Ewunka
Fanka BB :)
Rozmawiamy o publicznej służbie zdrowia.Uwielbiam teleporady . Oszczędza mi czas i niepotrzebna wizytę w zarazie.Na ss tak, prywatnie nie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Rozmawiamy o publicznej służbie zdrowia.Uwielbiam teleporady . Oszczędza mi czas i niepotrzebna wizytę w zarazie.Na ss tak, prywatnie nie.
Boziu podziwiam, seriooo ja jak sprawdzałam wynik przez internet to aż całą się telepalam a jak poszlam ostatni raz sprawdzać to aż się popłakałam.... Ale szczeze to też dzisiejszej mojej bety nie chce odbierać...
Wiesz co ja Probowalam rozpracować kto jej kto[emoji6]ale tam tylko nr zleceń są i nie mogłam ich dopasować do zarodkow [emoji848] ale to już nie jest ważne[emoji846] tak jak pisałam, ja nie bardzo chciałam wiedzieć [emoji6]A to Ty w systemie medipoint nie widzisz wyników badania pgs? ja to od razu w systemie widziałam przy każdym wyniku. U nas to nawet nie wiem ktory zarodek lekarz wybrał (wszystkie są mniej więcej takiej samej jakosci).
A czemu dwa? Mi powiedzieli, że jeden bardzo rozwiniętyCzyli nie jeden a dwa zarodki są!! Dwie extra szanse
Ty nie masz się co denerwować bo u Ciebie beta ewidentnie jest i to duża ja znowusz denerwuje się w drugą stronę czy spada... Eh... Mąż pojechał po wynik... Teraz nerwy zaczęły się w drugą stronęJa z tych bardzo cierpliwych jeśli chodzi o tak ważne rzeczy ale stresik mam[emoji16]
Ja nie znam wartości przed poronieniem... Ostatnia jaka robiła to wynosiła 3734 chyba, nie pamiętam dokładnie... Było to dokładnie 21 dni po transferze.... No zobaczymy zaraz mam mieć wyniki... Tak bardzo chyba jeszcze się ich nie boję...Ja dalej mam nadzieję na grudzień, jakby nie było tydzień po poronieniu jest min 10 razy mniejsza, bo dokładnej wartości sprzed poronienia nie znam. Dlatego mam nadziej, że się uda
Teraz ludzie chorują to mamy problem z Covid. Tego nie da się oszukać. Wtedy w kwietniu/maju nie mieliśmy co testować bo szybko nas zamkneli. W szpitalach bez problemu były wolne miejsca. Nawet tysiące testów nic by nie dało bo nie było co wykrywać. Świadczył o tym procent pozytywnych testów, bardzo niski. Teraz to inna bajka. Nie miałaś więc racji .Upieralam sie, ze dane sa jakie sa, bo nie robi sie testow. Teraz robi sie ich wiecej i od razu dane wygladaja inaczej, a gdyby robilo sie ich tyle ile na zachodzie to czyli jakies 3 razy tyle co teraz to wtedy rozmawialybysmy o tym czy faktycznie "nic sie nie stalo".