reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nie można wybierać bo wyobraź sobie jak to by było w chinach czy Indiach. nie byloby dziewczynek:) ale jak pisałam ja są zarodki jednakowo dobre to ciekawe co się dzieje w gabinecie;)
@bazylia128 dzięki!! ja też nic do ie nie wizualizuje i długo po transferze jeszcze nie będę. za duzo przeszłam żeby sobie tu fundowac jakieś nadzieję. skupiam się na celu i może po polowkowym uqoerze ze bedzie dobrze, choć etap polowkowe- jest dla mnie teraz mega abstrakcyjne. ;)

Mi to naprawde bez roznicy wiec nie zalezy mi na tym . Bardziej moj maz by od razy prosil o syna ;) dla mnie to najmniej istota kwestia, niech tylko bedzie zdrowe.
 
Wiesz co lekkie mdłości, które wzmacniają się podczas jazdy autem ale nie kończą się na szczescie przytulaniem miski 😄 w sob miałam zawroty głowy i omdlenia ale gdyby nie transfer/test i tony leków to nie pomyślałabym ze jestem w ciąży. Pewnie za wcześnie jeszcze 4tyg po transferze dopiero

U mnie dziś równo 5 tygodni po transferze, miałam 14.09.2020r. I nie mam żadnych mdłości i czasami sobie myślę, że chciałabym zobaczyć jak to jest jak w filmach dziewczyna biegnie szybko kibel przytulić i wymiotuje, robi test i wychodzi, że jest w ciąży 😂 Nawet wczoraj tak było w "Emily w Paryżu" odpaliłam na odstresowanie i 7 odcinków obejrzałam :-) :) Zawroty głowy mam od progesteronu, około godzinę po wzięciu tabletek prawie odpływam - a to i tak najlżejszy skutek uboczny jaki miałam po różnych progesteronach (we wcześniejszych transferach testowałam różny progesteron, który będzie dla mnie w miarę. Po duphastonie miałam codziennie moje znienawidzone migreny z aurą :crazy: i musiałam odstawić). Więc też tego nie wiążę z ciążą 🙈:-D W środę USG i zobaczymy co tam dalej. Tak się wkurzyłam na te kolejne obostrzenia :angry: Juz miałam nadzieje, że na USG pójdę z mężem, bo on bardzo chce, a przecież przynajmniej w mojej klinice nie wpuszczają z osobą towarzyszącą :baffled: Nie oglądam wiadomości, żeby się nie stresować, a na fejsie juz widziałam kilka postów, że porodówki zamknęli i nie przyjmują do szpitali! Już mówiłam mężowi, że w racie co to rodzimy w Medicoverze prywatnie 🤔
 
Ja już poprosiłam o przesłanie pakietów z Medicaveru oj szkoda my tez żałujemy ze USG bez osób towarzyszących
U mnie dziś równo 5 tygodni po transferze, miałam 14.09.2020r. I nie mam żadnych mdłości i czasami sobie myślę, że chciałabym zobaczyć jak to jest jak w filmach dziewczyna biegnie szybko kibel przytulić i wymiotuje, robi test i wychodzi, że jest w ciąży 😂 Nawet wczoraj tak było w "Emily w Paryżu" odpaliłam na odstresowanie i 7 odcinków obejrzałam :-) :) Zawroty głowy mam od progesteronu, około godzinę po wzięciu tabletek prawie odpływam - a to i tak najlżejszy skutek uboczny jaki miałam po różnych progesteronach (we wcześniejszych transferach testowałam różny progesteron, który będzie dla mnie w miarę. Po duphastonie miałam codziennie moje znienawidzone migreny z aurą :crazy: i musiałam odstawić). Więc też tego nie wiążę z ciążą 🙈:-D W środę USG i zobaczymy co tam dalej. Tak się wkurzyłam na te kolejne obostrzenia :angry: Juz miałam nadzieje, że na USG pójdę z mężem, bo on bardzo chce, a przecież przynajmniej w mojej klinice nie wpuszczają z osobą towarzyszącą :baffled: Nie oglądam wiadomości, żeby się nie stresować, a na fejsie juz widziałam kilka postów, że porodówki zamknęli i nie przyjmują do szpitali! Już mówiłam mężowi, że w racie co to rodzimy w Medicoverze prywatnie 🤔
 
U mnie dziś równo 5 tygodni po transferze, miałam 14.09.2020r. I nie mam żadnych mdłości i czasami sobie myślę, że chciałabym zobaczyć jak to jest jak w filmach dziewczyna biegnie szybko kibel przytulić i wymiotuje, robi test i wychodzi, że jest w ciąży 😂 Nawet wczoraj tak było w "Emily w Paryżu" odpaliłam na odstresowanie i 7 odcinków obejrzałam :-) :) Zawroty głowy mam od progesteronu, około godzinę po wzięciu tabletek prawie odpływam - a to i tak najlżejszy skutek uboczny jaki miałam po różnych progesteronach (we wcześniejszych transferach testowałam różny progesteron, który będzie dla mnie w miarę. Po duphastonie miałam codziennie moje znienawidzone migreny z aurą :crazy: i musiałam odstawić). Więc też tego nie wiążę z ciążą 🙈:-D W środę USG i zobaczymy co tam dalej. Tak się wkurzyłam na te kolejne obostrzenia :angry: Juz miałam nadzieje, że na USG pójdę z mężem, bo on bardzo chce, a przecież przynajmniej w mojej klinice nie wpuszczają z osobą towarzyszącą :baffled: Nie oglądam wiadomości, żeby się nie stresować, a na fejsie juz widziałam kilka postów, że porodówki zamknęli i nie przyjmują do szpitali! Już mówiłam mężowi, że w racie co to rodzimy w Medicoverze prywatnie 🤔
Uwierz mi ze wcale nie chcesz poznać mdłosci. A co do scenek z filmu to ja tak miałam teraz. Wczoraj obudziałam sie (6dpt) z potwornymi mdłosciami, pobiegłam do łazienki i od razu wykombinowałam, ze pewnie się udało, pojechałam o 6 rano do apteki kupiłam test i już wczoraj wyszły mi 2 kreski :)
 
Uwierz mi ze wcale nie chcesz poznać mdłosci. A co do scenek z filmu to ja tak miałam teraz. Wczoraj obudziałam sie (6dpt) z potwornymi mdłosciami, pobiegłam do łazienki i od razu wykombinowałam, ze pewnie się udało, pojechałam o 6 rano do apteki kupiłam test i już wczoraj wyszły mi 2 kreski :)

Właśnie podobno mdłości nie są fajne 🙈 Gratuluję pozytywnej bety!!! :-D

@Pola87 mnie całe życie przerażał poród, a już nawet nie sam poród, tylko sytuacja, że np. już rodzę i jadę do szpitala, a nie ma miejsc albo cokolwiek innego, że mnie nie przyjmą :szok: To jest jakaś moja trauma 🙈 Chociaż nie mam dzieci i nawet nie wiem jak to wygląda.
 
reklama
Kurczę, choroba mnie bierze 😔. Normalnie w samą kuwa porę 😡. Ja nigdy nie chorowałam to mnie sieka przed wizytą. Boję się że nie pojadę 😔. W nocy mnie ostro gardło bolało ale przyszłam do pracy. Niepotrzebnie 😔. Bolą mnie wszystkie mięśnie, mam dreszcze i jestem czerwona jak rak. W domu zmierzę temperaturę i od razu pod kocyk.
 
Do góry