@Aduś16 po tej stymulacji/stymulacjach mogło się nieźle nakręcić. Ja nigdy nie miałam regularnych cykli, mimo stymulacji różnymi lekami, potem dochodziło po laparo do torbieli miesiąc w miesiąc tak jak u motylka , i właśnie jak już było blisko 50 dni bez @ to lekarka włączała mi dhupaston na wywołanie. Kazała go brać do maks 10 dni i odstawic. Chociaż często przychodziła @ wcześniej bo w środku wszystko było nabrzmiałe. Byłaś stymulowana nowym lekiem, może to wpłynęło na opóźnienie.
@fredka84 tak jak dziewczyny radzą, odstaw wiesiolka. Jego suplementowanie ma sens tylko i wyłącznie kiedy wszysciutko masz jak w zegarku, zajadasz go do owulacji a skąd teraz masz wiedzieć kiedy ona jest? Można krzywdy sobie narobić. I rzeczywiście możesz mieć owulację później. Ja miałam cykle od 28-56 dni i uwierz mi, cały rok miesiac w miesiąc monitorowany... I za każdym razem owulację miałam później niż w 16dc.. najczęściej ok 18-19.. pęcherzyki wydawały się małe a potem wystrzeliwaly. Dobrze byłoby , tak jak napisała motylek znaleźć lekarza, który monitorowały Cię przez kilka dni co dwa dni. Wtedy miałabyś pewność co do owulacji a dodatkowo w 21dc zrobić progesteron i on Ci potwierdzi czy cykl był w ogóle owulacyjny. Ja po laparoskopii zaczęłam mieć takie problemy,że torbiele cykl w cykl, przestałam mieć owulację, pęcherzyki rosły (na lekach typy clostrybegyt czy lametta) powoli a potem strzał do góry,że na cito na niepeknietym robione inseminacje i się okazywało,że one nie pękały mimo podwójnych ovitrelle i z inseminacji torbiel a nie ciąża. I jak trafiłam do Gamety, pytałam lekarza czemu tak się dzieje,że prawie rok miesiac w miesiąc torbiel i brak owulacji to powiedział,że organizm zaczął rąk reagować na leki i ten stan po prostu może się sam cofnąć, uregulować. I na tej pierwszej wizycie ja ją fotel i co? Znów torbiel. O to był ostatni cykl z torbielą. Potem następny już bez i zaczęłam przygotowania do stymulacji. Takie się mogą dziać cyrki i nic nie poradzisz. Skomplikowane z nas istoty.