reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A dostawałas coś po punkcji dostinex, steryd? Cokolwiek? Bo ja w dniu punkcji miałam zatrzymanie moczu. Dostałam dostinex i za dwa dni luzik. A wiedziałam gdzie już mam jechać - jaki szpital itp. PJeszcze transfer był oczywiście bez efektu;-P
Tak, dostinex przyjmowalam już przed punkcja i po a moje jajniki miały 10 i 11cm[emoji85]
 
reklama
Witaj, ja miałam 3 dni przed punkcją estradiol na podobnym poziomie co u Ciebie i ogólnie 22 pęcherzyki. Obyło się bez hiperstymulacji. Oczywiście każdy organizm jest inny i może inaczej reagować ale przy takim wyniku nie powinnaś się martwić. Transfer robisz od razu? Bo to jest też istotne. Przy hiperce dostajesz leki na wyciszenie i transfer zazwyczaj jest odraczany, a jeśli ryzyka hiperki nie ma, wtedy dostajesz inne leki, przygotowujące do transferu

Pani doktor która mnie prowadzi już dziś mi powiedziała ,że transfer zostaje odroczony do następnego cyklu... w sumie to może i lepiej, będę miała czas aby dojść do siebie... jeśli chodzi o leki to dzień po punkcji mam zacząć brak duphaston przez 10 dni później odstawić i czekać na @...
 
Coraz więcej testów pozytywnych i może u mnie w klinice tez. Zastanawiam się czy zapisać się do innego lekarza czy przeczekać. Mam dość tego korona świrusa wszędzie cholerstwo już jest.
Hm u mnie nic nie odwolali... i transfer w nastepnym cykly chyba tez planuja zrobic z zaleceniami immunologa... duzo testow to duzo pozytywow. Norma a i wakacje nie pomogly... sezon grypowy doszedl i gowniana jakosc tych testow. I caly urok. Musza miec cos w klinice skoro tak... Ty w waw?
 
ja liczę na to , że nie będę jej miała, chodź dziś moja pani doktor mnie postraszyła, że jest duże prawdopodobieństwo 😔
Nie boj sie
Ja mialam poza skala estradiol
Czulam sie jak balon bol jajnikow przy sikaniu. Duzo wody dostinex i nabial
Przeszlo ale dopiero rowno po 7 dniach
Ale strachu sie najadlam jednak lekarz byl pod telefonem bo mialam wrazenie ze „cos mi na pluca wchodzi” jak sie kladlam. Bardziej ze strachu pewnie. Mialam ok 20 jajek.
Transfer odroczony. Nic sie nie boj bedzie dobrze!!
 
Wiesz ja mam 37l i się zastanawiałam nad PGS. Wszystko zależy od tego czego oczekujesz. Czy szukasz opcji która się „oplaca” czy chcesz zrobić PGS ze względu na obecną sytuacje w kraju. Bo nie urodzisz chorego dziecka.
Realnie ryzyko chorób genetycznych wzrasta z wiekiem i tu nie ma co dyskutować. Bo ona ma 45l i urodziła zdrowe dziecko..Ona to ona a twoja historia to TWOJA historia.
PGS zarodka Ci nie naprawi, tylko zwiększy szanse na „szybką” ciąże i zdrową co jest istotne.
Przy PGS transferujesz jeden zarodek, bez PGS możesz transferować dwa zarodki. CZy to się opłaca finansowo? Hmmm to zależy ile zarodków zbadasz i ile będzie zdrowych. Bo jak faktycznie z 10 blastocyst jeden ma być zdrowy zarodek to koszty mniejsze i mniejsze obciążenie lekami które obojętne dla zdrowia nie są. Bo to jeden transfer plus koszty PGS a nie 5 transferów po dwa zarodki, gdzie narażasz się na ciąże bliźniaczą. No i co zamierzasz zrobić z tymi zarodkami jak oskarża się wadliwe? Zniszczyć nie można.
Edit: mam ten sam dylemat co ty ;-)
Ale jak to nie niszczą chorych zarodków?
Ja już zrezygnowałam z transferu ostatniego zarodka. W obecnej rzeczywistości nie mam na to siły.
 
Cześć dziewczyny! Przeczytałam chyba cały wątek od 2013 roku? Nie wytrzymałam i sama postanowiłam się zarejestrować, żeby ulżyć myślą. Widzę ze poruszacie aktualnie temat transferów i hiperki. Ja miałam punkcję 17.10 a transfer już 3 dni później. Czułam się koszmarnie i zastanawia mnie czy nie miało to wpływu na zarodek - dzisiaj walczyłabym pewnie o odroczenie transferu. Jestem w 8dpt i beta dzisiaj 0.2, wiec temat chyba zamknięty- czy któraś z Was ma doświadczenia? Miałam testować bliżej 12 dnia, ale nie wytrzymałam. Co do leków mam ich masę - lutinus, Luteina, fraxiparine, dostinex i estrofem - zaczęłam zaraz po punkcji.
 
reklama
Dziewczyny które biorą/ brały prolutex, kiedy wam lekarz mówił ze trzeba odstawić ? Dzisiaj byłam w klinice na USG i nie bardzo mnie uspokoiło bo jak idealnie każde badanie zgadzało się z kalkulatorem ciąży to po weekendzie przestało się zgadzać i na dodatek mój gin stwierdził żeby odstawić Prolutex 7/8 tydz ale powiedziałam jemu ze się boje bo kiepsko na samym początku było u mnie z progesteronem to powiedział aby jeszcze 2 tyg brać i odstawić. Jak u Was było ?

Hej
Ja np brałam do 12 tygodnia bo właśnie progesteron nie był taki jak powinnien i ja jeszcze miałam krwiaka.
 
Do góry