reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Teraz ja się pochwalę [emoji4] Maluszek ładnie rośnie i powoli zaczyna wyglądać jak mały człowieczek, wczoraj z mężem usłyszeliśmy pierwszy raz serduszko [emoji173] wspaniałe uczucie [emoji3059] 6 października prenatalne i mam powoli schodzić z progesteronu
Wspaniałe [emoji173]️ niech mały człowieczek rośnie zdrowo [emoji3059]
 
reklama
Dziewczyny,
Ivf musimy na jakiś czas odpuścić, ale spróbujemy naturalnie ;). Co prawda żołnierzyki słabe, ale nadzieja umiera ostatnia ;) Polecacie jakieś dobre testy owu ?? Lepiej jednorazówki czy wielokrotnego użytku??
Ja kupiłam jednorazowe na allegro i na razie pokazywały że owu nie było, co potwierdzalam u gina palacza 😜.
Pewnie że próbujcie ❤️. Seksik tylko na dobre wyjdzie 😜
Wiesz że myślę ciągle o Tobie... Tyle masz teraz ma głowie...Jak mało kto😔. Popatrz ile jesteśmy w stanie znieść 😔. Dlaczego te życie musi nam ciągle dokopywać??? Tyle bidulek już siedzi w krzakach a teraz jeszcze Ty.... Kolejna złamana duszyczka ❤️
 
Hej 😘😘😘
Długo mnie tu nie było... Podczytuje co u was i widzę dużo nowych osób więc nie wiem czy ktoś mnie pamięta. Ten rok u mnie jest raczej kiepski. W dużo problemów rodzinnych, pożar pogrzeb itd. To ciąża biochemiczna 😭😭.. W sierpniu miałam ostatnie dofinansowanie i punkcję. Byłam szczęśliwa że pobrano 21 ocytów, ale z tego wszystkiego został tylko jeden, zalamalam się bo schudlam 12kg, dużo ruchu, zero cukru dużo wyrzeczeń.. i taki wynik. Problem jest po mojej stronie... z mężem wszystko ok. Pocieszam się faktem ze jest na nasze możliwości najpiękniejszy do tej pory bo blastocysta 4.2.2, nigdy takiej nie mieliśmy. W piątek mam transfer, strasznie się boję bo jak się nie uda to chwile dłuższą mi zajmie pozbieranie kasy. Tłumaczę sobie żeby się nie martwić i podejść na luzie ale weź to zrób 🥺🥺🥺 w pracy Sajgon dużo pracy, więc postanowiłam że pierwszy raz w przygodzie z in vitro wezmę L4 i w końcu trochę odpocznę. Miałam się odezwać na forum po pierwszej weryfikacji jak będzie dobrze, ale potrzebuje się wygadać komuś kto mnie rozumie... I chociaż w jednym miejscu pokazać że nie jestem taka silna jaką zgrywam ☹️... 😭😭😭
 
Hej 😘😘😘
Długo mnie tu nie było... Podczytuje co u was i widzę dużo nowych osób więc nie wiem czy ktoś mnie pamięta. Ten rok u mnie jest raczej kiepski. W dużo problemów rodzinnych, pożar pogrzeb itd. To ciąża biochemiczna 😭😭.. W sierpniu miałam ostatnie dofinansowanie i punkcję. Byłam szczęśliwa że pobrano 21 ocytów, ale z tego wszystkiego został tylko jeden, zalamalam się bo schudlam 12kg, dużo ruchu, zero cukru dużo wyrzeczeń.. i taki wynik. Problem jest po mojej stronie... z mężem wszystko ok. Pocieszam się faktem ze jest na nasze możliwości najpiękniejszy do tej pory bo blastocysta 4.2.2, nigdy takiej nie mieliśmy. W piątek mam transfer, strasznie się boję bo jak się nie uda to chwile dłuższą mi zajmie pozbieranie kasy. Tłumaczę sobie żeby się nie martwić i podejść na luzie ale weź to zrób 🥺🥺🥺 w pracy Sajgon dużo pracy, więc postanowiłam że pierwszy raz w przygodzie z in vitro wezmę L4 i w końcu trochę odpocznę. Miałam się odezwać na forum po pierwszej weryfikacji jak będzie dobrze, ale potrzebuje się wygadać komuś kto mnie rozumie... I chociaż w jednym miejscu pokazać że nie jestem taka silna jaką zgrywam ☹... 😭😭😭
Pewnie że pamiętamy 😘❤❤. Właśnie do Caro pisałam że tyle bidulek w krzakach siedzi a tu wyskakujesz jak diabełek z pudełka 😘. Ciesze się że mimo tego wszystkiego nie zlamałaś się ❤.
To przykre, że mimo tych starań i wyrzeczeń tyle jajeczek odpadło 😔. Nadzieja w tym jedynym Mercedesiku ❤. Jeśli czujesz że potrzebujesz wolnego, to nie patrz na nikogo - Ty jesteś najważniejsza i tak o sobie myśl ❤. Ja też ostatnio mam dołki i przed wszystkimi się zgrywam i udaję. A ile tak można? Ciężko jest i tyle😔
A robiłaś jakieś badania w międzyczasie? Masz coś nowego do transferu?
Fajnie że napisałaś 😘
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny,
Ivf musimy na jakiś czas odpuścić, ale spróbujemy naturalnie ;). Co prawda żołnierzyki słabe, ale nadzieja umiera ostatnia ;) Polecacie jakieś dobre testy owu ?? Lepiej jednorazówki czy wielokrotnego użytku??
Przykro mi kochana 🥺🥺
Ale fajnie ze próbujecie naturalnie ❤️❤️ Tyle już tu było takich cudów ❤️❤️
Ja ci polecam testy owulacyjne z firmy domowe laboratorium. Takie grubsze w niebieskim paskiem. One mnie nigdy nie zawiodły i zawsze zgadzały się z monitoringiem. Można zamówić na Allegro i wtedy jest dużo taniej. Załączam zdjęcie poglądowe jak one wychodzą. Pozytywny jest jeśli kreska właściwa jest ciemniejsza od testowej ❤️
 

Załączniki

  • 1FD55571-337F-4323-86CC-23382D768482.png
    1FD55571-337F-4323-86CC-23382D768482.png
    253,6 KB · Wyświetleń: 69
@Emilia17 @Pola87 @KarolaJ @zrezygnowana a gdzie się dziewczyny leczycie?
Trzymam kciuki za powodzenie tranferow✊✊✊✊

@Mirka30 4razy już w szpitalu? I nie potrafią Ci pomóc jakoś? 😱😱

Ja w Bocianie w Warszawie. A pierwsza klinika to była Gameta też w Warszawie.

Nie przejmuj się u mnie tak samo wszyscy do okola dzieci albo w ciazy. Nigdy bym nie przypuszczała ze bede przechodzić przez procedure in vitro. Jak mogę zapytać ktora to twoja próba? I czy masz zalecenia do brania clexane czy dostałaś zapobiegawczo ?? Ja znosisz te zastrzyki z clexane ? Bo mnie strasznie pieka i nie wiem czy coś źle robie czy tak ma być 🤔

Pierwsza klinika Gameta październik 2018 i tam punkcja, pobrane 6 komórek, z czego jedna jako tako się zapłodniła i ją wtedy podali. Według mnie tak na odczepnego, żeby nie było, że nie zrobili nic...
Potem przeszliśmy do Bociana (tam tylko ze względu na to, że wyświetliła mi się reklama na instagramie :) ) i tam punkcja w kwietniu 2019, pobrane było chyba 11 komórek, z czego zapłodnionych zostało 9 i 9 zamrożonych zarodków. Przez lekka hiperstymulację był odroczony transfer, który był w maju (podany jeden zarodek), potem w lipcu dwa i nic z tego nie wyszlo. Zostało 6 i odpuściliśmy wtedy, bo akurat zajęlismy sie kupnem mieszkania, przeprowadzką, remontem itp. Potem od marca 2020 był koronawirus (ja w marcu miałam operacje na mięśniaki, a teraz w lipcu usuwane lewe przydawki), wszystko się przedłużało, aż podeszliśmy teraz w końcu do transferu ponownie. Jestem dziś 9dpt, wczorajsza beta 44.

Clexane raczej zapobiegawczo. Myślałam, że on tylko mnie szczypie :happy: Czasami bardziej, czasami mniej, ale na pewno jest to bardziej bolesny zastrzyk niż prolutex (progesteron), który mąż robi mi rano raz dziennie. Ten kompletnie nic nie boli!
 
Masz tu tabelkę ze średnimi wartościami bety, wynik jak najbardziej w normie :)

O dziękuję, takiej tabelki nigdzie nie znalazłam :)

Teraz ja się pochwalę 😊 Maluszek ładnie rośnie i powoli zaczyna wyglądać jak mały człowieczek, wczoraj z mężem usłyszeliśmy pierwszy raz serduszko ❤ wspaniałe uczucie 🥰 6 października prenatalne i mam powoli schodzić z progesteronu

Który to tydzień u Ciebie? I już będą mniejsze dawki? Bo właśnie mnie to zastanwiało jak to jest później, czy leki się bierze do końca ciąży czy jak 🤔
 
reklama
Do góry