Mi lekarka mówiła że najważniejsze żeby nie było poniżej 0.2Helo mam pytanko do was czy moje tsh 0.438 nie jest za niskie troche.? Jestem 4 dzien po transferze hmm. Oby mi sie ladnie kropeczka zadomowiła
reklama
Iskierka_NADZIEII
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2020
- Postów
- 205
Aha no to dobrze bo juz sie zmartwiłam. A jak samopoczucie?Mi lekarka mówiła że najważniejsze żeby nie było poniżej 0.2
Fizycznie brzuch pobolewa i trochę się uspokoiła tłumacze sobie że jeśli faktycznie cud by się miał. Zdarzyć to to maleństwo które we mnie rośnie nie służylyby te nerwy i płacz. A u Ciebie jak? PS. Dziewczyny dziękuję za każde słowo i wsparcie jesteście KochaneAha no to dobrze bo juz sie zmartwiłam. A jak samopoczucie?
Czarna1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2019
- Postów
- 2 220
Dziewczynkiz maluszkiem wszystko ok rośnie ❤❤❤kolejne usg za 3 tyg
Iskierka_NADZIEII
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2020
- Postów
- 205
U mnie w miarę dobrze tez mnie brzuch pobolewa od czasu do czasu choć nieraz mnie tak kłuję ze az suw boję. Dlatego dzis poszłam zrobic tsh bo ni skacze tak dla bezpieczeństwa bo przy ostatnim transferze mialam 3.95 a teraz mam 0.438 woec roznica bum. I mam nadzieję ze wkrótce okaże sie ze nam sue udało a mało tego jutro mam weseleFizycznie brzuch pobolewa i trochę się uspokoiła tłumacze sobie że jeśli faktycznie cud by się miał. Zdarzyć to to maleństwo które we mnie rośnie nie służylyby te nerwy i płacz. A u Ciebie jak? PS. Dziewczyny dziękuję za każde słowo i wsparcie jesteście Kochane
Evela.6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2019
- Postów
- 6 313
Pięknie! Na to czekałam [emoji3059] odpoczywaj teraz[emoji173]️Dziewczynkiz maluszkiem wszystko ok rośnie [emoji173][emoji173][emoji173]kolejne usg za 3 tyg[emoji8]
mary.m
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2019
- Postów
- 1 527
Dziewczynkiz maluszkiem wszystko ok rośnie ❤❤❤kolejne usg za 3 tyg
Wspaniale ❤ ❤ ❤ cały czas zaglądałam czekając na tą wiadomość
No bo ja przy pierwszym transferze oszalałam chyba. Wyobraź sobie ze spałam z poduszka pod kolanami tylko na wznak bo się bałam ze zarodek przemieści się do jajowody i powstanie ciąża pozamaciczna ale wiadomo nic to nie pomogło.
Teraz chce żyć normalnie, nawet myśli odwrócić od tego ze jestem po transferze bo wtedy porażka może nie będzie taka bolesna .
Obiecałam sobie tez ze nie będą gadać do kropka ale niestety nie da się. Budzę się codziennie i nawijam do niego a jak dzwonię do męża to mówię dzień dobry tatuśku
jutro pierwsza weryfikacja ale nie robię bety bo to nie ma sensu. Tylko estradiol i progesteron.
Ja robilam wszystko normalnie, jeszcze Mąż miał urodziny więc pucowałam cały dom i robiłam masę jedzenia +codziennie różaniec i mówiłam do Kropka, ze już go kocham i ma zostać bo mi inaczej serce pęknie mój się bał, że się nie pozbieram po porażce i pewnie miał racje ale Matka Boska czuwała i został słodziak z nami i yrzymam ogromne za Was
I śpij normalnie, nawet na brzuszku
Dziewczynkiz maluszkiem wszystko ok rośnie ❤❤❤kolejne usg za 3 tyg
Super kochana
reklama
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
No i dobrze robisz. Żyj normalnie. Na tyle na ile dasz radę. Ja po pierwszym transferze mialam podobnie jak piszesz, plus wzięłam kilka dni wolnego, byłam pozytywnie nakręcona, czekałam na te dobre wieści, których niestety nie było. Na drugi transfer wybiegłam ze spotkania w pracy, po transferze normalnie zasuwałam, żeby nie myśleć i się nie nakrecać. Wyników bety nawet nie zdążyłam odebrać, pierwszy był telefon od lekarza. Zadzwonił akurat jak wracałam z pracy tramwajem. Nigdy nie zapomnę tego momentu. Słuchałam i płakałam, nie dowierzałam że to możliwe. To był 6dpt i beta ponad 30. Nasz MaksikNo bo ja przy pierwszym transferze oszalałam chyba. Wyobraź sobie ze spałam z poduszka pod kolanami tylko na wznak bo się bałam ze zarodek przemieści się do jajowody i powstanie ciąża pozamaciczna ale wiadomo nic to nie pomogło.
Teraz chce żyć normalnie, nawet myśli odwrócić od tego ze jestem po transferze bo wtedy porażka może nie będzie taka bolesna .
Obiecałam sobie tez ze nie będą gadać do kropka ale niestety nie da się. Budzę się codziennie i nawijam do niego a jak dzwonię do męża to mówię dzień dobry tatuśku
jutro pierwsza weryfikacja ale nie robię bety bo to nie ma sensu. Tylko estradiol i progesteron.
Podziel się: