutaj obserwuje to robienie po kilka razy bety od tak wczesnego stadium jeszcze nikomu spokoju nie dało. Wręcz przeciwnie nakręca stres jeszcze mocniej.
Wie np . Jeśli wyjdzue beta w 6dpt A w 10 dpt już nie to była implantacjia.
Beta w 6 dpt jeśli jest to bardzo dobrze książki mówią że wynik ok 10 powinien być ale wiadomo jeśli zarodek mrożony to może być nie 6 a 8 .
U mnie w klinice ostateczna beta blastki to 10 dpt jeśli jej nie ma to odstawia się leki.
Ja w 1 ciąży robiłam w 7dpt ( mrozak wynik 88) a w 2 ciąży w 6 dpt *( mrozak wynik 14,7 )
Ale jeśli kogoś stresuje robienie bety w 6 czy 8 to przecież nie musi .
Ja lubię wiedzieć.
Komuś też wystarcza 3 usg w ciąży mi nie ja mam usg co miesiąc bo lubię popatrzeć na moje dziecko, mam też detektor tętna i od 12 tc co Dzień rano słuchałam jak pięknie bije serce i wtedy dzień od razu był piękny 😁
 
Mowa była o becie. A czy wtedy człowiek wie wszystko? Hmmmm dyskutowała bym z tym. Wiadomo najważniejszy jest komfort pacjentki. Choć z tego co tutaj obserwuje to robienie po kilka razy bety od tak wczesnego stadium jeszcze nikomu spokoju nie dało. Wręcz przeciwnie nakręca stres jeszcze mocniej.
Dla osob, ktorych droga jest dluzsza i bardziej wyboosta niz Twoja ta wiedza - czy byla implantacja/ciaza biochemiczna itp może byc kluczowa w dalszym leczeniu. Dlatego lepiej wiedzieć niz nir wiedziec. Gdyby wszystkim udawalo sie za pierwszym razem to wszytskie czekałyby 2tyg do bety, ale niestety tak nie jest i stad takie szybkie badania hormonow, zeby w w razie czego pomoc.
 
reklama
Pozostaje mi teraz czekanie. Upoważniłam męża w razie co do odbioru wyniku Harmony, bo przyjdzie tam do przychodni gdzie robiłam. Wolę, żeby on to zobaczył pierwszy. No chyba, że wynik będzie do odebrania akurat wtedy jak będę miała wizytę czyli 02.12.2020. Boże ile to stresów! Chciałabym się cieszyć ciążą, tym bardziej, że nie mam mdłości, nie wymiotuje. Czuje się dobrze, jedynie to czasami jestem zmęczona i nic mi sie nie chce. A tutaj tylko w głowie myślenie.

@Malina36 dokładnie tak! Nie wiedziałam, że Pappa sprawdza łożysko, nic mi o tym wczoraj nie mówił. Ja z kolei wczoraj mówiłam mężowi, że jedyny plus to taki, że wiem, że tego białka mam za mało i mam brać więcej acardu. Bo inaczej bym się o tym nie dowiedziała. A gdybym wiedziała, że ten test Pappa nie jest miarodajny to wcale bym tego nie robiła! Albo na 100% najpierw test wolnego płodowego DNA!
Ale jak pappa niemiarodajna? Ja nie rozumiem jak mozna tak mowic. To tak jakby stwierdzić, ze beta jest niemiarodajna, bo przecież ciazy nie gwarantuje, a mowi tylko o tym, ze cos sie zaczyna dziac. A potem to Ty decydujesz co zrobic z ta wiedza. Czy badac przyrodty, czy isc na usg pecherzykowe,.serduszkowe czy moze dopiero czekać do 12tc.
Pappa jest statystyka i mowi, jakie sa szanse na zdrowe dziecko przy dokladnie takich samych wynikach jak Twoje. Jak ju takie info dostajesz to Ty tez decydujesz co z tym dalej zrobic. Dlatego diagnostyke poszerza sie jesli sa ku temu wskazania. Wg mnie pappa to pptrzebne badanie i powinno być obowiazkowe i darmowe dla każdej kobiety.
 
Do góry