reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny jakie witaminy mogę brać przed transferem... Chcę teraz zrobić wszystko, dosłownie wszystko aby zakończyło się wszystko szczęśliwie. Na razie bez przerwy biorę kwas foliowy... Nic więcej nie biorę... W poniedziałek dopiero wizyta u lekarza i jak wszystko będzie dobrze to w grudniu podchodzę do kolejnego transferu. Już mnie nic nie boli, krwawić jakoś bardzo nie krwawie, wczoraj to był isntny armagedon. Dziś już na spokojnie 😉 jakoś jestem pozytywnie nastawiona do tego wszystkiego... Staram się myśleć pozytywnie... I jak na razie mi to wychodzi... Wiem że jeszcze długa droga do spełnienia największego marzenia, jeszcze będę miała wzloty i upadki ale staram się myśleć pozytywnie. To nie jest tak że pogodziłam się z tą strata 😔 bo nigdy się nie pogodzę... Ale staram się myśleć przyszłościowo... Staram się myśleć że jeszcze 2 moich dzieci czeka na mnie w klinice i muszę zrobić wszystko abym mogła je tulić do piersi i patrzeć jak rosną ❤️
 
reklama
Chyba właśnie dlatego wróciłam tutaj... Bo nie mam już sił. Najgorsze, że nie wiadomo czemu tak się dzieje. Gdybym choć znała przyczynę, wiedziała co leczyć... A to był ostatni zarodek już. Czeka mnie trzecia punkcja. Już kończą mi się wymówki w pracy. Krzywo na mnie patrzą, bo ciągle "chora". Cały urlop wykorzstany na in vitro. A Wy jak sobie radzicie logistycznie z pracą? Nie mogę powiedzieć prawdy...
Ja wzięłam tylko dwa dni wolne na punkcję i transfer. Poza tym pracowałam normalnie.
 
@Rita19 @hanusia30 @bzzz1 @kochanka328 gdzie się dziewczyny leczycie ? Polecacie swoje kliniki?
Ja w Parens w Krakowie u dr Janeczko. Tam podobno dr Maduzia tez jest bardzo fajny. Wg podejście konkretne do pacjenta, rzeczowy lekarz bez owijania w bawelne. Musisz tylko zdawac sobie sprawe z kosztów idac tam bo nie pytaja czy robisz tylko mowia co dalej zrobic i kiedy przyjechać w wynikiem :) ogolnie polecam.
 
Dziewczyny jakie witaminy mogę brać przed transferem... Chcę teraz zrobić wszystko, dosłownie wszystko aby zakończyło się wszystko szczęśliwie. Na razie bez przerwy biorę kwas foliowy... Nic więcej nie biorę... W poniedziałek dopiero wizyta u lekarza i jak wszystko będzie dobrze to w grudniu podchodzę do kolejnego transferu. Już mnie nic nie boli, krwawić jakoś bardzo nie krwawie, wczoraj to był isntny armagedon. Dziś już na spokojnie 😉 jakoś jestem pozytywnie nastawiona do tego wszystkiego... Staram się myśleć pozytywnie... I jak na razie mi to wychodzi... Wiem że jeszcze długa droga do spełnienia największego marzenia, jeszcze będę miała wzloty i upadki ale staram się myśleć pozytywnie. To nie jest tak że pogodziłam się z tą strata 😔 bo nigdy się nie pogodzę... Ale staram się myśleć przyszłościowo... Staram się myśleć że jeszcze 2 moich dzieci czeka na mnie w klinice i muszę zrobić wszystko abym mogła je tulić do piersi i patrzeć jak rosną ❤

Ja ma zalecona witamie D i Omega3 procz folianow i witamin z grupy B
 
Nospe można brać normalnie w ciąży. Na każdym etapie. Nie znam kobiety, która nie brałaby nospy w ciąży. Naturalnej czy z in vitro...
Nospa wcale nie pomaga na skurcze, w szpitalu już tego nie dają , moja ginekolog też nie zaleca. Za to Nospa podejrzewana jest o zaburzenia w napięciu mięśniowym u dzieci. Nie prowadzi się badań wpływu leków na kobiety ciężarne dlatego lepiej omijać ich branie jeśli nie ma potrzeby. Relanium....moja klinika tego nie daje. Jeśli lekarz decyduje inaczej to ok . ale branie na własną rękę jak dla mnie jest nieodpowiedzialne.
 
reklama
Witajcie, dziewczyny proszę o radę, wskazówkę, wsparcie... Mam 36 lat, partner 39. Starania od półtorej roku, po roku zaskoczyło częściowo po zbiciu tsh z poziomu 2.5 do 1-1.5. Częściowo znaczy prawdopodobnie do zapłodnienia dochodzi, ale zarodek się nie implantuje. (wniosek po pozytywnych testach z drugą blada kreska) i wczesnych objawach. Po kilku dniach opóźnienia miesiączka przychodzi. Miałam 3 takie sytuacje w tym roku. Szersza diagnostyka pokazała że u mnie hormony, posiewy, cytologia, kariotyp są ok. Nie mamy konfliktu serologicznego, grupy krwi sprawdzone. U
Ja w Parens w Krakowie u dr Janeczko. Tam podobno dr Maduzia tez jest bardzo fajny. Wg podejście konkretne do pacjenta, rzeczowy lekarz bez owijania w bawelne. Musisz tylko zdawac sobie sprawe z kosztów idac tam bo nie pytaja czy robisz tylko mowia co dalej zrobic i kiedy przyjechać w wynikiem :) ogolnie polecam.
potwierdzam, tez mi lekarze doradzali doktora Maduzie, mam nadzieje ze cos pomoze
 
Do góry