Witam.Mam pytanie,może ktoś mi coś podpowie. Jestem po 3 nieudanych transferach,starania od ponad 9 lat,nigdy nie było pozytywnego testu ani bety powyżej 0.W październiku wybieramy się do Paśnika.Czy powinnam mieć jakieś badania zarobione już na wizytę?A jeżeli tak,to jakie?
Będę wdzięczna za każdą podpowiedź.
Te badania zrobiłam wcześniej i były ważne dla niego (5 lat starań i nigdy nie było implantacji):
- KIR, nie robiłam HLA-c, bo stwierdziłam, że najpierw zobaczę jaki KIR wyjdzie, żeby trochę przyoszczędzić, a miałam jeszcze czas do wizyty (na wyniki trochę się czeka), wyszedł KIR BX i nie kazał robić hla-c (przy kirze AA partner powinien zrobić jeszcze hla-c),
- subpopulacja limfocytów (immunofenotyp),
- ANA i ASA (robiłam tylko ANA1, gdyby coś tam wyszło to dorabiałabym ana2 i ana3, ale nie było potrzeby),
- pakiet na trombofilię (ze strony testdna.pl, tam jest w zestawie vleiden, mthfr, pai, vr2, protrombina),
- cytokiny (test CBA) - tego nie miałam i tylko to kazał dorobić.
Pytał też czy robiłam kariotypy (robiliśmy, wszystko ok). Poza tym wszystkie tarczycowe. Zrobiłam też homocysteinę, b12 i kwas foliowy, ale po tym jak wyszły mi mutacje przy trombofilii