reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Tak tez mówi moj lekarz , żeby jechać tylko jak krwawienie się mocno nasili. Narazie plamienie ustaje a nic mnie nie boli . Wczoraj robiłam betę i rośnie prawidłowo , zrobię w jutro i zobaczymy co będzie . Raz byłam na Sor c ciąża pozamaciczna w 7 tyg to dostałam opierdziel ze po co tak wcześnie przychodzę. Niestety zwykle przy takich wczesnych ciążach bagatelizują krwawienie ;( czekam , dziękuje dziewczyny za wsparcie ;( jutro mam wizytę u lekarza zobaczymy czy kropek ze mną jeszcze jest
Hmm może my mamy takie odczucie, że bagatelizują, bo wiadomo nam zależy, aby ta ciąża była. Niemniej jednak tak jak napisała @motylek24 niewiele da się zrobić w tak wczesnej ciąży, poza podaniem progesteronu, co Twój lekarz już Ci zlecił. Przy większych krwawieniach to każą jechać nie ze względu na ciążę, ale ze względu na kobietę, bo możesz się wykrwawić... Co więcej, jako osoba niestety doświadczona w temacie; powiem tak. Czasami lepiej jak ciąża się roni; bo to oznacza, że coś jest nie tak. Lepiej więc wcześniej, również dla Ciebie fizycznie; niż później miałoby się to stać. Także wiem, że się stresujesz, jak wszystkie; ale trzeba być świadomym, że końca do 3go m-ca poronienia zdarzają się często. Nie chcę straszyć, tylko właśnie Cię uspokoić, jak ciąża ma przetrwać, to przetrwa i plamienia i krwawienia. Tym bardziej, że przyrosty bety masz dobre. A jeśli nie to lepiej wcześniej, wcześniej będziesz mogła robić kolejne podejście.
 
reklama
Hmm może my mamy takie odczucie, że bagatelizują, bo wiadomo nam zależy, aby ta ciąża była. Niemniej jednak tak jak napisała @motylek24 niewiele da się zrobić w tak wczesnej ciąży, poza podaniem progesteronu, co Twój lekarz już Ci zlecił. Przy większych krwawieniach to każą jechać nie ze względu na ciążę, ale ze względu na kobietę, bo możesz się wykrwawić... Co więcej, jako osoba niestety doświadczona w temacie; powiem tak. Czasami lepiej jak ciąża się roni; bo to oznacza, że coś jest nie tak. Lepiej więc wcześniej, również dla Ciebie fizycznie; niż później miałoby się to stać. Także wiem, że się stresujesz, jak wszystkie; ale trzeba być świadomym, że końca do 3go m-ca poronienia zdarzają się często. Nie chcę straszyć, tylko właśnie Cię uspokoić, jak ciąża ma przetrwać, to przetrwa i plamienia i krwawienia. Tym bardziej, że przyrosty bety masz dobre. A jeśli nie to lepiej wcześniej, wcześniej będziesz mogła robić kolejne podejście.
Masz racje , ja tez od samego początku nie nastawiałam się ani pozytywnie ani negatywnie, będzie co będzie. Czekałam na radośc do 12 tygodnia. Teraz czekam co przyniesie los jeśli się nie uda to znaczy ze tak miało być . W klinice czeka na mnie jeszcze jedna blastka 🙂 będziemy walczyć , chociaż wiadomo , ze mimo tego ze człowiek stara się nie nastawiać to i tak nie będzie łatwo jeśli się nie uda. 🙁 Najchętniej to przespalabym ten caly czas .
 
Dziewczyny,
Bardzo mnie dziś bolał brzuch, 6 dni po zabiegu.Postanowilam że jadę do szpitala, bardzo miły lekarz mnie zbadał, pogadał i uwaga:
Po poronieniu jest tak:
1 miesiaczka pojawi się do 3 m-cy
Skurcze macicy potrwają do 2 m-cy
Plamienie do 1 m-ca
I to wszystko jest NORMALNE
Nie ma się czym stresować
Więc głowa do góry [emoji846]

Mi powiedzieli że pierwsza miesiączka powinna się pojawic do 8 tygodni. Potem do lekarza.
Plamienia miałam po zabiegu chyba 7-10 dni, potem przerwa a potem przed okresem znowu kilka dni. Mi okres przyszedł po 30 dniach (poronienie z lyzeczkowaniem w 11+6 tc).
O tych skurczach dobrze ze napisałaś, bo nie wiedziałam o tym a miałam 2 miesiące po każdym poronieniu. Lekkie, na różnych etapach cyklu..
Kilka dni po zabiegu też miałam mocne bóle podbrzusza, jakby ogromne wzdęcia ale odczuwalne z przodu [emoji2368] popuszczałam bączki, poszłam na siku i za kilka godzin ustało. Pomagały mi też spacery.

Tak tez mówi moj lekarz , żeby jechać tylko jak krwawienie się mocno nasili. Narazie plamienie ustaje a nic mnie nie boli . Wczoraj robiłam betę i rośnie prawidłowo , zrobię w jutro i zobaczymy co będzie . Raz byłam na Sor c ciąża pozamaciczna w 7 tyg to dostałam opierdziel ze po co tak wcześnie przychodzę. Niestety zwykle przy takich wczesnych ciążach bagatelizują krwawienie ;( czekam , dziękuje dziewczyny za wsparcie ;( jutro mam wizytę u lekarza zobaczymy czy kropek ze mną jeszcze jest

Ja bym nie jechała. Mam za sobą poronienie w szpitalu i w domu. W szpitalu stres nie z tej ziemi, a w domu na spokojnie. Byłam na początku 6 tygodnia. Pod opieką lekarza. Jak dostaniesz gorączki, albo krwawienie będzie baaaardzo silne (więcej niż jedną duża podpaska na 2 godziny) to do szpitala. Ale mi beta spadała. Jak tobie rosnie to narazie spokojnie bym czekała w domu. Bądź dobrej myśli [emoji8] jeszcze nie wszystko stracone, mi w szpitalu mówili że 30 % kobiet ma krwawienia w ciąży, a prawie połowa plamienia i ciążę rozwijają się prawidłowo.
 
Cześć dziewczyny , wczoraj zaczęłam lekko plamić , dziś jest tego coraz więcej. Jestem w dopiero w 5 tygodniu ;( lekarz kazał mi leżeć i zwiększył progesteron ... czy któraś z Was miała taka sytuacje i wszystko skończyło się dobrze ? Jestem załamana ;( najgorsze jest to , ze lekarz jest na urlopie a szpital z taka ciąża mnie wyśmieje jak przyjadę ale jak się pogorszy to pojadę na sor ;(

Jedź kochana należy Ci się badanie jak psu micha!

Ja pojechałam z plamieniami w 1 miesiącu ciąży i nie było problemu by mnie zbadali. To ich psi obowiązek !
 
Masz racje , ja tez od samego początku nie nastawiałam się ani pozytywnie ani negatywnie, będzie co będzie. Czekałam na radośc do 12 tygodnia. Teraz czekam co przyniesie los jeśli się nie uda to znaczy ze tak miało być . W klinice czeka na mnie jeszcze jedna blastka 🙂 będziemy walczyć , chociaż wiadomo , ze mimo tego ze człowiek stara się nie nastawiać to i tak nie będzie łatwo jeśli się nie uda. 🙁 Najchętniej to przespalabym ten caly czas .
Wiem co czujesz. Ja zaczęłam krwawić równo 6+0. Pojechalam do szpitala, oczywiście przyjęli mnie, ale leki musiałam brać swoje. Tyle tylko, że sprawdzili na usg czy jest jeszcze serduszko. Ok tydzień później pojawiło się kolejne krwawienie, a że nie bolał brzuch to już nigdzie nie jechałam, bo i tak to nic by nie wniosło. Leki swoje mogę brać w domu, leżeć też. Jechałam po krwawieniu jak już do swojego lekarza i tak bujalam się z tym do tego czwartku. Jak nie krwawienia to ciągle plamienie. Widzę, że na naszym forum dość często to się zdarza i nie oznacza to zawsze końca ciąży. Dziś u mnie 11+2 i na razie jest lepiej. Mam nadzieję, że tak zostanie. Wiem jak bardzo się stresujesz, ale dopóki nie krwawisz nie ma sensu jechać na szpital. Odpoczywaj dużo i postaraj zająć sobie czymś głowę, choć wiem, że to nie łatwe.
 
Wiem co czujesz. Ja zaczęłam krwawić równo 6+0. Pojechalam do szpitala, oczywiście przyjęli mnie, ale leki musiałam brać swoje. Tyle tylko, że sprawdzili na usg czy jest jeszcze serduszko. Ok tydzień później pojawiło się kolejne krwawienie, a że nie bolał brzuch to już nigdzie nie jechałam, bo i tak to nic by nie wniosło. Leki swoje mogę brać w domu, leżeć też. Jechałam po krwawieniu jak już do swojego lekarza i tak bujalam się z tym do tego czwartku. Jak nie krwawienia to ciągle plamienie. Widzę, że na naszym forum dość często to się zdarza i nie oznacza to zawsze końca ciąży. Dziś u mnie 11+2 i na razie jest lepiej. Mam nadzieję, że tak zostanie. Wiem jak bardzo się stresujesz, ale dopóki nie krwawisz nie ma sensu jechać na szpital. Odpoczywaj dużo i postaraj zająć sobie czymś głowę, choć wiem, że to nie łatwe.
Mam nadzieje , ze to nie koniec i kropek Dalej walczy tak jak Twój ✊ tak właśnie robię , leżę i staram się nie myśleć plamienie jest bardzo bardzo bardzo słabiutkie, lekkie plamki brzozowe na papierze ✊jutro beta i lekarz , okaże się jak to u mnie jest 🙂narazie staram się myśleć pozytywnie bo nie ma świeżej krwi. Czy w czasie plamienia brałaś l4 ?
 
Mam nadzieje , ze to nie koniec i kropek Dalej walczy tak jak Twój ✊ tak właśnie robię , leżę i staram się nie myśleć plamienie jest bardzo bardzo bardzo słabiutkie, lekkie plamki brzozowe na papierze ✊jutro beta i lekarz , okaże się jak to u mnie jest 🙂narazie staram się myśleć pozytywnie bo nie ma świeżej krwi. Czy w czasie plamienia brałaś l4 ?
Dokładnie, to że nie ma krwi to dobry znak ✊🏻 może po prostu pękło jakieś naczynko i tyle :) oczywiście, ja jestem od początku na zwolnieniu. Mam pracę fizyczno biurową i nie ma możliwości oszczędzania się tam, a od krwawienia nakaz leżenia miałam. Dopiero w piątek dostałam zielone światło na spacery :) trzymamy kciuki za jutrzejsza betę i maluszka ✊🏻
 
reklama
I dziwić się potem, że kobieta ma problem znaleźć normalnego faceta...

Dziś u mnie do placówki medycznej uwaga zgłaszają się sami faceci po ugryzieniu przez 🐝🐝🐝 lub 🦟🦟🦟🦟. Normalnie dziwne, że erki nie wzywali !!

Trzymajta mnie, bo zaraz ich potraktuje z kałasznikowa... 🔨🔨🔨
Jeszcze mówi, że mu zakażenie idzie...
 
Do góry