reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Hello Laski
Ja dzisiaj dzwoniłam do Novum i mój zarodek (4-ty który był rozmrożony) obumarł. I lekkiego doła złapałam, że może te w brzusiu też obumarły. Dupa blada:) Wkurzona jestem:)

hej laski
wpadlam wtracic swoje 3 grosze - ewelina ty mi tu glupio nie gadaj, bo mnie zdenerwujesz a ciezarnej nie mozna denerwowac, bo moze myszy naslac. a na co ci myszy przy trojaczkach!!! przypomne ci, ze moje zarodki w szkielku padaly jak muchy, slabizny straszne, a w brzuchu jeden postanowil zamieszkac. to jednak ich naturalne srodowisko i przestan pierniczyc, bo ci walne!!!!

lolitka - zbieraj sily, regeneruj sie, dluzsza przerwa ma swoje dobre strony, organizm odpocznie...

trzymam kciuki za reszte i przesylam ciazowe fluidki.
 
reklama
hej kobitki! codziennie was podczytuję chociaż u mnie teraz nic się nie dzieje. Liże rany i odpoczywam po nieudanej próbie. Wakacji też nie mam bo zbieram na kolejną próbę, a urlop wykorzystałam na odpoczynek po punkcji i transferze. Pozdrówki!!!

Dodora przykro mi bardzo..... może te słowa nic nie pomogą... ale wiem co czujesz.
 
hej dziewczyny....mam do was pytanie.....jutro jade sprawdzic jak rosna pecherzyki (krotki protok)...wczoraj juz 6 z 7 raz bralam puragon, i dodalam jeszcze jeden zastrzyk cetrotide 1 z 2. no i chyba po tym dodaniu dzis pobolewal mnie prawy jajnik...czy to normalne...czy fiksuje.....czy cos to znaczy?
 
Hej, jestem nowa na tym forum.Mam pytanie jestem 11 dzien po transferze dziś zrobiłam test płytkowy, wyszedł ujemny, czy to oznacza że już wszystko stracone?Lekarz kazał powtórzyć za dwa dni, ale ja tracę nadzieję.
 
Witaj Barabelka na naszym forum!
Jeszcze nic nie jest stracone!!!! Test płytkowy może jeszcze nie wyjść, poczekaj do 14 dnia po transferze. Ale beta HCG z krwi byłaby pewniejszym testem i możesz już go zrobić.
 
Wielkie dzięki dziewczyny za odpowiedź,dałyście mi jeszcze nadzieję na parę dni, w poniedziałek zrobię ten test "beta" i zobaczymy. To moje pierwsze in vitro i nie jestem za bardzo zorientowana w tym temacie.
 
lena
nic nie znaczy bol jajnika. normalne... czasem nie bola, a czasem bola bo je ponad silhy pobudzamy do produkcji wiec wsio normalnie
 
hej , wiecie , dzwoniłam do swojego gina i powiedziałam ze beta 1.22 , powiedział , że prawie żadna ale mimo wszystko , tak na wszelki wypadek kazał mi brać luteinę jeszcze do poniedziałku i powtórzyć bete , kurcze nie wiem po co bo juz wiadomo , że nic z tego . Biore ją bo tak kazał ale w sumie robie to wbrew sobie bo po co ???? Już w tym cyklu po @ na którą czekam :wściekła/y: mogę miec kolejny transfer ale sama nie wiem czy to nie za szybko ???? Poradźcie mi coś pliiiis , czy moj organizm jest gotowy na nową próbę ? Te leki itd. czy może dać mu odpocząć ? Bo psychika stoi całkiem nieźle , szybko się wygrzebałam i sama jestem zaskoczona , ze tak się trzymam. Już chyba przyzwyczaiłam się do tych porażek....

betebeta - trzymam kcuki za histeroskopię
ewelina , ma-mi - mam nadzieję , że się wam uda i nie podzielicie mojego losu , ewelina ty masz potrójną szansę :) a ty ma-mi lepiej zebyś nie czuła , że nic z tego i myśl pozytywnie :)
barabelka - witaj wśród nas , powodzenia :)
 
reklama
Dodora,
ja też z moim wynikiem ponad 5 ciagle mialam jakis cień nadziei, takie juz jesteśmy, zresztą zycie zaskakuje czasem wiec ta nadzieja glupia nie jest, a lepiej wierzyc niz sie lamac, wiec dobrze, ze sie dzielnie trzymasz. Ja tez sobie calkiem niezle z porazkami poradzilam, po prostu przeskakuje przez rzeczy ktorych nie da sie zmienic i juz. Nawet nie chcialam wyrazow wspolczucia od dziewczyn tutaj, bo wiem ze rozumieja te porazki doskonale a to wspolczucie mogloby mnie tylko rozczulic i uwolnic jakas lawine lez. Wierze w nastepny raz- bo przeciez tu sie wlasnie na forum dowiedzialam jakie to sie cuda zdarzaja, wiec czekam cierpliwie na te moją wygraną :)

Ewelina jak sie maja twoje trojaczki? :)))
Rany, nie doluj mnie z Novum, bo im podziekuje za wspolprace. Ty jakiegos wyjatkowego pecha z nimi masz...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry