reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Caly czas czytam ze dziewczyny sie przejmuja jak jest nawet 1:300... U mnie powiedzial ze ze wzgledu na wiek do 300 jest norma. Zdazylam jeszcze tylko wychwycic ze beta hcg jest za wysoka ale jaki wynik to sie okaze jak odbiore skierowanie w pn bo naprawde nie bylam w stanie przez tel tego wychwycic. Dla pocieszenia dodal tylko ze nawet u kobiet z 1:10 okazuje sie wszystko dobrze. U mnie od pocztaku ciazy zawsze bylo cos nie tak. krwawienia, beta rosla na poczatku slabo - co prawda przyrosty niby w normie, zarodek byl poczatkowo opozniony tydzien a pozniej sie okazalo ze jednak wszystko jest dobrze. Pierwsze USG bylo robione w 12 tygodniu i ku wielkiej radosci naprawde lekarz nie mial najmniejszych zastrzezen, skierowal mnie ze wzgledu na wiek na pappa i tam w 13 tygodniu, 4 dniu mialam zrobione kolejne usg i tez wszystko bylo dobrze - serduszko piekne czetrokomorowe, przeplywy dobrze i wszystkie inne markery no i dziaiaj dokladnie 15 tydzien wyszla ta krew. Lekarz po USG powiedzial ze ta krew moze z takimi dobrymi wynikami wykazac jedynie czy beda wskazania do brania np acardu albo jakis sterydow ze wzgledu na ryzyko np przedwczesnego produ , czy PIH stan przedrzucawkowy a tu ten genetyk mi mowi o tej trisomi 21 - przepraszam naprawde nie chce panikowac ale jestemprzerazona ;( Nie wiem jak odczytam te wyniki.
rozumiem Cię doskonale. Masz prawo się niepokoić. Ja znam historię gdzie przy 1:4 amnio pokazała zdrowe dziecko. To ruletka. Ale jeśli usg jest ok to bardzo rzadko zdarza się żeby wyszła t21. Żebyś miala spokojną resztę ciąży to zrób amniopunkcje. jesteś teraz w takim momencie żeby ja zrobić, wynik będzie miała ok. 17-19 tyg.. W razie co będzie jeszcze czas na działanie.
 
reklama
Ja zrobiłabym badanie inwazyjne przy takim ryzyku. Nie myśl o terminacji, bo te wyniki nie są tragiczne, choć fakt - niepokojące. Jedna na 50 kobiet z takimi wynikami urodzi chore dziecko, 49 urodzi zdrowe. To nie jest wyrok.
Dziekuje po skierowanie na amniopuknkcje jade chociaz nie zostalo ono wystawione przez lekarza od in vitro. Jak dzisiaj dzwonilam do lekarza z kliniki nieplodnosci to powiedzial mi od razu ze musze zrobic sanco - dlatego od razu w poniedzialek robie - staram sie stosowac do zalecen. On mi powiedzial ze to jest 2 % ryzyka ze dziecko urodzi sie chore. Ale powiedzial tez ze 1:50 to naprawde duze ryzyko.
 
rozumiem Cię doskonale. Masz prawo się niepokoić. Ja znam historię gdzie przy 1:4 amnio pokazała zdrowe dziecko. To ruletka. Ale jeśli usg jest ok to bardzo rzadko zdarza się żeby wyszła t21. Żebyś miala spokojną resztę ciąży to zrób amniopunkcje. jesteś teraz w takim momencie żeby ja zrobić, wynik będzie miała ok. 17-19 tyg.. W razie co będzie jeszcze czas na działanie.
Dziekuje - troche mnie uspokoilas ;) Poprostu zupelnie nie znam sie w tym temacie - cala moja uwaga skupiala sie ostatnio na wiedzy w temacie in vitro, zajscia w ciaze, lecze sie juz 3 lata w klinice jestem po kliku nieudanych transferach. Nigdy bym sie nie spodziewala ze w 1 5 tygodniu bede musiala poglebiac wiedze w takim temacie ;( To jest takie niespawiedliwe cze czlowiek resztkami sily wydrapie ta ciaze a pozniej wychodza takie rzeczy.
 
Dziekuje - troche mnie uspokoilas ;) Poprostu zupelnie nie znam sie w tym temacie - cala moja uwaga skupiala sie ostatnio na wiedzy w temacie in vitro, zajscia w ciaze, lecze sie juz 3 lata w klinice jestem po kliku nieudanych transferach. Nigdy bym sie nie spodziewala ze w 1 5 tygodniu bede musiala poglebiac wiedze w takim temacie ;( To jest takie niespawiedliwe cze czlowiek resztkami sily wydrapie ta ciaze a pozniej wychodza takie rzeczy.
cóż, życie nie jest sprawiedliwe. Trzymam kciuki żeby na strachu się skończyło.
 
Dziekuje po skierowanie na amniopuknkcje jade chociaz nie zostalo ono wystawione przez lekarza od in vitro. Jak dzisiaj dzwonilam do lekarza z kliniki nieplodnosci to powiedzial mi od razu ze musze zrobic sanco - dlatego od razu w poniedzialek robie - staram sie stosowac do zalecen. On mi powiedzial ze to jest 2 % ryzyka ze dziecko urodzi sie chore. Ale powiedzial tez ze 1:50 to naprawde duze ryzyko.
A skierowanie na amniopunkcje musi być od lekarza z kliniki niepłodności?
 
Dziekuje po skierowanie na amniopuknkcje jade chociaz nie zostalo ono wystawione przez lekarza od in vitro. Jak dzisiaj dzwonilam do lekarza z kliniki nieplodnosci to powiedzial mi od razu ze musze zrobic sanco - dlatego od razu w poniedzialek robie - staram sie stosowac do zalecen. On mi powiedzial ze to jest 2 % ryzyka ze dziecko urodzi sie chore. Ale powiedzial tez ze 1:50 to naprawde duze ryzyko.
Jeśli robisz amino to wg mnie sanco jest zbędne....
 
Jeśli robisz amino to wg mnie sanco jest zbędne....
No wlasnie ja juz na 90 procent mysle ze zrobie ta amnio bo mam skierowanie ale i tak musze tydzien ponad tydzien czekac na badanie przez podobno covid sa opoznienia. A learz z kliniki kazal od razu robic sanco. Tlumaczyl mi ze kiedys robili amnio bo mieli kontrakt przez kilka lat a teraz juz dlugo tego nie robia i zamsat tego wykonuja sanco zeby uniknac amnio. Sanco daje 99 prcent pewnosci. Mowil ze amnio to ryzyko juz nie tylko poronienia co powiklan. Moze dojsc do uposledzenia pluc jak i innych zlych rzeczy a pozniej po amnio trzeba zrobic znowu bardzo specjalistyczne badania polowkowe zeby te powiklania po amnio wykluczyc dlatego najpierw zrobie to sanco mam nadzieje na wynik w miedzy czasie i ewentualnie amniopunkcje. Na wyniki z amnio czeka sie okolo 3 tygodni dla mnie to wiecznosc a mozliwosc uzyskania informacji jakie daje sanco w tak szybkim terminie to jednak jest dla mnie istotne. Juz sama nie wiem musze sie oswoic jakos z ta informacje i przebrnac przez ten temat w ciagu praktycznie jednego dnia i jakos dalej dzialac.
 
No wlasnie ja juz na 90 procent mysle ze zrobie ta amnio bo mam skierowanie ale i tak musze tydzien ponad tydzien czekac na badanie przez podobno covid sa opoznienia. A learz z kliniki kazal od razu robic sanco. Tlumaczyl mi ze kiedys robili amnio bo mieli kontrakt przez kilka lat a teraz juz dlugo tego nie robia i zamsat tego wykonuja sanco zeby uniknac amnio. Sanco daje 99 prcent pewnosci. Mowil ze amnio to ryzyko juz nie tylko poronienia co powiklan. Moze dojsc do uposledzenia pluc jak i innych zlych rzeczy a pozniej po amnio trzeba zrobic znowu bardzo specjalistyczne badania polowkowe zeby te powiklania po amnio wykluczyc dlatego najpierw zrobie to sanco mam nadzieje na wynik w miedzy czasie i ewentualnie amniopunkcje. Na wyniki z amnio czeka sie okolo 3 tygodni dla mnie to wiecznosc a mozliwosc uzyskania informacji jakie daje sanco w tak szybkim terminie to jednak jest dla mnie istotne. Juz sama nie wiem musze sie oswoic jakos z ta informacje i przebrnac przez ten temat w ciagu praktycznie jednego dnia i jakos dalej dzialac.
Rozumiem I wiem to wszytsko. Pytanie tylko czy jeśli sanco da wynik prawidłowy to uspokoi Cie na tyle, żeby nie robić amino? Bo to dalej statystyka, dokładna, ale jednak.
Ja w pierwszej ciazy mialam ryzyko 1:508, nie robiłam dalszej diagnostyki, o amino nie chciałam słyszeć. W drugiej ciazy zrobiłam hiszpański odpowiednik sanco. Ale przy ryzyku powyzej 1:100 robiłabym. Na bank amino, bo tylko to daje odpowiedź i tylko to uprawnia do ewentualnej terminacji...
 
Tak dziekuje juz cos tam podczytuje, myslalam ze po tak dobrym usg krew to juz tylko formalnosc i ten telefon dzisiaj zlamal mi serce na milion kawalkow. Brzuszek juz widoczny, pokochalam to dziecko cala soba. Jadnak ta krew wyszla naprawde brzydko 1:50 to bardzo zly wynik... W pn mam sanco i bede czekac do 7 dni na wynik. Czy znacie moze historie ku porzepieniu gdzie skonczylo sie tylko na strachu przy takich wynikach?
Tak, znam. Co prawda inna trisomia wychodziła, ale na podobnym poziomie ryzyka. Po wynikach badania wolnego plodowego dna (panorama bodajże) okazało się że dziecko jest zdrowe (bardzo, bardzo niskie ryzyko wyszło) ❤️
 
reklama
A tak troche z innej beczki jakie ulozenie powinna miec macica po udanym transferze? Bo u mnie jest nisko i miekka czyli stawiam na transfer nie udany... 🤔 Moze ktos pomoze z własnego doświadczenia...? 🤨
 
Do góry