Taaaak, od czasu starań, (czyli juz z pół wieku) używamy żeli przyjaznych dla nasionek .Zara, zara większość żeli raczej nie sprzyja zapłodnieniu. Są specjalne które nie przeszkadzają i liczę że masz taki
Tak serio w dni plodne też pustynia....walnij sobie kieliszek winka przed seksem bo zakładam że tych starań macie dość i nie zawsze jest nastrój na zawołanie.
Mój mąż to chyba nie ma dość . Teraz miał badanie nasienia więc było 4 dni bez seksu i jak go pani w labo pytała ile miał wstrzemięźliwości to biedny chciał powiedzieć że z miesiąc bo już nie wyrabia - mówił że jak wiedział że nie może to myślał o tym cały dzień