Tak, w zeszły piątek byliśmy u niego zrobić badania jakie zlecił.
Na samej wizycie byłam na koniec sierpnia ale o tym chyba pisałyśmy już na priv.
Na koniec października, czyli dokładnie 4 tygodnie po badaniach, mam u niego konsultację.
Zapytałam jak byłam w piątek o to badanie allo MRL ale dowiedziałam się tylko, że prof zleca to badanie już po jakiejś tam serii szczepień, żeby zobaczyć jak organizm zareagował.
Na liście badań na piątek tego nie miałam...wiec jaki będzie miał pkt odniesienia jak pacjentka robi to badanie już po szczepieniach???
Jak widzisz inne podejście niż Doc. Badanie zrobię zatem na własną rękę bo ja chcę mieć pkt odniesienia...pomijając już kwestię samych szczepień, co do których nie jestem przekonana. Dopuszczam zmianę podejścia ale po merytorycznie dyskusji z prof.
Ostatni transfer jak wiesz był mega obłożony, łącznie z „magicznym” Accofilem w każdej postaci i skończyło się jak zawsze...zero implantacji.
Granicę na dzień dzisiejszy mamy jak mamy...czyli wykorzystanie wszystkich zarodków, a z puli przebadanych został nam już tylko jeden.
Tak naprawdę robię te badania u prof i będę się z nim konsultować by móc sobie powiedzieć, że zrobiłam wszystko co w danym momencie mogłam przy zachowaniu granic jakie sobie ustaliliśmy...ale prawdę mówiąc nie zakładam magicznego zwrotu akcji przy ostatnim podejściu.
Moja klinika też się już poddała.
Czy wierzę, że się uda przy ostatnim podejściu...na dzień dzisiejszy absolutnie nie...stąd konsultacje z psychoterapeutą by oswoić nową rzeczywistość już teraz a nie za te kilka miesięcy jak dojdzie do transferu.